niby sie zajmuję klima ale do swojego samochodu jeszcze nie zdążyłem się dobrać :roll: ...., też mi od jakiegoś czasu postukuje za schowkiem klapka najprawdopodobniej , i jak na razie nie mogę dojść w jakich okolicznościach się to uaktywnia.., ale jakoś tak zauważam że po hamowaniu do niskich prędkości to słychać czasami .
oczywiście nie tylko wtedy.
u mnie takie pukanie jest w konsoli centralnej. nie ma reguly czy cieply czy zimny. zdarza sie to tylko w czasie postoju (swiatla/parking) a klime mam najprostsza manulana. tez spotkalem sie z kilkoma opiniami ze to w octaviach jest raczej standard.
potajemnie, ale mam wrażenie, że zamykanie obiegu, czy przy spryskiwaczu czy przy wstecznym jest zakleżne od temperatury na zewnątrz, działa albo nie
dokładnie, bodajże poniżej 5 stopni przestaje działać automatycznie załączany obieg wewnętrzny przy spryskaniu lub wbiciu wstecznego.
Hmmm prosze o rozjasnienie heh bo nie ogarniam dlaczego mialby sie zamykac przy wbiciu wstecznego . ? ze niby jadac do tyłu bedzie spaliny zasysał czy co .?
Przejrzałem właśnie instrukcje obsługi.Zarówno w opisie podstawowym jak i Climatica a nawet Climatronica nie ma nigdzie wzmianki o automatycznym zamykaniu obiegu wewnętrznego. Także myślę, że opcja ta jest jednak jakąś opcją wyposażenia.
Skoda Octavia II 1.9TDI 2006rok CLASSIC
U mnie zamyka sie obieg przy spryskiwaniu i wstecznym niezależnie od temperatury - np dzisiaj rano -8 i sie załączyło przy spryskiwaniu szyby.
Zamykanie obiegu jest wyraźnie słyszalne - robi sie głośniej wewnątrz auta od nadmuchu powietrza.
Panowie mam pytanie odnosnie tego stukania - czy pomimo, że ono wystepuje to nastawy temperatur wybierane sa prawidłowo?
Czyli nastawiam sobie 22 i to sie ładnie reguluje pomimo tej "usterki" - chodzi mi bardziej o climatic.
Panowie mam pytanie odnosnie tego stukania - czy pomimo, że on wystepuje to nastawy temperatur wybierane sa prawidłowo?
Czyli nastawiam sobie 22 i to sie ładnie reguluje pomimo tej "usterki" - chodzi mi bardziej o climatic.
Tak i trudno to nazwać usterką, może lepiej przypadłość. Bo określenie TTTM jest prowokujące.
Komentarz