Witajcie,
Tym razem mam taki problem, że nagle przestały mi działać światła długie. Tzn. jak wciskam wajchę od siebie do licznika, to powinny włączyć się długie a włączają się.... postojowe, czyli w nocy praktycznie ciemnica. Działają długie, jak wajchę daję "do siebie", ale to jest włączenie długich na ten moment, jak wajchę przytrzymam. Wymieniłem włącznik świateł - nie pomogło.
Co to może być? Jakieś są blaszki w tej wajsze? (jak to się pisze ? od słowa 'wajcha') Czy mogę obecnie używać tej pozycji długich przytrzymując wajchę czy to czymś grozi jak się z tego korzysta dłużej niż kilka sekund? Ktoś miał taki problem?
Tym razem mam taki problem, że nagle przestały mi działać światła długie. Tzn. jak wciskam wajchę od siebie do licznika, to powinny włączyć się długie a włączają się.... postojowe, czyli w nocy praktycznie ciemnica. Działają długie, jak wajchę daję "do siebie", ale to jest włączenie długich na ten moment, jak wajchę przytrzymam. Wymieniłem włącznik świateł - nie pomogło.
Co to może być? Jakieś są blaszki w tej wajsze? (jak to się pisze ? od słowa 'wajcha') Czy mogę obecnie używać tej pozycji długich przytrzymując wajchę czy to czymś grozi jak się z tego korzysta dłużej niż kilka sekund? Ktoś miał taki problem?
Komentarz