Na czym rząd/budżet mogą stale "zarabiać" ? Na tym, co - niezależnie od ceny - będzie się sprzedawało. A więc: paliwo, prąd, podstawowe artykuły spożywcze (chleb, mleko/nabiał, cukier/sól itp.), lekarstwa... Przekonacie się, że jeszcze w tym półroczu rząd podniesie sobie pensyjki / diety. Wskazuje na to akcja, mająca przekonać Polaków, ile zarabiają niektóre grupy zawodowe i informacje o tym, że w 2011 r. podwyżki pensji w Polsce były procentowo najwyższe w UE. A że te informacje to wierutne bzdury...? Nieważne - ważne, że jest podstawa, aby udzielić sobie podwyżek pensji, bo przecież społeczeństwo też już dostało... A poza tym rząd ciężko walczy z kryzysem, drenując kieszenie Polaków - za tą ciężką walkę należy się nagroda !!! :diabelski_usmiech
Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne. MOJA FURKA
Eidos71, kwoli sprawiedliwości powinieneś jednocześnie doodać, że są pewne wydatki, na które budżet zawsze musi mieć pieniądze: na wcześniejsze emerytury, na przywileje pewnych grup zawodowych, na emerytury rolnicze i masę innych (wkurzajacych i niesprawiedliwych) wydatków. Dla mnie polityk, który będzie miał na tyle dużo odwagi, aby te patologiczne i niesprawiedliwe przywileje zlikwidować, zasłużyłby na pensję nawet x10 razy większą od obecnej :!:
A dopuki tych przywilejów nie zlikwidują, to (jak słusznie zauważyłeś) podstawowe artykuły będą obciążane coraz wyższymi podatkami mającymi na celu sfinansowanie (między innymi) złych wydatków... :cry:
podnieśmy ceny paliw :twisted: bo te są za niskie ... dopiero ceny rzędu 11-12 zł za litr ropy zbiją naszych obywateli z nóg :evil: ... polska polityka jest do dupy ... musimy podnieść ceny paliw by dostosować się do średniej europy :evil: szlag mnie trafia
R(+)ammsPaul, przeczytaj sobie to, co napisałem wyżej a zrozumiesz, dlaczego wszystkie podatki i ceny rosną... Jak Polacy w końcu zrozumią, że patologiczne przywileje są przyczyną rosnących podatków, to moze w końcu coś się zmieni. Bo narazie to masa Polaków wyciąga ręce krzycząc "DAJ" zupełnie jakby nierozumiejąc, że na to "DAJ" budżet musi skądś wziąć pieniądze...
W Lubaniu poszaleli na Orlenie PB 95 5.79 a 2 km dalej na Bliskiej 5.54. Co oni za te 25 gr dodają? Marne punkty Vitay? Jeśli tylko to jedyne co mogę im powiedzieć to "Żegnay", zwłaszcza, że na tym paliwie auto jeździ tak samo. We Wrocławiu Orlen na Ślężnej 5.62 za PB 95. Gdzie się podziały te czasy, że Matiza z rezerwy do pełna (bak 35l.) tankowało się za 110-120 zł
R(+)ammsPaul, przeczytaj sobie to, co napisałem wyżej a zrozumiesz, dlaczego wszystkie podatki i ceny rosną... Jak Polacy w końcu zrozumią, że patologiczne przywileje są przyczyną rosnących podatków, to moze w końcu coś się zmieni. Bo narazie to masa Polaków wyciąga ręce krzycząc "DAJ" zupełnie jakby nierozumiejąc, że na to "DAJ" budżet musi skądś wziąć pieniądze...
Patologiczna niegospodarność i nieuczciwość jest największym problemem a przywileje to tylko jakaś część problemu składająca się na powyższe.
w sobotę tankowałem na shell po 5.59 -0.15gr na L za 10 punktów smart Na v-power jest -0.30gr, ale była dużo droższa
"Bądź uczynny, pomagaj innym - a wtedy wszyscy wokół pomyślą, że to co dla nich robisz, jest twoim zasranym obowiązkiem."
----------------------------------------------------
To było jeszcze w starym roku. Nowy rok - to nowe potrzeby rządzących, a poza tym ceny idą do góry, więc nasi "władcy wybrani demokratycznie" muszą sobie dołożyć kaski, aby sprawnie nami rządzić i wyciskać nam kasiorkę z portfeli. Podoba mi się jeden z komentarzy, mówiący o zapisach, że zarobki parlamentarzystów powinny być zależne od średniej krajowej (a jeszcze lepiej - od najniższej krajowej) - np. poseł zarabia 6-7 krotność najniższej krajowej. Chcieliby sobie podnieść - musieliby podnieść wszystkim :szeroki_usmiech To samo z dietami i wydatkami na biura. No, ale żyjemy w takiej demokracji, w której głos demokratycznie wybranego przedstawiciela nie musi być głosem jego wyborców... :diabelski_usmiech A polityka to nie profesja mająca na celu sprawne rządzenie państwem i poprawianie życia jego obywateli, tylko sposób na zarabianie dużych pieniędzy poprzez jak najmniejszy wysiłek fizyczny i umysłowy... :lol:
Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne. MOJA FURKA
Spotkanie towarzyskie, gadka szmatka, zeszło na temat cen i nagle znajomy: " Słuchajcie, głupio się przyznać, ale nawet nie wiem ile teraz kosztuje litr benzyny lub ropy, bo mam służbowe auto od 2 lat". Potem się dziwicie, że ruch na drodze w Warszawie nie maleje.
Słuchajcie, głupio się przyznać, ale nawet nie wiem ile teraz kosztuje litr benzyny lub ropy, bo mam służbowe auto od 2 lat".
Sratatata i jak tankuje tą służbówkę to nagle ślepnie i nie wie po ile jest paliwo. :roll: Pierdolenie o szopenie. . .
...i widzisz potem takiego kozaka w garniaczu, jak mówi "ja to pierd..lę jakie sa ceny paliw, firma płaci" a jak kupuje telewizor to sie łasi czy kupić w Saturnie za 2499zł czy w MediaMarkt za 2449zł.
Sratatata i jak tankuje tą służbówkę to nagle ślepnie i nie wie po ile jest paliwo. Pierdolenie o szopenie. . .
Ja w to wierzę. Jak miałem służbówkę, to na shellu tylko kartę flotową podawałem. Oczywiście miałem równolegle samochód prywatny, więc dobrze znałem ceny benzyny. Ale jakby mnie ktoś spytał po odjechaniu ze shella po ile DOKŁADNIE było paliwo które właśnie wlewałem to bym nie wiedział.
A co do cen, to już ktoś powiedział, że dążymy do cen w UE. Skoro spożywka już jest w zbliżonych cenach to czemu z benzyną ma być inaczej? :evil:
Skoro w Holandii może być po 7,75 to czemu nie u nas. Równajmy do najlepszych
A co do cen, to już ktoś powiedział, że dążymy do cen w UE. Skoro spożywka już jest w zbliżonych cenach to czemu z benzyną ma być inaczej? :evil:
Skoro w Holandii może być po 7,75 to czemu nie u nas. Równajmy do najlepszych
Komentarz