Temperatura silnika

[greg505]

Istnieje możliwość kupna samych kół, albo zamiany na takie jak w poniższym linku za moją dopłatą?
link:http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=62952
Pozdrawiam

[ajoter]

Temperatura silnika

Cześć

Dzisiaj rano jak jechałem do roboty (dystans ok 60 km) zauważyłem ze temp silnika spadła z 90 do ok. 70 stopni Stało się tak po około 45 km.Ogrzewanie na full, wentylator poz. 2 Zastanawiam się co jest nie tak termostat ,czujnik czy może sam płyn stracił już swoje właściwości. Od poprzedniego właściciela mojej czeszki nie dostałem żadnej informacji czy płyn był kiedykolwiek wymieniany. Myślę sobie ok jak będę wracał w drugą strone to zobacze czy będzie to samo. Godz. 14 wsiadam w auto,odpalam bez problemu, silnik po ok 12 km osiąga 90 stopni i śmigam w stronę Gdańsk. I sytuacja się powtarza, jak zacząłem stawać na światłach na wjeździe do trójmiasta temperatura zjechała znowu do 70 stopni natomiast zamiast ciepłego powietrza zaczęło lecieć chłodniejsze. Wyłączyłem ogrzewanie z ciekawości i temp. skoczyła z powrotem na 90 stop. Co może być tego powodem? Zawieszający się termostat? Czy może sam płyn zaczyna krzepnąć(?) ze względu na swój wiek.

[tomus7]

Jak w wielu tematach na tym forum termostat

[mrrudzin]

Płyn w 70* raczej nie zaczął krzepnąć. Gdyby krzepł, miałbyś problem przy odpalaniu, bo pompa wody miałaby nie lada wyzwanie

Rzecz polega na tym że rano w Gdańsku było jakieś -15*C, a że diesel nie daje tak dużo ciepła żeby nagrzać siebie i Ciebie (kabinę). Pewnie stało się to jak jechałeś spotojnie, albo stałeś w korku. Jakbyś auto przegonił - ilość wytwarzanego ciepła by się zwiększyła a co za tym idzie temperatura by skoczyła.
Warto wspomnieć że wskazówka temp. pokazuje 90* nawet gdy temp. silnika spadnie do 75* (albo podejdzie bodajże do 100*) tylko po to by nie denerwować kierowcy(?)

Miałem podobnie jak w zeszłym roku (było jakieś -20) jechałem 1.4TSI spokojnie trójmiejską obwodnicą. Spokojna jazda + włączone ogrzewanie wnętrza sprawiło że temperatura poleciała do ok. 70*. Wystarczyło troche pogonić auto, albo wyłączyć ogrzewanie a wszystko wracało do normy. Rzecz miała miejsce w dwuletnim aucie.

[ajoter]

Rzecz polega na tym że rano w Gdańsku było jakieś -15*C, a że diesel nie daje tak dużo ciepła żeby nagrzać siebie i Ciebie (kabinę). Pewnie stało się to jak jechałeś spotojnie, albo stałeś w korku. Jakbyś auto przegonił - ilość wytwarzanego ciepła by się zwiększyła a co za tym idzie temperatura by skoczyła.

Wydaje mi się (albo tylko mi się wydaje :wink: ) ze mimo tego ze codziennie latam Gdańsk ->Elbląg -> Gdańsk silnik potrafi wytworzyć tyle ciepła by ogrzać siebie jak i mnie. Skoro po przejechaniu 60 km i przez cała drogę trzyma temperaturę 90 stopni to zastawiam się tylko dlaczego traci aż 20 stopni ciepła gdy na przykład dojeżdżam do zjazdu z "7" na Elbląg to już temperatura silnika jest niższa. Wydaje mi się tak jak tomus7 ze to wina termostatu. Jutro jadę po robocie do mechanika na sprawdzenie wszystkiego.Ale już po rozmowie telefonicznej z nim potwierdził ze to termostat. :twisted:

[mrrudzin]

Napisze jeszcze raz - miałem podobnie przy podobnych mrozach.

