Witam!
Jakaś menda :twisted: niech go... takiego nietakiego :evil: :evil: :evil: porysowała maskie w mojej miesięcznej Skodzie :cry:
Rysy są dość głębokie i niestety widoczne
Co proponujecie użyć by je zlikwidować? Pasta polerska,kredki czy coś innego?
oddac do alkierowania maske najlepiej do ASO bo wtedy tylko nie stracisz gwarancji a to czy za nia ty zaplacisz czy pociagniesz to z AC to juz decyzja nalezy do ciebie
Witaj. Kredki niestety nie wystarczają na długo i jest problem z dobraniem koloru. Pasta polerska nie nadaje się do głębokich rys, narobisz sobie tylko większej szkody. Generalnie jak nie jesteś fachowcem od lakierowania aut to lepiej z tym nie rób sam a w miesięcznym aucie zwłaszcza. Najlepiej zleć to w ASO tak jak napisał morgh. Zrobią tak, że nie będzie śladu i szybko o tym zapomnisz. Pozdrawiam i życzenia wszystkiego najgorszego dla wandali :zastrzelic :box :grrr
Nowe auto - to tylko serwis ASO albo dobry zakład rzemieślniczy który para sie takimi naprawami ale jest ryzyko że kiedys w ASO to odkryja i stracisz gwaracnje na cała blache.
Ja kupiłem octavie latem i zaraz na masce ktos zrobił rysę- po prostu ktos szedł wzdłuż parkingu i jechał czyms po maskach(samochody obok miały takie same rysy). na szczescie uszkodzona została tylko warstwa bezbarwnego- zastanawiałem sie czy nie użyć pasty tempo ale zrezygnowałem i kupiłem regenerator do metalików Carplan i trochę musiałem się namęczyć ale rysy nie widać. Potem dałem wosk carplan do metalików ale nie koloryzujący tylko zwykły.
Komentarz