Kto dzisiaj dmuchał?

[PAOLO ESCO]

Kto dzisiaj dmuchał?

ja jeszcze nie...ale pogadam z żoną i chyba dojdziemy do konsensusu w tej sprawie :lol:

[Zorr]

Kto dzisiaj dmuchał?

ja jeszcze nie...ale pogadam z żoną i chyba dojdziemy do konsensusu w tej sprawie :lol:

tylko nie z moją .... żoną ;-)

[loru]

tylko nie z moją .... żoną ;-)

trzeba się dzielić z bliźnim :wink:

[Le-Ce]

szczególnie jak jest w potrzebie :wink:

[karuzel]

Ja raz dmuchałem. Stracha miałem bo to po narodzinach córki i dzień wcześniej wieczorem dwie szklanki whiski + cola na odstresowanie chlapnąłem. Ale wszystko wyspałem bo nic nie wskazało. Postawili radiowóz w poprzek jezdni, wszystkich na pobocze ustawiali i szybkim alkomatem bezdotykowym badali.

[zepter00]

Stracha miałeś bo mogło wykazać gdybyś np miał mniejszą masę ciała. Strach też jest jak zjadłeś cukierka z płynną wkładką, płukałeś jamę ustną płynem do tego celu stworzonym. Badanie krwi nic nie wykaże ale ile czasu można stracić.

[ Dodano: Wto 13 Gru, 11 14:58 ]

tylko nie z moją .... żoną ;-)

trzeba się dzielić z bliźnim :wink:

Są pewne wyjątki, którymi się nie dzieli - kobieta i motocykl.

[ Dodano: Wto 13 Gru, 11 15:00 ]

Ehh tam, panie... "STOLYCA"

Coś w tym jest. Jak mnie kontrolowali po imprezie, to właśnie w Warszawie. Kilka radiowozów ok 1.00 i nikomu nie przepuścili.

Na Śląsku musiało dojść do stłuczki , żeby się ktoś moją trzeźwością zainteresował :wink:

Ja też o tym pisałem na górze tej strony.

[Karql]

Ja swego czasu miałem fajną akcję :diabelski_usmiech
Pod moim domem i nad moim domem w odległości +- 40m są zatoczki.
Jednego wieczora w przeciągu może 2-3h dmuchałem dwa razy, raz tu i raz tu

[kabanos]

Karql, to miałeś bardzo udany wieczór :diabelski_usmiech

[blind_walker]

kabanos, Ja zazwyczaj dmucham jak jadę czyimś samochodem i odwożę rozpite towarzystwo pod domach, przez co alkoholowa łuna rozchodzi się po samochodzie. Zaczyna się "Dobry wieczór Panie..."(i tu imię właściciela pojazdu, którego nie ma na pokładzie) Jak dojdziemy do tego, kto jest kim, dochodzi kolejne pytanie, gdzie jest właściciel i się zaczyna... "Właściciel jest niedysponowany i siedzi w barze, ja będąc dobrym kolegą rozwiozłem niektórych do domu po drodze i też zmierzam w kierunku swojego osiedla." Pytanie krytyczne: "A ile Pan wypił, bo w środku czuć jak w barze." Z uśmiechem na twarzy:"Nic Panie Władzo, wypiłem jedynie Kubusia..." Dmuchanko, wynik 0,00. Pytanie o gaśnicę, trójkąt i dobranoc...

Jeden gliniarz już mnie kojarzy, bo mają swoją piątkowo-sobotnią miejscówkę i nie zadaje pytań kto, co, jak itd. Zdarzyło mi się tak już w sumie 5 razy. :szeroki_usmiech

[Karql]

Hehe ja przed chwilą miałem akcje.

Wprowadzenie:
- Jeden znajomy już nie pracuje u nas w firmie.
- Dostał kiedyś od kolegi browar za pomoc.
- Nie wziął tego browaru ze sobą
- Browar był na dzisiejszy dzień przeterminowany o 4mc. i go wziąłem
- Piłem dzisiaj ze znajomymi.
- Poszedłem odprowadzić jednego i ze wszystkich trunków ostał się tylko ten browar.
- Wziąłem go na drogę

Po drodze spotkaliśmy policyjną "lodówę" i prawie dostałem 100 zeta za picie w miejscu publicznym. Jakoś udało się ugadać panów policjantów w tym miejscu dziękuję mojej kobiecie za symulowanie różnych zjawisk paranormalnych, które pomogły w załagodzeniu sprawy :diabelski_usmiech

[phrix]

Ostatnio w mojej mieścicie była akcja, że Panowie stali na głównej drodze prowadzącej do miasta i dmuchał każdy kierowca. Alko bez ustnika tw. 5 sekund i proszę jechać. Osobiście jestem za, jedyny problem to to że na CB padło info o kontroli ...

[kabanos]

Ostatnio w mojej mieścicie była akcja, że Panowie stali na głównej drodze prowadzącej do miasta i dmuchał każdy kierowca. Alko bez ustnika tw. 5 sekund i proszę jechać. Osobiście jestem za, jedyny problem to to że na CB padło info o kontroli ...

Nie każdy ma CB. Ciekawi mnie co by było, gdybym wyjechał z kolumny i zawrócił? Pognali by za mną na kogutach?

