zajrzę do tego elastycznego z ciekawości.... :-)
Turbina efekt sowy,oraz jadacej karetki.
Zwiń
X
-
Myślę, że mylimy pewne rzeczy. Sowa to sowa a świszczenie to świszczenie. Byc może każdy inaczej interpretuje słowo "sowa". Proponuję aby każdy nagrał swoją sowę i będziemy mogli wtedy stwierdzić kto ma faktyczną sowę a kto ma inny problem.Zamieszczone przez Marek KwiecieńMiałem podobny problem ze świszczeniem i pomogła wymiana elastycznego złącza wydechu. Tyle, że u mnie świszczało trochę mniej.
Może nawet warto byłoby założyć oddzielny wątek typu "Posłuchaj mojej usterki", gdzie można by wrzucać nagrane odgłosy, które nas niepokoją. Czasami nie musi to być głośne nagranie, jeśli dźwięk jest charakterystyczny i dodatkowo opisze się kiedy występuje, może łatwiej będzie diagnozować usterkę?
Komentarz
-
-
Ja pisałem, że (wg moich odczuć) częstotliwość gwizdu po puszczeniu gazu obniza się a w pewnym momencie nagle wzrasta. Łączyłem to z jakimś łożyskiem (chyba turbinka pracuje na łożysku, w sumie to nie mam zielonego pojęcia ale chyba nie może być inaczej?). I ten nagły wzrost częstotliwości gwizdu to może byc przez to że następuje zmiana geometrii łopatek i tym samym turbinka nieco przyspiesza, co potwierdzałoby że gwizd jst od łożyska (im szybciej pracuje tym wyższy dźwięk). Co oznacza odłączenie podciśnienia? że kierowniczki nie pracują czy wogole turbina nie kręci? Jeśli te pytania są głupie to z góry przepraszam, nie znam budowy i dokładnej zasady dzałania turbinki, jedynie się domyślam.Zamieszczone przez hubi2000Ktos pisal ze za gwizdanie turbinki odpowiadaja lopatki ze zmienna geometria powiem tak odlaczylem podcisnienie i dalej jest tak samo .. wiec wina jest po innej stronie ...
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez JacrazJa pisałem, że (wg moich odczuć) częstotliwość gwizdu po puszczeniu gazu obniza się a w pewnym momencie nagle wzrasta. Łączyłem to z jakimś łożyskiem (chyba turbinka pracuje na łożysku, w sumie to nie mam zielonego pojęcia ale chyba nie może być inaczej?). I ten nagły wzrost częstotliwości gwizdu to może byc przez to że następuje zmiana geometrii łopatek i tym samym turbinka nieco przyspiesza, co potwierdzałoby że gwizd jst od łożyska (im szybciej pracuje tym wyższy dźwięk). Co oznacza odłączenie podciśnienia? że kierowniczki nie pracują czy wogole turbina nie kręci? Jeśli te pytania są głupie to z góry przepraszam, nie znam budowy i dokładnej zasady dzałania turbinki, jedynie się domyślam.
Panowie a więc tak ...........
- wirnik turbosprężarki pracuje na łożysku ślizgowym ,do którego dostarczany jest olej pod ciśnieniem ,co powoduje powstawanie filmu olejowego między wirnikiem a owym łożyskiem ślizgowym .Istnieją oczywiście turbosprężarki pracujące na łożyskach kulkowych ,ale to turbosprężarki głównie wyczynowe stosowane w sporcie lub u tunerów .W zwykłych autach w 99,9% przypadków wirniki w turbosprężarkach pracują na łożyskach ślizgowych...................
