tak, że tak: piątek przed południem wyjazd z W-wy do Zakopanego trasą przez Radom i Kielce. droga w paru miejscach fajna ale
- rozkopy i związane z nimi korki
- przeciska się przez wioski, co hamuje ruch
- korki w Krakowie, zanim się wyjedzie na Zakopiankę.
raczej nie pojadę tamtędy drugi raz póki nie skończy się przebudowa trasy S7. a już przy wyjeździe z W-wy lub przejeździe przez Krk w godzinach szczytu to byłby dramat.
powrót przez Śląsk, S1 i S8 - pomijając konieczność opłacenia winiety na 2 km przed zjazdem na S1 oraz upierdliwe ograniczenia prędkości tuż przed Warszawą (zwłaszcza odcinek Mszczonów- Janki jest ulubionym miejscem postoju drogówki z suszarami :evil: ) zajął mi w środku nocy 6,5 h z czego ok 30 min poszło na 3 postoje.
następnym razem spróbuję się w Mszczonowie przebić na północ na A2 (ok 15 min).
- rozkopy i związane z nimi korki
- przeciska się przez wioski, co hamuje ruch
- korki w Krakowie, zanim się wyjedzie na Zakopiankę.
raczej nie pojadę tamtędy drugi raz póki nie skończy się przebudowa trasy S7. a już przy wyjeździe z W-wy lub przejeździe przez Krk w godzinach szczytu to byłby dramat.
powrót przez Śląsk, S1 i S8 - pomijając konieczność opłacenia winiety na 2 km przed zjazdem na S1 oraz upierdliwe ograniczenia prędkości tuż przed Warszawą (zwłaszcza odcinek Mszczonów- Janki jest ulubionym miejscem postoju drogówki z suszarami :evil: ) zajął mi w środku nocy 6,5 h z czego ok 30 min poszło na 3 postoje.
następnym razem spróbuję się w Mszczonowie przebić na północ na A2 (ok 15 min).
Komentarz