Witam, mam taki problem w skodzie octavi 1 silnik 1.9 TDI, po odpaleniu (zimny silnik) słychać stuki w okolicy rozrządu tak jakby jakieś łożysko padło po chwili czyli tak po 1 minucie max 2 ucicha i wszystko jest ok. (rozrząd oczywiście wymieniony rolki napinacze itp. Wszystko nówka). Natomiast jak silnik ciepły takich objawów nie ma. Występują tylko na zimnym silniku czy ktoś wie co to może być ? pozdrawiam….
tzn. odpalam rano silnik nagle zaczeło głośno wyć (chercholić) tak jak by łożysko gdzies padło, zajechałem do mechanika i stwierdził ze padła rolka wymienili cały rozrzad i było pare dni ok a teraz znowu moze nie tak głośno ale mimo wszystko coś (chercholi) jak by łozysko ale zaraz ucicha i wszystko jest ok ... na ciepłym silniku wogóle nic nie słychac tylko rano albo jak długo postoi...
ehh, dzisiaj z rana znowu to samo, tak nasłuchiwałem to ten dźwięk (tarcie tak jakby metal o metal) dobiega gdzieś z okolicy rozrządu może to jakieś łożysko na alternatorze, chyba trzeba będzie podjechać gdzieś do jakiegoś mechesa :-(
To moj pierwszy post na forum wiec witam serdecznie wszystkich uzytkownikow Skody
Otoz mam maly problem, ten maly amortyzatorek na zdjeciu wydaje 'dziwne' dzwieki, jakby cos poluzowane bylo, sruby jednak siedza mocno. Gdy przycisne go od gory badz go gdziekolwiek chwyce, przestaje wydawac ten dzwiek. Co to moze byc? Co na to poradzic?
Pozdrawiam.
Komentarz