- hałaśliwa praca turbosprężarki generalnie nie powinna mieć miejsca .Najczęściej spotykanymi problemami są :
* niedoważenie układu wirującego powastałe w skutek uszkodzenia układu wirującego np.przez ciało obce
*niedoważenie układu wirującego powstałe z powodu przeciążenia turbosprężarki .W takim przypadku wirnik turbosprężarki ulega np.odkształceniu termicznemu z powodu np. zbyt wysokiej temperatury spalin(niewłaściwy AFR-zbyt uboga mieszanka) lub braku schłodzenia turbosprężarki po mocnym wysileniu
*nieszczelnośc układu ssącego lub wydechowego ,bądź powstawanie jakiś zawirowań w układzie dolotowym lub wydechowym
* nadmierny luz na ułożyskowaniu turbosprężarki powodujący obcieranie układu wirującego o obudowy turbosprężarki
* uszkodzenie turbosprężarki podczas wypadku lub upadek turbosprężarki z jakiejś wysokości podczas np. montażu powodujące przesunięcie obudowy turbosprężarki od właściwej osi co w konsekwencji powoduje zbliżenie się którejś z obudów do układu wirującego turbosprężarki i następnie jego obcieranie o nią
Komentarz
-
-
Dziś podjechałem do ASO na dolewkę oleju i widząc inny zestaw mechaników niz zwykle postanowiłem ponownie zgłębić problem sowy/karetki. Po dolaniu oleju, mechanik przejechał się aby posłuchać. Gdy wrócił zapytał czy auto było chipowane. Kłamać nie będę bo przecież czuć że było. Diagnoza: Turbina załącza się za szybko, stad ten dźwięk :szeroki_usmiech
Nawet nie pociągnąłem dyskusji bo i po co. Tą samą informacje przekazał mi pan z krawatem. Powiedziałem, że oczywiście to bzdura, bo problem występował dużo wcześniej przed chipowaniem, poza tym występuje również na wyższych obrotach i co to wogole ma znaczyć, że turbina złącza się za szybko. Jescze trochę poubolewałem, że tak charakterystyczne objawy a nikt nie wie co jest przyczyną, na co pan (lekko urażony) odparł, że on wie.
Powiedział, że jakieś drobne zanieczyzczenia mogły uszkodzić wirnik turbiny, czy to mechanicznie czy termicznie i stad ten dźwięk. Dostałem namiar na firmę, która się zajmuje tym problemem i nawet daje gwarancję, że sowa nie powróci.
W najbliższym czasie postaram się pogadać z kimś z tej firmy i zobaczymy, może się skuszę.... choć trochę się boję gmerać skoro nic się nie dzieje poza wyciem.
[ Dodano: Pon 15 Lis, 10 21:19 ]
Jakiś czas temu mechanik z ASO znalazł dziurkę w dolocie powietrza. Zaproponowali mi wymianę, oczywiście na mój koszt bo gwarancja minęła. Tymczasowo zakleili taśmą izolacyjną. Wstępnie się zgodziłem, jednak później, kiedy się przyjrzałem, zobaczyłem, że miejsca gzie jest dziurka, dotyka ostra krawędź metalowej objemki od wężyka znajdującego sie obok. Ewidentnie to ta metalowa objemka spowodowała to uszkodzenie, zatem jest to błąd konstrukcyjny (wystarczyłoby obrócić tą objemkę i już ostra krawędź nie dotykałaby do rury dolotu). Panowie w ASO twierdzili że ta dziurka to w sumie nie wiadomo.... pewnie zużycie materiału..... :lol:
Zamierzam wywalczyć wymianę w ramach gwarancji. Czy u Was nie ma przypadkiem czegoś takiego? Czy nieszczelność w układzie dolotu powietrza może być przyczyną, że drobinki zanieczyszczeń uszkadzają wirnik i wchodzi sowa?Załączone pliki
Komentarz
-
-
Oprócz objawów z wężykami podciśnienia i innymi opisanymi wyżej, czy poziom oleju (w granicach znacznika na bagnecie oczywiście) może mieć wpływ na pojawianie się świstu / efektu sowy? Na wątku o olejach ktoś napisał, że zbyt wysoki poziom oleju szkodzi turbinie.Zamieszczone przez slawko007... Pamietać o utrzymywaniu oleju w górnym przedziale ...
Wiadomo - najlepiej utrzymywać olej pośrodku znacznika, ale czy olej w górnej części znacznika lub dolnej (a nie zapala się jeszcze kontrolka) może mieć na to wpływ?
Komentarz
-
-
W lato powinno być max na bagnecie, napewno nie szkodzi, w zimie można mieć troszkę mniej, np. 3/4.Zamieszczone przez dragsterktoś napisał, że zbyt wysoki poziom oleju szkodzi turbinie
Zaszkodzić może przekroczenie stanu (na katalizator) i minimum (nie ma dobrego chłodzenia przy ostrej jeździe)
Co do sowy, sprawę rozjaśnił DobryGrzesWawa, w 2.0 Tdi po wyjeździe z salonu powinno się jechać na regulację, bo overboosty (przeładowania) wykańczają turbinę.
Komentarz
-
-
Byłem na przeglądzie w dobrym warsztacie (specjalizują się w grupie VAG http://www.sserwis.pl ) w czerwcu br przy przebiegu 65 kkm. Obecnie mam przebieg 73 kkm i właśnie stał się słyszalny ten efekt świstu ( 1100 - 1800 rpm). Podczas przeglądu i badania VAGiem mechanicy stwierdzili, że trochę już zapieczone mam kierowniczki turbiny. W tym też roku zdarzyło mi się złapać notlauf, chyba z 3 razy. Mechanicy poradzili mi też zebym od czasu do czasu na rozgrzanym silniku "dawał w palnik" tak żeby przedmuchać wszystko. O schładzanie turbo dbałem od początku.
