Miałem opony 15-tki a zakładam obecnie alufelgi i 16tki stąd mam pytanie co z zapasowym kołem.
W serwisie powiedziano mi, że 15tka nie wchodzi w rachubę czyli muszę kupić 16tkę ale ta podobno nie wejdzie do bagażnika stąd moje pytanie jak to rozwiązać w praktyce?
Sugerowano mi zakup dojazdówki ewentualnie będę woził 16tkę luzem.
Miałem opony 15-tki a zakładam obecnie alufelgi i 16tki stąd mam pytanie co z zapasowym kołem.
W serwisie powiedziano mi, że 15tka nie wchodzi w rachubę czyli muszę kupić 16tkę ale ta podobno nie wejdzie do bagażnika stąd moje pytanie jak to rozwiązać w praktyce?
Sugerowano mi zakup dojazdówki ewentualnie będę woził 16tkę luzem.
A po co kombinujesz? Zostaw 195/65R15 na zapasie. I tak jej nie używasz, no może raz albo dwa więc nic się nie stanie jak przejedziesz trochę na 15". Wysokość koła jak i śruby są te same.
Dokładnie taką samą mam sytuację.
PiterNZ, zrob tak jak napisal AdamB, .Ja tez tak zrobilem...optymalne
rozwiazanie.
A tak przy okazji zapytam sie jak Ci sie jezdzi tym 1.6FSI? Mialem taki silnik i jestem
ciekawy Twoich wrazen
pozdrawiam i zapraszam na spota
Tato,tato...czy to auto jest chore?
Nie synku...to diesel PD.
Honda...the power of dreams.
Byla Octavia...jest Accord i CBR 650F
Jak nazwa wskazuje jest to kolo zapasowe. Nie jezdzi sie na nim codziennie.
Stosujesz zamiennik opony 15" tym razem dla 16" lecz przy innej szerokosci i wysokosci opony. Wszystko jest OK. Nic nie trzeba zmieniac, chyba ze zmienisz hamulce na 312mm wtedy zapas tez musi byc wiekszy
Przy zalozeniu ew zapasu do jazdy, nalezy po prostu nie grzac ile fabryka dala, tylko troche zwolnic. Na wielu zapasach pelnowymiarych pisze o v-max 80 albo 130km/h.
Jeszcze jedna ciekawostka. Kupujemy auto z kolami 17 lub 18" zapas jest to kolo 15 lub 16 malo kiedy taki sam rozmiar jak kola na aucie - wiec jednak sie da :diabelski_usmiech
PiterNZ, zostaw na zapasie 15" tak jak masz. Kiedyś zaraz po wyjechaniu z Wa-wy zaliczyłem konkretna dziurę ( fela alu 16" wgięta prawie 1 cm ). Niestety nie miałem już czasu ( i chęci ) wracać więc nastepne 1000 km ( Wawa - Szczecin-Wawa ) zrobiłem na zapasie ( GY NCT5 czyli typowa salonowa oponka ). ZERO problemów nawet na autostradzie powyżej 150 km/h. Jeśli tylko zmieniasz na 16", które są odpowiednikiem twoich 15" ( podobna średnica zewnętrzna opony ) to nie masz się o co martwić ( pamiętaj tylko żeby sprawdzać od czasu do czasu ciśnienie w zapasie ).
Nawet kupując nowy samochód i wybierając w opcji większe fele za dopłatą - zapas zostawiają ten sam co był. Ja tak miałem. Fele zmienione na alu 17" a w bagażniku został stalowy zapas 16" i wszystko OK. Jak miałem Fabię to przez 6 lat nigdy nie miałem potrzeby założyć koła zapasowego. Jeździła cały czas nówka, jeszcze z "włoskami". Kiedy przy zakupie nowych opon chciałem ją wykorzystać i kupić tylko 3 nowe, to po przekładce na inną felgę i napompowaniu zrobił się balon. Opona sparciała przez 5 lat leżenia i nieużywania. W konsekwencji musiałem dokupić czwartą oponę a "nówkę" z zapasu wyrzucić na śmietnik. Tak się właśnie nadają koła zapasowe do użycia po latach... Moja sugestia - zostaw zapas i nic z tym nie rób.
Komentarz