[O2] Moc w przedziale obrotów ok.1000-1500

[Baster]

W srebrnym listwy w kolorze to obowiązek i jeszcze jasne wnętrze, super się prezentuje

[progressowy]

[O2] Moc w przedziale obrotów ok.1000-1500

To,że w powyzszym przedziale mamy turbo dziure jest oczywiste.
Zauwazyłem,że po dłuzszym postoju, po bezproblemowym uruchomieniu silnika, ruszam, przez ok 2min jazdy w przedziale obrotow 1000-1500 jest o wiele slabszy,a jak dodam gwałtownie gazu tak jakby poszarpywał. Po przekroczeniu 1500 ciagnie ok. Nadmienie,że podczas ruszania nie ma szarpnieć tylko podczas jazdy, gdy energicznie wciskam pedał gazu. Czyli pod obciązeniem. W dolnym zakresie obrotów jest o wiele slabszy jak by coś dławiło. Wyczułem to poniewaz po nocy, kiedy ruszałem autko zgasło. Trzeba wiecej deptać pedał. Po paru minutach(2-3) wkreca sie prawidłowo od samego dołu.
Filtry wymienione wszystkie. Swieczki sprawdzone.
Prosze o rady.

[piramida]

kolego wydaje mi sie ze w przedziale 1000-1500 na zimnym silniku moze sie tak dziac, czy jak silnik sie troche rozgrzeje to to samo sie dzieje?

[ Dodano: Pon 01 Lut, 10 20:25 ]
sorry doczytałem po paru minutach jest ok, wiec wdaje mi sie ze jest to kwestia zimnego silnika

[progressowy]

Czyli nie ma co zamulać autka po odpaleniu?
Z tego wynika,że jazda poniżej 1500 na dość wysokim biegu (na lodowatym silniku)to duże obciążenie.

[szkoda]

Z tego wynika,że jazda poniżej 1500 na dość wysokim biegu (na lodowatym silniku)to duże obciążenie.

bardzo duże i również nie wskazane (podobnie jak gazowanie na pusto )

spokojnie na zimno dokręcaj do tych 2000 bo rozwalisz dwumasę itd :idea:
tylko obchodź się z nią delikatnie

[ Dodano: Pon 01 Lut, 10 20:41 ]

na lodowatym silniku

na gorącym również

[piramida]

mozesz schodzic ponizej 1500 ale za to obchodz sie delikatnie z gazem. Kiedyś pewien :shock: gość był zdziwiony ze auto nie idzie jak dawał w palnik od 1000 obrotów

[progressowy]

Ja też się przeraziłem :shock: . Myslałem,że to usterka. ops: Zatem jak z jajeczkiem,aż sie nagrzeje :? .
Trzeba nauczyć się jezdzic TDI
Za bardzo sie przyzwyczaiłem do benzynki 3,0 w E-60. :P

[szkoda]

Za bardzo sie przyzwyczaiłem do benzynki 3,0 w E-60.

no, to wiele wyjaśnia

Zatem jak z jajeczkiem,aż sie nagrzeje :?

piórko na pedale gazu i zawsze rozsądne obroty, poniżej 1500 to się możesz toczyć właściwie

[piramida]

może nie jak z jajeczkiem ale bez przegięć a co E60 jezdzi sie kiepsko ze przesiadłes sie na szkodnika? :wink:

[progressowy]

może nie jak z jajeczkiem ale bez przegięć a co E60 jezdzi sie kiepsko ze przesiadłes sie na szkodnika? :wink:

Tylko dobrze. Oczekiwałem od prestiżowego BMW e-60 czegos wiecej.
Co z tego,ze auto ma super moc i prezencje. Jak zuzywa sie dużo szybciej anieżeli tansze auta. Dreczy wiele niedoróbek i tandetnych materiałow.
To auto do szpanu a nie do codziennej eksploatacji.
Wystarczy poczytać forum bmw,tam znajdziecie odpowiedz.

[piramida]

troche to smutne

[progressowy]

:lol:

[jefry]

na 2.0 TDI BKD ( ja odpalam pale papierosa i wsiadam za kółko ) katowanie tak jak powiedział "Szkoda" nie ma sensu diesle inaczej reagują na przyrost mocy a w szczególności jak mają turbodziure. Nie wiem jak w 1,9 ale w 2.0 nie ma takiego czegoś jednak warto rozgrzać silnik ( czym sie odwdzięczy posiedzieć 5 min w aucie nie robi problemu ). Sądzę że suche przejazdy bez naoliwienia turbo źle wpłyną na prace... desiel to nie benzyna...

[progressowy]

Już wszystko jasne!!! Przyczyną było złej jakości paliwo.
Po zatankowaniu nowego paliwka (do pełna) niepokojący objaw który opisywałem w pierwszym poscie znikł!!! :lol:
Temat do zamknięcia.