Pls powiedzcie czy można zaradzić temu efektowi sowy, czy nie powinienem czekać i jechać na regulację turbo?
Z góry dziękuję
Komentarz
-
-
Po pewnym przebiegu turbina wymaga regulacji. W Twoim przypadku obawiam się, że wkrótce będzie potrzebne conajmniej czyszczenie. Możesz spróbować na ciepłym silniku i oleju (po ok. 10 km od odpalenia) spróbować wejść w średni i wysoki zakres obrotów i dawać w palnik utrzymując podwyższone obroty, może coś pomoże. http://www.youtube.com/watch?v=KgVrp...eature=related tak pracuje zmienna geometria.Zamieszczone przez dragsterczy można zaradzić temu efektowi sowy, czy nie powinienem czekać i jechać na regulację turbo?
Komentarz
-
-
A po jakim mniej więcej? Czy po 1 tys km od wymiany turbiny na nową też potrzebna jest regulacja? Bo wyje praktycznie od nowości. Poza tym o jakiej regulacji mówimy? Z tego co wiem - turbina jest dokładnie ustawiona przez producenta a śruby na niej są "zaplombowane". Ruszenie ich skutkuje natychmiastową utratą gwarancji. U mnie po wymianie zrobiona została dokładna kontrola komputerowa. Jeśli wartości uzyskane z turbiny wręcz wzorcowo odpowiadają tym zadanym przez komputer to co tu regulować? Auto zapina aż miło, ale sowę słychać. Mniejszą niż na regenerowanym turbo, ale słychać. Przejechałem już 15 tys km na nowym turbo i na razie na szczęście sowa się nie nasila. Słychać ją bardzo delikatnie.Zamieszczone przez konkonPo pewnym przebiegu turbina wymaga regulacji.OII Elegance 2.0 TDI
Komentarz
-
-
Ale jaja, faktycznie u mnie tak samo jak u ciebie ta obejma jest założona motylkami do góry i styka się z wężem doprowadzającym powietrze do turbiny. Tylko że u mnie wąż nie jest jeszcze dziurawy a ja nigdy nie zauważyłbym tego, gdyby nie twój post. Ile lat ma twój samochód? Swoją drogą faktycznie jakby w fabryce ustawili tą obejmę motylkami do dołu - nic by tam nie obcierało. Muszę to zrobić sam. Ciekawostka, naprawdę.Zamieszczone przez JacrazJakiś czas temu mechanik z ASO znalazł dziurkę w dolocie powietrza. Zaproponowali mi wymianę, oczywiście na mój koszt bo gwarancja minęła. Tymczasowo zakleili taśmą izolacyjną. Wstępnie się zgodziłem, jednak później, kiedy się przyjrzałem, zobaczyłem, że miejsca gzie jest dziurka, dotyka ostra krawędź metalowej objemki od wężyka znajdującego sie obok. Ewidentnie to ta metalowa objemka spowodowała to uszkodzenie, zatem jest to błąd konstrukcyjny (wystarczyłoby obrócić tą objemkę i już ostra krawędź nie dotykałaby do rury dolotu). Panowie w ASO twierdzili że ta dziurka to w sumie nie wiadomo.... pewnie zużycie materiału..... :lol:
Zamierzam wywalczyć wymianę w ramach gwarancji. Czy u Was nie ma przypadkiem czegoś takiego? Czy nieszczelność w układzie dolotu powietrza może być przyczyną, że drobinki zanieczyszczeń uszkadzają wirnik i wchodzi sowa?OII Elegance 2.0 TDI
Komentarz
-
-
Mam pytanie do wszystkich posiadaczy "sowy"
Czy na wolnych obrotach też ją słyszycie? Ja zauważyłem, że pojawia się, ale tylko w sytuacji zamkniętego EGR. Zawór zamyka się po równych 2 min nie dotykania gazu i sowa wychodzi z dziupli. Jak przegazujemy, EGR ponownie się otwiera i sowa się chowa. Jak ktoś nie chce czekać 2 min, może ściągnąć wężyk podciśnienia z zaworu EGR, przez co zawór zamknie się i sowa wyjrzy. U mnie tak jest, ale słychać ją tylko w kabinie. Jak się stoi przy silniku - nie słychać jej. Dla mnie to kompletnie dziwne zjawisko...
OII Elegance 2.0 TDI
Komentarz
-
ops:
Komentarz