Zamieszczone przez Rok z Bagien
Spalanie naszych aut - diesel
Zwiń
To jest podklejony temat.
X
X
-
ostatnio z powodu braku kasy musiałem się uważać... miałem w planach zrobić trzy trasy w krótkim czasie, i wiedziałem że jak zatankuje w środę, to w sobotę będzie pusto. Postanowiłem troszkę się pomęczyć za kółkiem i działać "eko"
niby fajnie, bo na 620km przejechanych spalanie z dystrybutora wyszło 5,7 z czego 500km po trasach a 120 w moim mieście.
Spalanie fajne, ucieszyłem się, ale... katorga dla mnie. Nigdy mnie tak noga nie bolała po jeździe, bo tak delikatnie starałem się operować gazem. Już nie wspomnę, że jazda 100km prędkościami w okolicach 90km/h jest bardzo męcząca.
Za to na koniec każdej trasy sobie przedmuchałem troszkę turbinkę od 3tysięcy obrotów do 4 tysięcy na czwórce.... ładnie pod 150 podchodziło z pięć razy chyba tak zrobiłem, od razu spalanie na kompie podskoczyło ale te cyferki to zło
Komentarz
-
-
Dziś Occia dała czadu.
Od odpalenia dziś rano:
Spalanie łącznie wg kompa z 500km - 4,7
Spalanie od zatankowania pod korek na odcinku 330km - 4,7 (wg kompa).
ALE....
coś mnie zaniepokoiło przy przednim prawym kole podczas szybkiego pit-stopu. Że padało itp to się nie przyglądałem za bardzo.
Dojechałem do domu z przeczuciem że coś nie kaman, wskaźnik paliwa kapkę za bardzo opada (tak do ok 3/4 a powinien mniej).
Wyciągnąłem dziecko, napoiłem i nakarmiłem, wracam do garażu a tam śmierdzi ropą.
Zaglądam na przód a tam kałuża pod kołem :shock: Sprawdzam - ON.
Szybko do mechanika. Odpalam auto a wskaźnik paliwa nie doszedł do 3/4 tylko został na 1/2 :shock: .
Przetarł ?? się przewód od ogrzewania postojowego podpięty na powrocie do baku.
Na oko - 15l wachy poszło pod podwozie. :evil:
A się zastanawiałem czemu na mokrym na 3 biegu mi zaczęło auto podczas ulewy mielić kołem, jak paliwo się lało na nie wiadrami podczas jazdy.
W ten sposób Occia ustanowiła rekord którego już nie pobijemy - powyżej 10l/100km.
Sorka za wywód, chlapnąć sobie z nerwów nie mogę bo jeszcze muszę dziś 230km przejechać..
Komentarz
-
-
Pojezdzilem kilka km bardziej spokojnie. No i wychodzi ze w 7l po miescie, jak sie smiga odcinki po 40km ciagle to moze i bym zszedl :lol: Ale to wymaga mega skupienia, no i srednia nie wyzsza niz zawsze bo nie cale 30km/h :!:
A z trasy to przy sredniej prekosci 75-80km/h da sie zjechac ponizej 4,5l, ale jazda 70-80km/h bardzo mnie nuzy na dwupasmowej drodze. Tak jezdzac normalnie wychodzi te 5,5l czyli tyle co AHF o podobnej mocy - wiec pytam po raz kolejny gdzie ta ekonomia, ekologia i te wszystkie inne eco hasla :lol:
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez pacocasesA jakie są spostrzeżenia dotyczące spalania samochodów przed i po chiptuningu.
Mam na myśli wersję "light" ze 105 na ok. 140KM
Wracając do spalania na weekend majowy wyjazd do rodziny kawałek za Łowiczem, odcinek około 100km, spalanie 7,5 :szeroki_usmiech , box na dachu, kufer full załadowany i 5 osób na pokładzie, jazda w granicach 100-120km/h z wyprzedzaniem wszystkiego po drodze co wolniej, dziecko naliczyło ponad 40 TIR'ów wyprzedzonychO rany - jedna siódma życia to poniedziałek
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez kabanosRok z Bagien, nie szalej z prędkościami :P
Zamieszczone przez lorujak najbardziej prawidłowy wynik mam podobnie :szeroki_usmiech
Strach pomyśleć jakbym zwykłego diesla zalał.
Komentarz
-
-
Ja z 34 000 km mam średnie spalanie 7.1 l/100km. 2/3 tego przebiegu w mieście. Ale bywa tak że średnie z kompa jak wszystko stoi (totalny korek) wychodzi z drogi 17 km na poziomie 11l/100km.
Najlepszy rekordowy wynik na trasie to 5.5l/100km. Ale to tylko jeden raz. Tak normalnie to około 6.0l/100km.
Tak więc z podziwem patrzę na rekordowo niskie wyniki w niektórych wpisach Kolegów.Pozdrawiam,
Komentarz
-
Komentarz