Pomyśl logicznie, rozrusznik jest na tyle dobry by zapalić na mrozie, chłodzie, letnim ale nie na gorącym? Owszem rozbija się tutaj o prędkość obrotową zależnie do danej temperatury dlatego jego wymiana/naprawa (rozrusznika) z dobrego na lepszy pomoże na jakiś czas. Koszt jest podobny jak zrobienie korekty mapki z tą różnicą że w Twoim przypadki problem powróci.
Hmm... zrobiłem już jakieś 30kkm i nic się nie dzieje więc nie wiem kiedy wróci ale myślę że w najbliższym czasie raczej nie...
A z resztą pewnie masz rację, lepiej wydać od strzała 700zł na moda niż najpierw spróbować zrobić rozrusznik albo wymienić czujnik temp i wydać 100zł... Nie wszyscy sr..ją pieniędzmi
A z resztą pewnie masz rację, lepiej wydać od strzała 700zł na moda niż najpierw spróbować zrobić rozrusznik albo wymienić czujnik temp i wydać 100zł... Nie wszyscy sr..ją pieniędzmi
A po co chcesz wymieniać czujnik? Do jego sprawdzenia wystarczy najprostszy program diagnostyczny.
Po co też "próbować" robić rozrusznik skoro wiadomo gdzie tkwi problem?
Sam napisałeś "Nie wszyscy... pieniędzmi" więc nie rozumiem po co na siłę chcesz generować dodatkowe koszty.
BTW. W naszych okolicach za 700zł to masz robiony program z hamownią a nie tylko odpalanie. Więc trochę dramatyzujesz :-)
odczyt temperatury na zimnym silniku z termometrem w ręce lub za oknem, powinno być podobnie. Po nagrzaniu do włączenia wentylatorów ponowny odczyt i w zasadzie wszystko wiadomo. Można też skorzystać z autodaty i zmierzyć zwykłym omomierzem oporność czujnika wg tabelki temperatura vs rezystancja.
A po co chcesz wymieniać czujnik? Do jego sprawdzenia wystarczy najprostszy program diagnostyczny.
odczyt temperatury na zimnym silniku z termometrem w ręce lub za oknem, powinno być podobnie. Po nagrzaniu do włączenia wentylatorów ponowny odczyt i w zasadzie wszystko wiadomo. Można też skorzystać z autodaty i zmierzyć zwykłym omomierzem oporność czujnika wg tabelki temperatura vs rezystancja.
Sorry ale nie widzę związku, najpierw piszesz o VAGu a potem mówisz aby z termometrem latać.
Jeżeli czujnik pokazuje poprawną temperaturę (tą samą w samochodzie i tą samą na termometrze trzymanym w ręku), to rozumie, że czujnik jest ok?
BTW. W naszych okolicach za 700zł to masz robiony program z hamownią a nie tylko odpalanie. Więc trochę dramatyzujesz :-)
Uwierz mi że na pomorzu ceny właśnie takie są A poza tym u mnie np. problem z odpaleniem był vag nic nie wykazywał, zrobiony rozrusznik i dalej ten sam problem, temp nie skakała, dopiero po jakimś miesiącu czujnik zaczął wariować, wymieniono i problem zniknął... Co ty na to???
Sorry ale nie widzę związku, najpierw piszesz o VAGu a potem mówisz aby z termometrem latać.
Jeżeli czujnik pokazuje poprawną temperaturę (tą samą w samochodzie i tą samą na termometrze trzymanym w ręku), to rozumie, że czujnik jest ok?
Nie widzisz związku?
Jak bez pomocy programu lub interfejsu diagnostycznego chcesz odczytać temperaturę z ECU? Termometr jest potrzebny żeby mieć pomiar odniesienia, możesz użyć nawet tego przy zderzaku.
Zamieszczone przez dj_lawa23
Uwierz mi że na pomorzu ceny właśnie takie są A poza tym u mnie np. problem z odpaleniem był vag nic nie wykazywał, zrobiony rozrusznik i dalej ten sam problem, temp nie skakała, dopiero po jakimś miesiącu czujnik zaczął wariować, wymieniono i problem zniknął... Co ty na to???
A cóż ja Ci mam powiedzieć, ja to diagnozowałem? Jeśli to była wina czujnika to musiało to być widoczne na vagu, inaczej było by to sprzeczne z logiką.
A cóż ja Ci mam powiedzieć, ja to diagnozowałem? Jeśli to była wina czujnika to musiało to być widoczne na vagu, inaczej było by to sprzeczne z logiką.
