tu powinieneś wszystkiego się dowiedzieć
Perypetie z ubezpieczycielem po stłuczce (długie)
Zwiń
X
-
Perypetie z ubezpieczycielem po stłuczce (długie)
Witam,
2 dni po odbiorze autka z salonu miałem stłuczkę drogową (oj bolało, bolało). Winny był drugi uczestnik zdarzenia, została sporządzona notatka policyjna, sprawca ubezpieczony z firmie "łagodzącej emocje". Uszkodzone zostały prawe drzwi przednie i tylne oraz lekko błotnik. Drzwi zostały wymienione, błotnik wyciągnięty i pomalowany, całość robiona w ASO bezgotówkowo. Oczywiście wystąpiłem z pismem o wypłatę odszkodowania z tytułu utraty wartości rynkowej pojazdu. Dzisiaj dostałem odpowiedź i tak:
1. Wartość naprawy niższa niż na fakturze z salonu (kto ma się odwołać, salon czy ja)?
2. Odmowa wypłaty odszkodowania z tytułu utraty wartości pojazdu, ponieważ nie został spełniony warunek: "nie zostały uszkodzone elementy nośne nadwozia (szkielet lub spawane części poszycia)" - z grupy kryteriów zatwierdzonych przez Prezydium Rady Naczelnej Stowarzyszenia Rzeczoznawców Samochodowych EKSPERTMOT.
Jednym z punktów w ww. kryteriach jest zapis, że wartość naprawy musi przekroczyć 10% wartości pojazdu przed szkodą. Według. wyceny ubezpieczyciela nie obejmuje, wg. kosztorysu naprawy ASO tak. Ubezpieczyciel nie powołuje się na ten zapis, więc wnioskuję że pkt. 1 mogę potraktować jako "zmiękczacz".
Pismo kończy się myślę że standardowym: "Ponadto pojazd Pana naprawiany jest w ASO Skody z wykorzystaniem części oryginalnych, w związku z czy (tutaj jakiś bohomazpostanowiono jak wyżej".
Mam pytanie co z tym fantem robić? Brać rzeczoznawcę, niech wycenia i pisać odwołanie? Czy napisać samo odwołanie, bo co jeśli rzeczoznawca oprze się na tych samych zapisach PRNSRS jak ubezpieczyciel?
Czy tylni błotnik można potraktować jako: uszkodzony element nośny nadwozia (szkielet lub spawane części poszycia)"?
Z wszystkie wskazówki z góry dziękuję.
-
-
Na forum OCP , albo LeonClub jest ktos kto ma w podpisie cos w stylu miałes wypadek, moze bede mógł pomoc, jak znajde to dokładniej napisze. Moja rada jest taka, odwołóaj sie jeszcze raz , jak nie pomoze to juz z rzeczoznawca działaj, ale faktycznie współczucie dla kolegimartig
Leon 1P Cupra+ 280KM
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez martigNa forum OCP , albo LeonClub jest ktos kto ma w podpisie cos w stylu miałes wypadek, moze bede mógł pomoc, jak znajde to dokładniej napisze.
A dokładnie to : http://forum.octaviaclub.pl/profile....profile&u=2538Była O1 130/280 powered by turbodiesel.pl
Była O2 143/305 powered by turbodiesel.pl
Jest O1 1.6 BFQ
Komentarz
-
-
Przede wszystkim poczytaj to:
Ładują Cię tak jak mnie i każdego jednego z uśmiechem na twarzy! NIe powiem nic więcej........!!!!
NIE MOżesz się poddać, od karzdej złej decyzji przysługuje Ci odwołanie, trzba tylko zgromadzić swoje racje. Co do utraty wartości handlowej pojazdu stoi za tobą prawo, a nie Instrukcja Rzeeczoznawców, to jest tylko pomoc, jedynym weryfikatorem jest rynek który dyktuje ceny. Nikt nie da tyle samo kasy za auto naprawiane co za bezwypadkowe !
Walcz, może coś wywalczysz, w ostateczności sąd.
Pozdrawiam
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Ziomalmiodzik, nie powiem Ci co masz zrobić ale masz niezłego pecha , ja bym się załamał jak by ktoś walnął w mój 2 dniowy samochód.Octavia II 1.6 MPI + LPG LandiRenzo
Komentarz
-
-
Dzisiaj rozmawiałem z rzeczoznawcą. Stwierdził on, że za wymienione drzwi nie ma utraty wartości, jedynie za naprawiany błotnik. Ponieważ nie był on wspawywany, a jedynie naprawiany strata jest niewielka i nie przekroczy jego prowizji. W zawiązku z powyższym zostaje mi jak na razie odwołanie się od decyzji PZU z zacytowaniem argumentów używanych przez rzecznika ubezpieczonych.
Skoro rzeczoznawca tak stawia sprawę, jak wycenić realną wartość pojazdu po stłuczce?
Komentarz
-
-
Nie mogę tego czytać! Jak po stłuczce nikt nie zapłaci za auto tyle co przed to znaczy że występuje utrata wartości handlowej pojazdu ! Po co są ci rzeczoznawcy i czyją stronę trzymają ? Powinni zmienić prawo aby jasno określić co komu i kiedy, ale po co, ruch w interesie by się zmniejszył. :evil:
Pozdrawiam i walcz!
