Darion, Cały temat czyszczenia turbinek masz dość dobrze opisany tutaj:
- http://pics.tdiclub.com/data/500/Dri...dure_small.pdf
- http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=78603
- http://www.technologie-entwicklung.d...t15-turbo.html
- http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=47508
a jeśli chodzi o separator oleju to poszukaj u nas na forum, np tutaj:
- http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=asc&start=120
Ja u siebie zrobiłem tak jak kolega z passata. Po 15km jazdy zerknąłem pod maskę, i w jednym z wężyków była już strużka oleju/sadzy...
Po wyjęciu turbinki z auta nie dało jej się żadnym sposobem rozłożyć na dwie części... Pomoczyła się dwie doby w wiaderku z ropą (zanurzyłem tylko część gorącą) i poszło bez problemu. Proponowałbym zastosować ten zabieg przed odkręceniem tych 5 śrub, które łączą część zimną z gorącą (ja zużyłem tam ze 3 wd40 z miernym skutkiem). W zasadzie po samym moczeniu kierowniczki już ładnie chodziły, ale rozłożyłem ją i wyczyściłem papierem (600, 800, 1000) i benzyną ekstrakcyjną. Jak będę miał troszkę czasu to może jakieś zdjęcia podrzucę.
Różnica jest kolosalna, bo z turbiny niedziałającej masz działającą. Pod warunkiem, że to kwestia zapieczonych kierowniczek.
- http://pics.tdiclub.com/data/500/Dri...dure_small.pdf
- http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=78603
- http://www.technologie-entwicklung.d...t15-turbo.html
- http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=47508
a jeśli chodzi o separator oleju to poszukaj u nas na forum, np tutaj:
- http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=asc&start=120
Ja u siebie zrobiłem tak jak kolega z passata. Po 15km jazdy zerknąłem pod maskę, i w jednym z wężyków była już strużka oleju/sadzy...
Po wyjęciu turbinki z auta nie dało jej się żadnym sposobem rozłożyć na dwie części... Pomoczyła się dwie doby w wiaderku z ropą (zanurzyłem tylko część gorącą) i poszło bez problemu. Proponowałbym zastosować ten zabieg przed odkręceniem tych 5 śrub, które łączą część zimną z gorącą (ja zużyłem tam ze 3 wd40 z miernym skutkiem). W zasadzie po samym moczeniu kierowniczki już ładnie chodziły, ale rozłożyłem ją i wyczyściłem papierem (600, 800, 1000) i benzyną ekstrakcyjną. Jak będę miał troszkę czasu to może jakieś zdjęcia podrzucę.
Różnica jest kolosalna, bo z turbiny niedziałającej masz działającą. Pod warunkiem, że to kwestia zapieczonych kierowniczek.
Komentarz