Moja turbina wyłacza się przy okolo 4000 obr/min, mam już drugą pierwsza została wymieniona na gwarancji.
Winny jest zawór upuszczajacy ciśnienie, który się zapieka.
Mozna z tym zyć, bo w końcu i tak ją odcina przy okolo 4500 obr/min, a więc róznica niewielka :? .
Mam pytanie, czy chodzi o rozruszanie tego ustrojstwa poniżej???? Ruchami w dół około 3-4 mm, a potem on oddaje w górę. jakiego odrdzewiacza użyć, ja polałem WD-40?
Co myslicie o stanie zaworu, pociągnie jeszcze...???? :roll:
[ Dodano: Sob 01 Mar, 08 12:45 ]
Może tym razem będzie załacznik....
Adamu, wlasnie problem w tym ze rozruszalem i wd psikalem i pomoglo bo wczesniej przy 150 byl koniec i na 4 biegu 4ooo i koniec ale kiedy bedzie dobrze ? czy wystarczy teraz ze przegonie autko na autostradzie bo rozpedzanie sie na krotkich odcinkach pewnie nic nieda?
Wszystko zależy w jaki sposób jeździsz. To od Ciebie zależy kiedy znowu się pojawi. Osobom które ciągle latają w trasie takie problemy się nie zdarzają. Wiem jedno , nie ma co żałować silnika i spokojnie kręcić go do 3 tysiecy , przynajmniej zaoszczędzimy na czyszczeniu turbo oczywiście po każdej jeździe dać mu odpocząć.
Cholerka, problem w tym, ze do niedawna miałem 60 km do pracy, to jeździłem i grzałem motor, a teraz stanie tydzień w korkach w mieście, pewnie jeszcze trochę brudnej ropy i się zapiekło draństwo.....
to nie jest zalezne od biegu a od predkosci obrotowej silnika.
zapewne masz przytarte kierownice i przy powolnym ruchu ciegna przesterowuje je a przy gwaltownym nie nadaza i wyskakuje przeladowanie
i tu sie mylisz mam dokładnie to samo do 3 biegu nawet 4500 obrotów nie powoduje Noutlafu . Natomiast 4 bieg i magiczna prędkość 130k/h koniecznie pedał w podłodze !!!!
i NOUTLAF. Na 5 biegu nie bardzo jest gdzie sie rozpędzić wiec nie wiem ale 160 idzie bez problemu bez przeładowania i mozna dalej kręcic ..
Dziwne jest to że jesli dodaje gazu na 4 biegu na 3/4 skoku (podał nie wciśnięty do podłogi ) to NOUTLAF nie występuje-spokojnie go dokręciłem do 160km/h
Narazie bardzo mi to nie przeszkadza a wiedzą c o tym nie cisne go na 4 na maxa
ale trzeba bedzie zajrzeć .
Kierownice , przewody , N75 tUrbAWKA cholera wic o to
Wartosci turbo pod obciązeniem aż nadto dobre .
Kierownice już raz były czyszczone jednak bez wyciagniecia Turbawki , wiec mysle zo to tylko chwilowe rozwiązanie - teraz moze mój mech wyciagnie całośc i zobaczy co w Turbo siedzi
witam i ja się dołącze do tematu
U mnie również występuję od czasu do czasu NOTLAUF ( objawy podobne co do przedmówców ) Ja natomiast nie wiem czy jest to wina słynnych zapieczonych kierowniczek, ano dlatego bo ja rozruszałem je i dzwignia chodzi bez problemu ( opór stawia jakaś spręzyna ) ale jak je ruszam to skrzypi. Czy tu jest pies pogrzebany?
Jeszcze zrobiłem taki test ze wyjąłem jeden z wężyków od N75 i zasysałem go. Dzwignia również chodziła bez problemu.
szuwar, to wrzuć 3 bieg i przy 1300 obr/min wcisnij pedał do końca i tak do 4.200 obr/min wtedy powinien wyskoczyć notlauf.
Tak własnie sprawdzałem inne biegi na 3 biegu pedał w podłodze i ok 4500 obrotów
wszystko w porządku NOUTLAF nie wystepuje
natomiast na 4 przy predkości ok 130 km zawsze jeżeli jest wciśniety pedał gazu na maxa
pozdr szuw
Niby tak jest, jak na 3-cim biegu przy około 4000 obr/min to zawór cisnienia, jak bariera predkości 120-130 km/h bez względu na bieg to raczej przepływomierz..... a tak na prawdę to cholera wie....
Niby tak jest, jak na 3-cim biegu przy około 4000 obr/min to zawór cisnienia, jak bariera predkości 120-130 km/h bez względu na bieg to raczej przepływomierz
Co Ty gadasz , u mnie nigdy notlauf nie wyskoczył przy 4000 tylko wczesniej i nie ma reguły bo na padniętym zaworku też nie idzie w granicach 120-130.
Jeżeli padnie przepływka to może pokazać błąd ale nie musi , trzeba robić testy z Vagiem.
hehehe pewnego czasu i ja miałem problemy z tubiną i skończyło się wymianą całego silnika. Mam takie pytanie czy zawsze wyłącza się tobie czy może jest tak że raz dobrze jedzie po następnym odpaleniu już gorzej i tak wiesz zmienia sie praca silnika a od czasu do czasu łapie i jedzie książkowo u mnie wadą była rozklekotana turbina która zaciągała olej i dlatego samochód miał tak dziwną pracę.
Oleju nie ubywa w przeciągu całego roku zuzycie miesci sie w granicy przyzwoitości tj ok 1 l na 15 tysięcy i to tez wsysa dopiero wtedy jak mocno przygazuje
w poniedziałek robię rozrząd to przy okazji mech wyciągnie turbawke i zobaczy co i jak od razu przesmaruje kierownice itd.....
co do przepływki to wymieniłem na orginalnego Bosha i jest ok
ps walnieta przepływka = auto muł totalny i prędkośc max ok 130 km/h
A ja mam ten sam problem, co któryś z kolegów, zawór przesmarowany i rozruszany a mimo to przy pierwszej próbie w danym dniu od 1500-4500 obr/min na III odcina turbo, a potem jest już OK, o co tu chodzi, oszaleć mozna....
PS Podejrzewam, że to przez to że GARET GERMANY jest Made in Romania ;-)
Komentarz