Ja raz zjeżdżając zimą z chodnika na którym była warstwa zmrożonego śniegu zachaczyłem zderzakiem i odgięłm go do dołu. Wystawał mi niemiłosiernie i dawał sie naprostować. Pojechałem do znajomego mechaniora i przykręciliśmy go na 2 śruby od dołu do czegoś tam (nie pamiętam do czego
). Problem może nie zniknął ale zdecydowanie rzadziej wychaczam krawężniki.
![Uśmiech](https://forum.octaviaclub.pl/core/images/smilies/smile.png)
Komentarz