Cóż nie wszystko vag pokaże... Dużo by tu pisać bo dużo jest przypadków... A diagnozowałem sam więc hmm czy sugerujesz że źle to zrobiłem??? :P Dobra nie będziemy na siebie psów wieszać w końcu mamy sobie pomagać a nie się kłócić . Pzdr
Cóż nie wszystko vag pokaże... Dużo by tu pisać bo dużo jest przypadków... A diagnozowałem sam więc hmm czy sugerujesz że źle to zrobiłem??? :P Dobra nie będziemy na siebie psów wieszać w końcu mamy sobie pomagać a nie się kłócić . Pzdr
Jeśli odczyt temperatury był dobry i sprawdziłeś to w minimum dwóch punktach (możliwie skrajnych do uzyskania temperaturach) to nie była to wina czujnika. To co widzisz w vagu to są te same wartości które "widzi" ECU. Co najwyżej mogłeś błędów nie odczytać ale dopiero całkowita awaria czujnika lub jego odpięcie wywali błąd. Tu się nie ma o co kłócić ani nad czym rozwodzić to nie jest voodoo, to są podstawy.
Jak bez pomocy programu lub interfejsu diagnostycznego chcesz odczytać temperaturę z ECU?
słabo ogarniam temat VAGowania, także mógłbyś podrzucić gdzie szukać temperatury z ECU?
Ja myślałem, że temp. która pokazywana jest na komputerze pokładowym czy na klimatroniku to ta temp. z czujnika ECU?
i z wcześniejszego Twojego postu
Zamieszczone przez gregorianin
Nie dajcie tylko się naciąć na magików ktorzy vagiem zwiększają dawkę startową i kroją za to 150zł, bo kupując na allegro kabelek za 30zł samemu sobie to zrobicie w 5 minut (login 12233> adaptacja 05 > wartość 32768 na 33200
Evil odczyt z ECT znajdziesz między innymi w grupie 001,
Przestawienie dawki rozruchowej nie niesie za sobą żadnych konsekwencji, jedynie może puścić ciemnego bąka podczas odpalania. Trochę to pomaga ale jak pisałem niewiele bo tak na prawdę nie o wartość dawki chodzi. Co do max nastawu możesz wpisać nawet 35000, a sterownik przyjmie maksymalny obsługiwany nastaw, zazwyczaj 33200.
Próbowałem VASem zmienić wartość dawki rozruchowej w mojej O2, ale po wejściu do Engine->Adaptation i wpisaniu 5 wyskakuje mi ze wartość jest błędna. Logowanie 12233 powiodło sie bez problemu.
Ktoś wie dlaczego tak sie dzieje?
ja wymieniłem akumulator na nowy i problem odpalania ciepłego silnika zniknął, a też kręcił mi długo na ciepłym. Nie bardzo wieżyłem , że aku może mieć wpływ, ale po wymianie potwierdzam.
Witam wszystkich.
Właśnie mam zamiar kupić Oktavię z 99r 1,9 tdi ( auto już upatrzone ) jest tylko mały problem z odpalaniem.
Samochód stał ponad miesiąc i padł aku. Po podłączeniu prostownika odpalił. Jednak po przejechaniu kilkunastu kilometrów i zgaszeniu go, miał problemy z odpaleniem tzn. rozrusznik już kręcił, jednak silnik nie mógł zaskoczyć. Dopiero po ponownym podłączeniu prostownika auto odpaliło.
Czy może to być wina akumulatora ?
Auto nawet po podłączeniu prostownika nie odpala od " strzału" tylko musi zakręcić kilka razy.
Czy tak byc powinno ?
Proszę o pomoc. We wtorek mam jechać po auto.
moim zdaniem może być wiele czynników , ze auto ma problem z odpaleniem po tak długim postoju. Postaraj sie załatwic nowy akumulator i jedno bedziesz miał wykluczone.
Napisałem przecież, że auto kręci ale nie odpala. Dopiero po podłaczeniu prostownika zaskakuje, więc wniosek jest prosty. Za słaby akumulator.
Chodzi tylko o to, czy jest to normalne przy skodach, że nie odpala od "strzału" tylko musi wykonać kilka obrotów ?
Ja też miałem problemy z odpalaniem ciepłego silnika, długo szukałem odpowiedzi ale znalazłem rozwiązanie które do dziś działa.
Problem rozwiązałem kupując na allegro małą kostkę, która zmienia wskazanie czujnika temp. na "0" i auto pali na dotyk, po 5sek. kostka się wyłącza i wskazania temp. są prawidłowe.
Z tego co się dowiedziałem to nagminnie kupują takie cudo do bmw.
była Octavia II, 2005r., 1.9 TDI BJB 105 KM, Kombi, manual 6-biegów
jest Octavia III 2016r., 1,6 TDI CXXB 110KM, Kombi, DSG A7
Jeździcie autami za kilkanaście/dziesiąt tysięcy zł a szkoda Wam zrobić rozrusznik/kupić akumulator lub jechać do tunera na korektę map startowych za 2-3 stówy???
Przecież takie rozwiązanie to zwykłe druciarstwo, grzejecie świece jak w mroźne dni, początek startu jest taki że jak Wam nie rozwali koła 2m w rok to będzie nieźle... :shock:
Komentarz