TurboTimery co to takiego i czy warto to montowac???

[gruchatch]

Podjedź na Sokratesa w Warszawie
(z Pruszkowa kawałek jest, ale sam tam dojeżdżam z Ursusa),

pytaj o Jarka Ziomka,
dokładny, solidny i bardzo dobrze zna Skody.
Od lat jeżdżę tylko do tego mechanika.

pozdrawiam

Marcin Kwiecień

[martig]

TurboTimery co to takiego i czy warto to montowac???

:shock: Jak w temacie, czy warto cos takiego montowac do nowego auta i jakie sa koszty??

[2pac]

http://oto.to/schematy/turbotimer.html

Kategorycznie zabronione jest wyłączanie silnika natychmiast po zatrzymaniu po szybkiej jeździe. Sens w tym, że natychmiast po zatrzymaniu silnika zatrzymuje się obieg czynnika chłodzącego turbinę, jakim jest olej silnikowy. Olbrzymi gradient temperatur turbiny i otaczającego powietrza sięgający setek stopni prowadzi do powstania olbrzymiej różnicy pomiędzy zewnętrznymi i wewnętrznymi warstwami materiału, z którego zbudowana jest turbina. Powstające przy tym wewnętrzne naprężenia mogą doprowadzić do znacznej strukturalnej deformacji sieci krystalicznej metalu, do jej rozerwania włącznie. Oprócz tego, przy niedostatecznym schłodzeniu uszkodzeniu ulegają łożyska ceramiczne turbiny, co może doprowadzić do zaklinowania wirnika przy powtórnym rozruchu silnika. Film olejowy narażony jest na "udar cieplny" (wskutek braku cyrkulacji oleju), co może prowadzić do zmniejszenia drożności kanałów do ich zupełnego zapchania produktami rozpadu oleju włącznie. Z tych powodów wszyscy producenci kładą szczególny nacisk nie tylko na stosowanie olejów odpowiedniej klasy, ale i na fakt NIEWYŁĄCZANIA SILNIKA natychmiast po zakończeniu jazdy, zalecając przetrzymać go włączonym na wolnych obrotach przez pewien czas (zazwyczaj od 1-5 minut). W tym czasie olej zdąży ochłodzić turbinę do odpowiedniej, bezpiecznej temperatury.

Oczywiście, każdy jest tylko człowiekiem i odruchowo wyłącza silnik przy zatrzymaniu, zapominając o tym jakże istotnym, niezbędnym dla ochłodzenia gorącej turbiny, czasie. Nierzadko nie ma możliwości pozostać w samochodzie przez te kilka minut, albo wiąże się to z większymi czy mniejszymi niewygodami, niezręcznościami.

W takich sytuacjach Waszym nieocenionym sprzymierzeńcem może stać się Turbo-Timer. Zainstalowany, samodzielnie czuwa nad zachowaniem niezbednego opóźnienia w wyłączaniu silnika. Przyjeżdzacie na miejsce, przekręcacie kluczyk w stacyjce, wysiadacie, ryglujecie drzwi, uruchamiacie alarm, spokojnie odchodzicie, w tym czasie silnik pracuje jeszcze przez jakiś czas, określony przez Was położeniem przełącznika opóźnienia (Delay), po czym wyłącza się samodzielnie. Możliwe jest zupełna deaktywacja timera wyłącznikiem "ON". Na rysunku przedstawiony jest schemat ideowy mechanizmu.

[milleniusz]

Uważam, że nie warto montować takich wynalazków. To powyżej, to jest tekst reklamowy swoim obiektywizmem przypominający mi orgazmiczne wypowiedzi handlarzy z jakichś kanałów typu Mango TV.

Trzeba jeździć z głową i już.

Turbina, szczególnie w dieslu, i tak się wywali przed końcem życia auta, trzeba to wliczyć w koszty eskploatacji. A koszt tego urządzonka plus spalone paliwo też trzeba przecież uwzględnić.

Mnie wychodzi, że przez 10 lat używania tego urządzonka, zostawiając raz dziennie auto pracujące na 5 minut, zużyjemy paliwa za jakieś 1.5 tysiąca złotych (5 minut x 365 dni x 10 lat x 1 litr/godzinę / 60 minut x 4.5 zł). To chyba starczy na regenerację turbiny. A trzeba pamiętać że czasem gasimy auto więcej niż raz dziennie oraz turbina po 10 latach i tak będzie już załatwiona (choćby sadzą), nawet jeśli zamontujemy osobny obwód jej chłodzenia ciekłym helem.

8)

[shado]

martig, jak dla mnie to trochę risk zostawiać auto samo z odpalonym silnikiem. To może od razu zostawić auto otwarte z kluczykami w środku i kwiatami dla złodzieja :?: :diabelski_usmiech

[magart]

Ja mam turbo timer w głowie i nodze. Trzeba pamiętać o tym, z czasem wchodzi to po prostu w nawyk.

[b-bar01]

eeeeeeee......... panowie , bez przesady, kto z was mieszka na końcu autostrady, wjeżdża pod dom 150 km/h i natychmiast gasi silnik :wink: :?:
Mieszkamy w blokach lub w domkach, wystarczy przejechać przez osiedle 5 km/h lub nawet otworzyć bramę, to wystarczy.
U mnie sąsiad ma Seata tdi, jedzie przez parkingi ze 3 min (poprzeczne garby). staje pod blokiem i dymi prosto w okna na postoju :? . Dla mnie to bez sensu.
pzdr.

[Qstachu]

I jak ktoś montował owe wynalazki w O1 w benzynie ?Ogólnie bym nie myślał o takim wynalazku ale niestety nie tylko ja korzystam z auta więc nie zawsze jest w dobrych rękach :P (akurat moja dziewczyna dość ciężko się stosuje do moich wskazań i zaleceń odnośnie auta) dlatego zastanawiam się nad tym urządzeniem.Nie jest tak bardzo drogie bo od 100 zł (ale to chyba jakieś podróbki czy coś więc ciekawe czy działają prawidłowo).I ogólnie trochę wygodne nie przejmując się turbo wychodzisz i zamykasz auto a człowiek szybko się przyzwyczaja do dobrego:P

[krzynol]

jaki kotlet - 5 lat!

[Qstachu]

Faktycznie :P za dużo tematów szukajka nie pokazała odnośnie TT aż dziwne że temat na tyle zamarł:P