Witam! Mam następujący problem gdy odpalam na zimnym silniku. Przekręcam kluczyk, zaświecają sie kontrolki, prubuje odpalić a tu silnik nie chce zaskoczyć od razu. Tak jak by zaskakiwał na 1 lub 2 cylindrach. Dopiero po dłuższym kręceniu (ok. 5-6 s.) odpala i szarpie całym autem przez 20 s. a później wszystko ok. Podpiąłem go pod VAG-a ale nie ma żadnych błędów. Podejrzewam świece żarowe ale przecież powinien być błąd. Pomóżcie!
Nie pokaże??? Kiedyś miałem problem z odpalaniem (na zimnym i cieplym) bo obroty skakały na początku do 1500 rpm i dymił. W tedy po podpięciu był błąd związany ze świecami żarowymi. Jak to wyjaśnisz?
Ja stawiam na świece żarowe. Od razu wszystkie 4 sztuki wymień, będzie poprawa. Normalna sprawa, że przy mroźnych dniach, jeżeli przy odpalaniu trzęsie całym autem - silnik nie zaskakuje - to świece do wymiany. Świece kolego.
Ok. A mam jeszcze pytanko bo ostatnio miałem błąd z czujnikiem temp cieczy chłodzącej. Kupiłem nowy ale był zły. Oddałem, założyłem stary i już nie ma błędu. Może to coś z tym czujnikiem. Przeciesz zaraz obok niego są jeszcze 3 świece żarowe od cieczy chłodzącej. Teraz sam już nie wiem co jest w końcu do wymiany
świece nie grzeją a jezeli nie swiece to czujnik bo ja tak mialem bo byl zepsuty i na goracy silnk dawal za duza dawke paliwa i on sie dusil a na zimny silnik dawal za małą dawke i trzeba bylo gazowac wiec poproboj.
korba, kiedy zmieniałeś rozrzad ? bo jeśli po zeszłej zimie i w lato było okeja teraz sa problemy to 99% kąt początku wtrysku. masz pewnie ponizej 50. Warto sprawdzić VAG-iem.
Data wymiany rozrządu - lato 2007 przy przebiegu 122000 km. Obecny przebieg 149000 km. Zeszłą zimę pali normanie. Dziś jeszcze sprawdziłem czy świece napewno nie działają (mirnikiem kleszczówką) i okazało się, że grzeją gdy podłączy się je na krótko. Po przekręceniu kluczyka kontrolka od świec zapala sie tylko na chwilę i zaraz gaśnie. Dawniej przy takim zimnie dłużej sie świeciła, czasem nawet 5 sekund.
P.S.
Dodam jeszcze że po odpaleniu świece normalnie grzeją.
To że kontrolka gaśnie to nie znaczy, że świece przestają grzać. U mnie czasami grzeją przez 2 -3 minuty aż słychać charakterystyczne "tyknięcie" przekaźnika.
Kliknij "POMÓGŁ" jeśli wkurzyłem Cię tak, że brakuje Ci bluzg
________________________________________
To że kontrolka gaśnie to nie znaczy, że świece przestają grzać. U mnie czasami grzeją przez 2 -3 minuty aż słychać charakterystyczne "tyknięcie" przekaźnika.
Tyle to ja też wiem, ale mi chodzi o to ze świece grzeją za krótko przed odpaleniem silnika po przekręceniu kluczyka
No ten czas to zalezy tylko od Ciebie...jak zaczynasz kręcić od razu po zgaśnięciu kontrolek po nocy stania na -20...No i warto byłoby sprawdzić akumulator
Kliknij "POMÓGŁ" jeśli wkurzyłem Cię tak, że brakuje Ci bluzg
________________________________________
Aku jest ok. Ale świece i tak grzeją za krótko i to ode mnie nie zależy. Sprawdzałem miernikiem przpływ prądu do świec żarowych zaraz po przekręceniu kluczyka i przpływ ten jest minimalny tak jakby prąd nie dochodził i juz po chwili tego przepływu nie ma w ogole ale po odpaleniu juz grzeją co jest normalne.