[zepter00]

kabanos, :"Nic Panie Władzo, wypiłem jedynie Kubusia..." Dmuchanko, wynik 0,00. Pytanie o gaśnicę, trójkąt i dobranoc...

Jeden gliniarz już mnie kojarzy, bo mają swoją piątkowo-sobotnią miejscówkę i nie zadaje pytań kto, co, jak itd. Zdarzyło mi się tak już w sumie 5 razy. :szeroki_usmiech

O co pytają z tą gaśnicą?

[blind_walker]

O co pytają z tą gaśnicą?

Chcieli zobaczyć ważność, gaśnica jest chyba u nas obowiązkowa.

[RABIN]

Pewnego poniedziałkowego poranka na odcinku 10km dmuchałem 3 razy wynik jedyny słuszny 0.00 (nie był to alkomat tylko jakaś śmieszna tuba) korki były nieziemskie

[westwi78]

Ciekawi mnie co by było, gdybym wyjechał z kolumny i zawrócił? Pognali by za mną na kogutach?

często to zabezpiecza jakiś cichociemny patrol z tyłu

o gaśnice można pytać tylko czy jest

[tomikt]

Ciekawi mnie co by było, gdybym wyjechał z kolumny i zawrócił? Pognali by za mną na kogutach?

kabanos,

u nas po prostu jeden radiowóz stoi 100 wcześniej i jak się ktoś wyła,uje z kolejki (zawraca) to go zatrzymują i sprawdzają

[arturas03]

(nie był to alkomat tylko jakaś śmieszna tuba)

Policjanci mówią na to latarka. Nie ma ustnika ani wyświetlacza tylko otwór w który się dmucha i trzy diody: zieloną - OK, żółtą - wykroczenie i czerwoną - przechlapane.
Tydzień temu zrobiliśmy ze znajomym policjantem doświadczenie w radiowozie: poprosił żebym dmuchnął, co uczyniłem i zapaliła się zielona dioda. Następnie włączył nadmuch, uruchomił spryskiwacze, i znowu dmuchnąłem, wynik: dioda czerwona :shock: . Tak więc uważajcie co lejecie do zbiornika od spryskiwaczy :twisted: .

[Evil]

Ja dmuchałem może z 3-4 razy i to zawsze na tych kontrolach gdzie zatrzymuje się ruch i każdy z kolejki ładnie dmucha. U Nas w mieście jest kilka takich miejsc gdzie często można spotkać taką akcję.

Ojciec mi opowiada że co drugi-trzeci poniedziałek na zjeździe z A1 na Knurów, na drodze dojazdowej do kopalni stoją i sprawdzają. Najlepiej było w Barbórkę... tzn na drugi dzień, ojciec nic nie pił bo wiedział, że będą stać i stali odziwo mówi że nie ma aut na poboczu, a więc może ludzie zaczynają myśleć co kiedy i ile można wypić... choć "weekendowe" statystyki tego nie pokazują.

[westwi78]

Następnie włączył nadmuch, uruchomił spryskiwacze, i znowu dmuchnąłem, wynik: dioda czerwona :shock:

po takim teście jak wyjdzie zółte/czerwone będziesz dmuchał w zwykły alkomat. Sam wynik z tamtego jeszcze nie oznacza żadnych konsekwencji.

[kabanos]

Odgrzewam temat, bo ... dzisiaj znowu miałem przyjemność sobie dmuchnąć :diabelski_usmiech Wynik jak zwykle 0.00

[Flame]

Ostatnio w mojej mieścicie była akcja, że Panowie stali na głównej drodze prowadzącej do miasta i dmuchał każdy kierowca. Alko bez ustnika tw. 5 sekund i proszę jechać. Osobiście jestem za, jedyny problem to to że na CB padło info o kontroli ...

Nie każdy ma CB. Ciekawi mnie co by było, gdybym wyjechał z kolumny i zawrócił? Pognali by za mną na kogutach?

Nie wiem, czy tak jest zawsze, ale kiedyś w Jaworznie widziałem taką akcję z takim alkomatem ustawili się. Jeden koleś zawrócił z kolumny i za nim pojechali na kogucie, było generalnie tam trzech policjantów.

[Big Wojtek]

No i jak po akcji "znicz" ? Ja zaliczyłem dmuchanie już o 10 rano :wink: W sumie "na własne zyczenie". Sprawdzali kazdego alkomatem bez ustnika. Przed moim samochodem policjant machnął na mnie i zszedł na pobocze. Ja to zrozumiałem jako wezwanie do zjechania i grubszej kontroli.
Na co pan policjant podchodzi i mówi: "machałem zeby pan jechał, bo kończymy. No ale skoro tak panu zalezy to proszę dmuchnąc'

[kabanos]

Nadgorliwość gorsza od faszyzmu :diabelski_usmiech
Ja tam jestem za takimi akcjami.

[Dzida]

Ja w tej chwili jeżdżę rano na Bemowo i zauważyłem już kilkukrotnie, że Panowie zrobili sobie rano miejscówkę na Dźwigowej za ostatnim tunelem. Pasek albo kijanka, 2 misiaków, po 2-3 samochody na pobocze, żółty batonik i dmuchamy.