Termostat oczywiście możesz wymienić, płyn chłodniczy też, pewnie nawet to pomoże. Albo nie zauważysz różnicy bo niedługo będzie cieplej

[piramida]

Panowie diesle tak mają, jak w trasie lecisz na niskich obrotach i mocna dmuchawa to niestety nie dogrzeje sie silnika, to samo w miescie gdzie podczas mrozów temp wody nie dochodzi do 90stopni więc nie ma sie czym przejmować.
Czym zimniej tym bardziej przejebane da diesla :szeroki_usmiech

[ Dodano: Pon 30 Sty, 12 22:35 ]
ajoter, wymienisz termostat i będzie to samo :diabelski_usmiech czasami stojąc na światłach temp silnika z 90 może spaść do około 80 lub niżej, czym mocniejsze grzanie tym szybciej tem spadnie :P

[ Dodano: Pon 30 Sty, 12 22:36 ]
albo inaczej, spróbujcie zagrzać diesla na postoju

[tomikt]

ja w tym roku zainwestowałem w kawałek tekturki wrzucony przed chłodnice - wyraźnie cieplej i nic sie nie dzieje. jak się ociepli - wywalę tekturkę.


był dosyć krewki wątek w sprawie zasłaniania chłodnicy ale trudno dla minie było wyciągnąć konkluzję z dyskusji czy tak czy nie wiec spróbowałem.

[alxxx]

Coś dziwnie gadacie, raczej układ chłodzenia nie bangla. Ja dziś rano zrobiłem około 50km przy -22 i jak chwyciło 90 tak stało, i tak ma być. termostat ma za zadanie regulować temp silnika w danym zakresie i skoro Ci lata temp 70-90 to cos jest nie tak.

Wymień termostat i będzie dobrze, jest jeszcze kwestia czujnika temp. ale stawiam na termostat. podlącz kompa jak wrócisz po takiej trasie i zobacz jaką temp widzi ECU to sie przerazisz. a spalanie jak na mfa?

był dosyć krewki wątek w sprawie zasłaniania chłodnicy ale trudno dla minie było wyciągnąć konkluzję z dyskusji czy tak czy nie wiec spróbowałem.

Dobrze gadasz, jak ktoś niewiele lata to czemu nie pomóc samochodowi? temp pójdzie w góre to tekture czy kto co tam wsadzi wywalić i będzie wporządku

[piramida]

alxxx, zatrzymaj sie tak na 5-10min z włączoną dmuchawą i przyglądnij się wskazówce temp wody :wink:

P.S. ja też tak mam że podczas jazdy jest 90 ale wystarczy sie na chwilę zatrzymać i temp spada

[alxxx]

alxxx, zatrzymaj sie tak na 5-10min z włączoną dmuchawą i przyglądnij się wskazówce temp wody :wink:

P.S. ja też tak mam że podczas jazdy jest 90 ale wystarczy sie na chwilę zatrzymać i temp spada

Jestem w stanie w to uwierzyć jak zapalisz furaka i jedziesz sobie zanim się mały obieg zagrzeje i staniesz gdzieś na światłach w momencie powolnego uchylania termostatu - ale też mi to ciężko przyjdzie. Jak pisał kiedyś german81 w naszych autkach przy 75 na Ecu na tablicy już masz 90. Niech się wypowiedzą znawcy z większym doświadczeniem. Nie neguje Twoich wypowiedzi może Twoja skodiczka tak ma - ale moja nie ma ani druga brata też nie.
Tak na chłopski rozum.. skoro termostat działa w przedziale 87-102st C to ile byś musiał mieć na silniku skoro Ci leci wskazówka jak gdzies staniesz? Spróbuj Zagotować w jakimś naczyniu termostat to fajnie widać z jaką szybkością zachodzi proces otwierania<->zamykania

[rymeks]

Z tego co kojarzę termostat otwiera się przy ok 80stopniach więc może dopiero się otwarł i nabrał płynu z chłodnicy (-20st) więc zanim chłodne doszło do termostatu to się zrobiło 70 na silniku.
Trzeba go rozgrzać tak do 70 i sprawdzić chłodnicę - jak będzie ciepła to termostat puszcza - jak nie to myślę że nie ma co szukać. Po prostu taki silnik.

[Doba]

a w tym roku zainwestowałem w kawałek tekturki wrzucony przed chłodnice - wyraźnie cieplej i nic sie nie dzieje. jak się ociepli - wywalę tekturkę.

tektórkę to można sobie pod nogi podłożyć.