Witam! Mam następujący problem gdy odpalam na zimnym silniku. Przekręcam kluczyk, zaświecają sie kontrolki, prubuje odpalić a tu silnik nie chce zaskoczyć od razu. Tak jak by zaskakiwał na 1 lub 2 cylindrach. Dopiero po dłuższym kręceniu (ok. 5-6 s.) odpala i szarpie całym autem przez 20 s. a później wszystko ok. Podpiąłem go pod VAG-a ale nie ma żadnych błędów. Podejrzewam świece żarowe ale przecież powinien być błąd. Pomóżcie!
Mam tak samo. Obstawiam, że to coś nie tak z kątem wtrysku lub problem z układem paliwowym, może paliwo się cofa (trzyma się to kupy ? ). Na wiosnę rozrząd będe robił to się sprawdzi. Świece zmieniłem - nie pomogło. VAG też nie pokazuje nic.
Gripen, to tak jak ja (może u mnie pali nieco lepiej) . Jak rozwiążesz problem to daj znać :!: .
Ja jeszcze obstawiam wtryskiwacze - z tego co się orientuję to można regulować ciśnienie, przy jakim "puszczają" one paliwo. Jeśli sprężyny siadły to ciśnienie wtryskiwanego paliwa może być za małe i stąd te kłopoty. Może w sobotę zajrzę do mechanika i zasięgnę języka. Jak się czegoś konkretnego dowiem to napiszę.
90 KM i uważam, że wystarczy - czy coś mi dolega ?
Gripen, to tak jak ja (może u mnie pali nieco lepiej) . Jak rozwiążesz problem to daj znać :!: .
Ja jeszcze obstawiam wtryskiwacze - z tego co się orientuję to można regulować ciśnienie, przy jakim "puszczają" one paliwo. Jeśli sprężyny siadły to ciśnienie wtryskiwanego paliwa może być za małe i stąd te kłopoty. Może w sobotę zajrzę do mechanika i zasięgnę języka. Jak się czegoś konkretnego dowiem to napiszę.
Dzwoniłem dzisiaj do lokalnego ASO, upierają sie, że to czujnik temperatury musi być uwalony i nic innego. Auto na ciepłym pali dobrze, jak jest zimno jest problem. Odepnę wtyczkę i zobaczymy jak zapali.
powiedzcie mi...czy problem z odpalaniem tzn wiadomo ze straszny mroz i auto na dworze cala noc stalo ale rano kręce krece i dopiero po ok minucie zaskakuje...nie wiem czy to nie wina aku
moze mi ktos jakis dobry aku polecic bo kompletine nie mam pojecia
Sprzedam moja Octavie
1997r. klima elektryk i te sprawy info na priv
Gripen, też się brałem za odłanczanie wtyczki ale zniechęcił mie kiepski dostęp (auto mam w nieogrzewanym garażu "blaszaku"). Zanim znalazłem czujnik to już miałem skostniałe palce. W sobotę ma mróz odpuścić - może wtedy spróbuję. Jak uskutecznisz pomysł wcześniej to napisz proszę.
90 KM i uważam, że wystarczy - czy coś mi dolega ?
Gripen, też się brałem za odłanczanie wtyczki ale zniechęcił mie kiepski dostęp (auto mam w nieogrzewanym garażu "blaszaku"). Zanim znalazłem czujnik to już miałem skostniałe palce. W sobotę ma mróz odpuścić - może wtedy spróbuję. Jak uskutecznisz pomysł wcześniej to napisz proszę.
Chcę wykorzystać to, że jest mróz, to moim zdaniem dobry moment na taki test :zlosnik: Jutro dam z siebie wszystko, ale ona mnie, albo ja ją
Odpiąłem, odpaliłem auto i ... no cóż, odpalił, jakieś 2 sekundy kręcenia i odpalił, - 4 st C. na zewnątrz, w zasadzie nic nie udowodniłem :P Po odpaleniu pokaszlał trochę i wszedł na obroty. No może udowodniłem to, że umiem odpiąć wtyczkę.
Komentarz