Witam wszystkich na forum, jest to mój pierwszy post, wiec do rzeczy:
Pacjent to Octavia silnik 1,6 od 11 lat w rodzinie.
Od jakiegoś czasu przy hamowaniu było słychać z tyłu dziwne chrobotanie, najcześciej zaraz po ruszeniu autem z garażu, podczas jazdy po mieście te dziwne dźwieki ustawały, aż do dzisiaj...
Podczas jazdy był delikatny zgrzyt i teraz to chrobotanie jest za każdym razem gdy koła sie kręcą, na luzie, na biegu podczas przyśpieszania dźwiek się na sila. co to może być??
dziękuje za szybką odpowiedź,
orientuje sie ktoś gdzie w Gdańsku najlepiej i najtaniej to zrobią?Jeśli oczywiście jest to łożysko? to możliwe, że łożysko pada właśnie w taki sposób gdzie przez kilka miesięcy szumi przy hamowaniu a potem trah podczas normalnej jazdy?i jeszcze jedno być może głupie pytanie czy moge z tym spokojnie dojechać do warsztatu?
a najlepiej podnieś auto, pokręć koło i posłuchaj. jak mowisz ze to nie łożysko to zdejmij bęben i przetrzyj szczęki razem z bębnem bo mogą być to zanieczyszczenia które she dostało wewnątrz, albo odpuść troche reczny bo może za bardzo naciągnięty
[ Dodano: Nie 15 Maj, 11 15:24 ]
a gdy miałem vw jette która poszła na ukraine to miałem zerwaną linke od ręcznego i ona powodowała podobne dzwięki, a sprawdzić możesz prostym sposobem, przy ruszaniu zaciągnij delikatnie ręczny i she wsłuchaj.
[ Dodano: Nie 15 Maj, 11 16:17 ]
a przy okazji może powiecie mi czy wycie w przednim lewym kole to łożysko i przy skręcie w lewo wyje bardziej czy w pewiem sposub szumi przegłub bo mam ASR i poprzez blokowanie i odpuszczanie pojeb... she on. ogarnął bym to sam tylko mam prace za kółkiem i nie mam na to czasu i chciałbym wiedzieć na 100% co i jak i na momencie to zrobić bo octa mi potrzebna. Sędze że to te wewnętrzne które trzeba bedzie wprasować lub umiejętni wbić jak to zrobiłem z tulejami na wachaczach
GRABA:.:GRABSON:.:GRABERSKI:.:&:.:GOKS
Oci podarowałem ojcu, teraz jest E36 COUPE 1.8is
odświeżam temat gdyż dopiero dzisiaj znalazłem chwile czasu aby podjechać do garażu i zerknąć na tą sprawę.
a więc tak podniosłem tył i na lewym kole trzyma trochę szczęka tzn. można kręcić kołem ale idzie to zdecydowanie zbyt opornie i w tym właśnie momencie słychać to chrobotanie.
Rozumiem, że bez rozbieranie bębna sie nie obejdzie?
Ktoś miał już taki przypadek?
Komentarz