Panowie mamy ZIMĘ jest na dworze mróz jakby kto nie odczuł tego
Diesel przy takiej temperaturze nie ma żadnych szans aby utrzymał temperaturę nawet 85 st.C

Wymiana termostatu może - ale nie musi coś pomóc. Jedyne rozwiązanie to - Webasto dogrzeje Ci samochód.

[Tomato]

u mnie tak samo jak u kolegi piramida, trzyma ladnie temperature na zegarach 90 st ale jak popyrkam z 5 - 10 min na niskich obrotach zaznaczam z nawiewem na kabine to troche spada temp. a silnik nagrzewa sie przy zimowym stylu jazdy(delikatnie i nie za wysoko z obrotami na poczatku) tak jak u wiekszosci.

[mrrudzin]

alxxx, zatrzymaj sie tak na 5-10min z włączoną dmuchawą i przyglądnij się wskazówce temp wody :wink:

P.S. ja też tak mam że podczas jazdy jest 90 ale wystarczy sie na chwilę zatrzymać i temp spada

Jestem w stanie w to uwierzyć jak zapalisz furaka i jedziesz sobie zanim się mały obieg zagrzeje i staniesz gdzieś na światłach w momencie powolnego uchylania termostatu - ale też mi to ciężko przyjdzie. Jak pisał kiedyś german81 w naszych autkach przy 75 na Ecu na tablicy już masz 90. Niech się wypowiedzą znawcy z większym doświadczeniem. Nie neguje Twoich wypowiedzi może Twoja skodiczka tak ma - ale moja nie ma ani druga brata też nie.
Tak na chłopski rozum.. skoro termostat działa w przedziale 87-102st C to ile byś musiał mieć na silniku skoro Ci leci wskazówka jak gdzies staniesz? Spróbuj Zagotować w jakimś naczyniu termostat to fajnie widać z jaką szybkością zachodzi proces otwierania<->zamykania

Wszystko fajnie, tylko jak już pisałem temperatura na zegarach nie jest rzeczywistą temperaturą silnika. Przechodzi ona "lifting dla oka" dzięki któremu gdy temp. silnika spadnie do 75 stopni - dalej jest 90. Kto nie wierzy niech zgasi auto na mrozie i obserwuje wskazówkę temp. Powinna od razu zacząć spadać - a tak nie jest.

Jeśli mamy się sprzeczać przy jakiej temp otwiera się termostat i jaka temp. była - jedyna opcja to logi z VCDSa.

Kupuje teorię, że gdy ciecz o temp. 80* zmieszała się z cieczą o temp. -20* to w wyniku powstało mały spadek temp.

[piramida]

alxxx, zapomniałem dodać że nie posiadam zworu EGR przez co silnik znacznie wolniej sie nagrzewa ale jak dojdzie do 90 to podczas jazdy już nie schodzi.

[ajoter]

Ok, trochę poczytałem, popytałem i jakieś zdanie sobie wyrobiłem. Tak wiec sprawdziłem rury, ta która wychodzi od termostatu jest zimna, druga rura jest ciepła( goraca). chłodnica zimna. czyli myśle ze jest ok. Podczas jazdy przy prędkości ok 100 km/h temperatura ładnie się trzyma na 90 stopni, rozumiem ze termostat przy 87 stop. powinien sie otworzyć a płyn chłodniczy powinien pójść dalej na chłodnice. Gdy np. dojezdza sie do swiateł, albo do jakiegoś korku sam silnik nie jest zbyt obciążony- pracuje na biegu jałowym, a ze wzgledu na to ze na zewnątrz jest ok. - 10 w dzień to te ciepło po prostu traci co objawia sie spadkiem temperatury (termostat powinien sie zamknąć - co zgadza się z tym co sprawdziłem rura jest zimna. Prosty wniosek, silnik po prostu jest nie dogrzany i nie potrafi tego ciepła zbyt szybko odzyskać. Widać ten typ tak ma.

 ..kawałek tekturki wrzucony przed chłodnice - wyraźnie cieplej i nic sie nie dzieje. jak się ociepli - wywalę tekturkę.