Komentarz
-
-
Niestety ale z tego co mi wiadomo to bez ekspertyzy rzeczoznawcy samochodowego będzie Ci ciężko wywalczyć coś w tej sprawie z ubezpieczycielem. Eskpertyza kosztuje kilkaset złotych. Do tego musisz jeszcze sporządzić odpowiednie pisemko gdzie powołasz się na odpowiednie paragrafy oraz wyroki sądu w sprawach jakie miały już miejsce. Po części rację ma rzeczoznawca z którym rozmawiałeś. Rzeczywiście gdybyś uszkodzone miał tylko drzwi lub inne elementy które mogą być wymienione bez pozostawienia śladów to nie miałbyś podstawy do dochodzenia swoich praw. W Twoim przypadku uszkodzeniu uległ jednak błotnik a to wymaga już spawania czego nie da się wykonać tak aby nie pozostawić śladów, że pojazd był naprawiany. Po części więc rzeczywiście uszkodzony błotnik jest niezbitym argumentem za wypłatą odszkodowania z tego tytułu. Jeśli chciałbyś więcej infomacji lub pomocy zapraszam na PW.Powered by Rogalotti + DSG
Komentarz
-
-
Z barku obecności w kraju oddałem sprawę do prawnika. Będę na bieżąco informował o postępach.
blackspot: nie da się wymienić drzwi bez śladu. Zawsze wchodzi w grę cieniowanie pozostałych elementów nadwozia, żeby się skomponowały. Takie poprawki bez problemu wykryjesz przy pomiarze grubości lakieru, a wartość pojazdu po stłuczce zawsze jest mniejsza.
Komentarz
-
-
No nie do końca zgodzę się z kolegą. Przy wymianie samych drzwi nie trzeba robić żadnego cieniowania. Uwierz mi, że po ich profesjonalnym malowaniu nie rozpoznasz różnicy w stosunku do pozostałych elementów. Co innego jeśli malowane musiały być również inne elementy (nie wymienne), wtedy rzeczywiście zgadzam się, że nie możliwe jest takie wycieniowanie elementów aby nie było to rozpoznawalne.Powered by Rogalotti + DSG
Komentarz
-
-
blackspot, kazdy kolor perlowy i metaliczny wymaga cieniowania granicznych
elementow w celu wyeliminowania roznic kolorystycznych.
Taka jest technologia napraw renowacyjnych i przewidziana w Audatexie.
Jedynie kolory niemetaliczne nie wymagaja cieniowania,co nie zmienia faktu,ze element lakierowany ZAWSZE mozna rozpoznac po np.innej strukturze lakieru lub innej grubosci powloki.
Tak wiec utrata wartosci auta jest murowana,jesli trafisz na kupujacego majacego pojecie o naprawach powypadkowych,lub wyposazonego w czujnik pomiaru
grubosci powloki.
pozdrawiamTato,tato...czy to auto jest chore?
Nie synku...to diesel PD.
Honda...the power of dreams.
Byla Octavia...jest Accord i CBR 650F
Komentarz
-
-
Macie rację. Osobiście też uważam, że nie ma technologicznych możliwości na przywrócenie stanu auta do stanu fabrycznego w warunkach napraw warsztatowych. Tylko spróbujcie wytłumaczyć to jeszcze ubezpieczycielom którzy odmawiają wypłat odszkodowania z tytułu utraty wartości rynkowej auta. W swoich pismach używają przy tym argumentów których nie chce mi się nawet cytować. Nic nie robią sobie z opinii rzeczoznawców ani prawomocnych wyroków SN jakie zapadły w takich sprawach.Powered by Rogalotti + DSG
Komentarz
-
-
blackspot, Jak auto jest w miare nowe to tak, jak juz ma kilka lat zawsze bedzie slad, to ze po wyjezdzie z lakierni sladu nie ma, nie oznacza, ze za pol roku nie bedzie widac. Ja tam widze, ciut inny odcien u siebie, mimo ze na poczatku nie bylo tego widac. Sa kolory ktore sie dobrze maluja, a sa takie gdzie jest trudno uchwycic glebie koloru.
Komentarz
-
-
Odgrzeje troche temat ,żeby nie zakładac nowego . Wczoraj dostałem strzała od kobietki na parkingu, cofała i uderzyła mnie. Uszkodzenie to błotnik i zderzak ( wgniecione i porysowane) . Spisalismy oswiadczenie, od razu zgłosiłem szkode, ale pytali mnie czy chce kase czy rozliczenie z warsztatem i stad moje pytanie, co jest lepsze kasa do reki czy oddac gdzies do naprawy i nie martwic sie co dalej ( moge oddac do ASO ?? )martig
Leon 1P Cupra+ 280KM
Komentarz
-
-
Hi....
Zamieszczone przez martigOdgrzeje troche temat ,żeby nie zakładac nowego . Wczoraj dostałem strzała od kobietki na parkingu, cofała i uderzyła mnie. Uszkodzenie to błotnik i zderzak ( wgniecione i porysowane) . Spisalismy oswiadczenie, od razu zgłosiłem szkode, ale pytali mnie czy chce kase czy rozliczenie z warsztatem i stad moje pytanie, co jest lepsze kasa do reki czy oddac gdzies do naprawy i nie martwic sie co dalej ( moge oddac do ASO ?? )Kwiatek...
Komentarz
-
Komentarz