Sonda lambda przed katalizatorem 1U5 BFQ
Zwiń
X
-
Silnik na zimnym pracuje jak traktorek, a nie traktor. Jest lepiej, nie zauważyłem dużych wahniec obrotami. Czy korek wlewu oleju mógł mieć taki wpływ ?
Zastanawiam się czy nieszczelność przy kolektorze, doraźnie nie zasmakować silikonem, aby jednoznacznie potwierdzić konieczność wymiany uszczelek. (Czy poprostu nie przesadziłem z ciśnieniem sprężarki).
U gazownika byłem 10.01 trochę mnie dziwi potrzeba regulacji.
Komentarz
-
-
Trudno jednoznacznie stwierdzić . Odkręcałem korek przy pracującym silniku i nigdy nie obserwowałem pogorszenia pracy czy falowania obrotów . To połączenie na pierwszym cylindrze możesz doszczelnić . Na pewno nie zaszkodzi . Gaz był regulowany do parametrów z danego dnia i godziny a ostatnio co chwilę było inaczej ... Nadal niepokoi mnie wartość kąta przepustnicy . Na gazie 0% (?! ) . Z drugiej strony ecu może błędnie odczytywać sygnał . Grunt że przepływ i czas wtrysku są w normie . Sprawdzałeś parametry temperatury zasysanego powietrza i korektę wysokościową ?
Komentarz
-
-
Im niższa temperatura tym bardziej nierówno pracuje na zimnym silniku. I częściej słychać metaliczny stuk. Tak jakby się włączało spalanie stukowe. Słychać to tylko na zimnym silniku.
Sprawdziłem rozrząd, ustawienie na górnych znakach, dół pokazuje :
Raczej jest ok ?
Vag grupa 012 ustawienie wałka rozrządu względem korbowego
IMG_20180126_072745-931x218.jpg
Też ok?
Czy możliwe że któraś nowa świeca jest uszkodzona, i pobudzanie się spalania stukowego jest tylko na zimnym silniku max do temperatury. 50stopni ? Wypadanie zapłonów nie występuje.
Ostatnio edytowany przez raddmin; 44635.
Komentarz
-
-
IMG_20180129_183747.jpg
Pytanie dla posiadaczy silnika BFQ.
Rola tego wężyka ?
Posiadam nieoryginalna to rurę. Na nagrzanym silniku słychać dosyć głośny syk powietrza. Poprzez ten wężyk jest zasysane powietrze do kolektora.
Gdy zadławię go syk ustaje. Silnik równiej pracuje. Na zimnym zdławienie wężyka nic nie zmienia.
Czy ten głośny syk powietrza to normalne, czy efekt nieorginalnej rury?
Komentarz
-
-
Ten wężyk zapewne ma za zadanie odessać do kolektora skropliny oleju które wydostają się przez odmę . U mnie nic w tym miejscu nie syczy . Bynajmniej ja tego nie słyszę . Jeśli Ty słyszysz to gdzieś musi być nieszczelność . Jaką masz rurę ? Nawet chińskie podróbki w kwestii jakości tego wężyka są dość przyzwoite . W razie czego ten wężyk można zastąpić innym gumowym o właściwej średnicy . W temacie stuków na zimnym , może to być kolejna przesłanka do sprawdzenia ciśnienia paliwa . Uszkodzona świeca będzie generować wypadanie zapłonów .
Komentarz
-
-
Wężyk jest ok. Gdy go zdejmę z kolektora , jest duże podciśnienie .
Tak jakby przepustnica się zamało otwierała, i tym wężykiem idzie bardzo duża ilość powietrza (słychać syczenie ). Rura taka jak j.w. jakiś pewnie chińczyk.
Nie ma wypadania zapłonów.
Dodałem oleju prawie na max, jest poprawa.
Komentarz
-
-
Koledzy, pozwolę się podpiąć pod temat, choć troszkę OT, ale jestem zbyt zielony, by nie pytać mądrzejszych. Ostatnio przy okazji czyszczenia odmy mechanik chyba nie dopiął jednego przewodu i zaświeciło mi CHECK i sypnęło błędami - m.in. 16555 i 16514. Okazało się, że wypadł cienki przewód idący do filtra powietrza. Po podpięciu i skasowaniu błędów, został teraz tylko ten od sondy. Przy okazji jednak spostrzegłem że u góry, tuż przy ścianie grodziowej jest jakby taka 2 cm wysokości tuleja z wewnętrznym gwintem i mam wrażenie, że brak tam jest elementu (jakiegoś korka?) widocznego na pierwszym zdjęciu w poście #48. Mechanik powiedział, że tak ma być, ale mnie to jakoś niepokoi Moglibyście rozwiać moje wątpliwości?
Komentarz
-
-
Tak to u mnie wygląda, chyba faktycznie jest zaślepione:
I pytanie - z czym się wiąże jego brak?
Ostatnio edytowany przez konradk; 44692.
Komentarz
-
Komentarz