Poniekąd mam, bo zimą żyjemy już od kilku miesięcy... i ciągle, wręcz wbrew woli, monitoruję zużycie topliwa... Teraz arctic mi się skończył w zbiorniku i wlałem ropę z Auchana, zaprawdę nie jest gorzej nic a nic!
Dojazdówka
Zwiń
X
-
Ja osobiście nie wożę koła zapasowego - mam za to w bagażniku 2 szt. tzw. koła w sprayu - Prestone Tire Jack + kompresorek elektryczny + pompka nożna jakby co. Produkt ten wygrał swojego czasu test porównawczy w Motorze. Jak na razie nie miałem okazji użyć tego cudeńka, niemniej wyniki testu + informacja na produkcie, iż nie ulega przeterminowaniu pozwalają jeździć bez zapasu w miarę spokojnie.
Co do dojazdówki - ona też trochę miejsca zajmuje jednak :wink:
Komentarz
-
-
No to jesteś przygotowany lepiej niż niektóre warsztaty wulkanizacyjne. Ja takie wyposażenie miałem w poprzednim samochodzie i na szczęście nie usiałem z niego korzystać. W jedynym przypadku kiedy złapałem gumę miałem akurat ze sobą koło zapasowe. I to było cud, bo najechałem na "gierkówce" na leżące na jezdni jakieś żelastwo i wygiąłem felgę. W tym przypadku spray chyba nie za bardzo pomoże dlatego myślę o dojazdówce zwłaszcza w dalszych trasach.
Pozdrawiam jmagier
Komentarz
-
-
No to jesteś przygotowany lepiej niż niektóre warsztaty wulkanizacyjne. Ja takie wyposażenie miałem w poprzednim samochodzie i na szczęście nie usiałem z niego korzystać. W jedynym przypadku kiedy złapałem gumę miałem akurat ze sobą koło zapasowe. I to było cud, bo najechałem na "gierkówce" na leżące na jezdni jakieś żelastwo i wygiąłem felgę. W tym przypadku spray chyba nie za bardzo pomoże dlatego myślę o dojazdówce zwłaszcza w dalszych trasach.- wtedy miejsca mi jakoś nie brakuje.
Komentarz
-
Komentarz