Dzięki ale nie :wink: ta tekturkę

to można sobie pod nogi podłożyć

by sie dywaniki nie pobrudziły :lol:

a spalanie jak na mfa?

Ogólne gdy silnik jest zimny (zaraz po rozruchu) to tak podchodzi pod 6-7 l/100km gdy się rozgrzeje to już trzyma w okolicach 4.6 l/100km

Wiec nadal obstawiam ze to nie termostat bo jak by silnik wogóle nie trzymał temperatury to spalanie było by cały czas większe.
Wiec ten typ po prostu tak ma :diabelski_usmiech

Jak temperatura otoczenia skoczy gdzieś bliżej zera to obadam wówczas sytuacje. Jak silnik nadal bedzie tracić temperature to odrazu wymianiem to co trzeba

[Dejwid]

Dzisiaj rano przy mrozie -18°C zrobiłem 30km, po tej trasie na maxi pokazało 74°C. Klima ustawiona na 22°C.

[cezary 70]

termostat

Witam ja mam szkodnika 1.9 101 km silnik jest na pompowtryskiwaczach i dziś przy tej tem pereturze rannej nie osiągnął 90 stopni . Jeżeli ktoś może mi pokazać gdzie mieści się termostat w tym modelu silnika to będę wdzięczny. Pozdrawiam

[Tippo]

Dzisiaj rano przy mrozie -18°C zrobiłem 30km, po tej trasie na maxi pokazało 74°C. Klima ustawiona na 22°C.

Heheh, a juz myslalem ze mam w BKC termostat do wymiany, ja po 10km z przerwami mialem 70 na blacie, przy czesciowo zaslepionym EGR :P
Silnik nie ruszany 7 letni... Pali od razu, na wszelki wypadek dotankowalem i dolalem stp z antyzelem.

[ajoter]

jeżeli ktoś może mi pokazać gdzie mieści się termostat w tym modelu silnika to będę wdzięczny

lub tutaj poz 21 to termostat (fot z service workshop manual)

[piramida]

Re: termostat

Witam ja mam szkodnika 1.9 101 km silnik jest na pompowtryskiwaczach i dziś przy tej tem pereturze rannej nie osiągnął 90 stopni . Jeżeli ktoś może mi pokazać gdzie mieści się termostat w tym modelu silnika to będę wdzięczny. Pozdrawiam

to nie wina termostatu tylko srogiej zimy i silnika diesla

[vaz]

Dzisiaj przy -16*C w cyklu miejskim sprawdziłem jak nagrzewa się mój TDI. Przy wyłączonym ogrzewaniu kabiny temperaturę 90*C osiągnął po 8 km jazdy. Włączenie ogrzewania na 19*C powodowało spadek temperatury silnika do około 80*C. Natomiast w trasie silnik bezproblemowo utrzymuje temp. 90*C przy włączonym ogrzewaniu kabiny.
Dodam jeszcze, że w czasie tych mrozów bardzo doceniłem fabryczną nagrzewnicę elektryczną

[ajoter]

to nie wina termostatu tylko srogiej zimy i silnika diesla

Dobrze gada

Dzisiaj przy -16*C w cyklu miejskim sprawdziłem jak nagrzewa się mój TDI. Przy wyłączonym ogrzewaniu kabiny temperaturę 90*C osiągnął po 8 km jazdy. Włączenie ogrzewania na 19*C powodowało spadek temperatury silnika do około 80*C. Natomiast w trasie silnik bezproblemowo utrzymuje temp. 90*C przy włączonym ogrzewaniu kabiny.

Pozostaje się nam do tego przyzwyczaić ( sam się muszę przestawić bo pierwsza myśl od razu ze to termostat)Poprzednio jeździłem benzyniakiem i starym ropniakiem i takiego zjawiska nie zaobserwowałem. A tu taka niespodzianka :P Jeśli temperatura leciała by jeszcze niżej to można zacząć szukać przyczyny a tak nie ma się czego obawiać.

[Agamek12]

ajoter, może Cię to pocieszy, ale identyczny "problem" mam w swojej benzynowej Toyocie (długie nagrzewanie, wychładzanie podczas zatrzymania). W związku z tym postanowiłem jej dziś nieco pomóc i zasłoniłem tekturą 1/2 chłodnicy...