PSJ, obroty po raz kolejny

[szkoda]

szkoda, czy Ty wcześniej w opisie nie miałeś silnika 1.6, bo benzyną rzeczywiście nie da się jechać piątką 60km/h.

co :?: :!: :szeroki_usmiech

[oculus]

Coś namieszałem? Może pomyliły mi się opisy.

[szkoda]

enyłej ja nie mówię, że się NIE DA, tylko, że JA jadę na 4, w BXE przy 60 to są obroty około 2000 (nie pamiętam jak w BKD) i tak właśnie jadę, nie mówię o toczeniu się, bo to można i na 6 (której notabene w BXE nie ma).

[miodzik]

Stara szkoła mówi, że silnik ma najlepszą sprawność w okolicach maksymalnego momentu. A silnik spalinowy jest równie stary jak ta szkoła więc ja się trzymam tej zasady . Wynik jest jak najbardziej ekonomiczny - jestem spokojny o stan techniczny fury i spalanie jest w normie.
Jak ktoś ma komputer, to bardzo łatwo zauważyć, że nieraz na 3 biegu przy 2500 obr/min pokazuje mniejsze spalanie niż na 4 przy 1700 przy tych samych warunkach.
Technika jazdy ze zbyt małymi obrotami prowadzi do produkcji sadzy. Nie ma zmiłuj się, czy będzie sterował komputer, czy pan Henio nie ma możliwości pełnego spalenia mieszanki przy nieodpowiednich proporcjach tlenu do paliwa. Nie da się zachować idealnie tych proporcji poza użytecznym zakresem momentu obrotowego, jeśli zubożymy mieszankę do idealnego poziomu pod momentem to stracimy moc i silnik się zadławi. Powyżej momentu zaczyna brakować powietrza. Jeśli niedopalimy mieszanki będzie się wydzielać sadza, która zapycha układ wydechowy. W efekcie mamy dodatkowe opory i spalanie rośnie a moc maleje.

Dla mnie potwierdzeniem słuszności tego rozumowania jest fakt, że swoimi samochodami bez problemu robię po 300 kkm bez ingerencji w silnik, a zazwyczaj były to włoskie marki na literę "F". Spalanie zawsze mieściło się w danych katalogowych :P

[szkoda]

a ja chrzanie i nikt mnie nie poprawi, oczywiście w BXE na 4 przy 2000 obr. jest 80km/h, na 3 60.

[andriu21tg]

no własnie bo cos mi szkoda niepasowalo hehe na 4 mamy 2 tys przy 80 ;] :P

[szkoda]

no oczywiście, na trójce 2000=60

[konkon]

dzis experymentowalem i przy 60 na 4 i 5 pali bardzo podobnie ale halas na + dla 5
ale spokojnie teraz jezdze wg wskazan 4 przy 60

[cysterniarz]

Jakbym u siebie przy 60km/h zapodał 5ke to silnik by chyba wyszedł z siebie i nie wrócił, czasami przy tej prędkości wrzucam 4 ale najczęściej to na 3ce -> szybka reakcja na gaz w razie "w" nie ma turbo dziury (ok 2200obr), auto nie zmuli gdyby wystąpiła potrzeba nagłego przygazowania.
Odkąd wyczyściłem turbine i rurki z sadzy i zobaczyłem jaki gnój się tam gromadzi od PSJ (po poprzednim właścicielu :evil: ) to kręce mojego szkodnika ile wlezie (bez przesady oczywiście). Oszczędzanie opału, patrząc na kompa i wrzucając na wyższe biegi przy małych obrotach odbije się niedługo jak suszarka stanie i powie nara.

[blackspot]

enyłej ja nie mówię, że się NIE DA, tylko, że JA jadę na 4, w BXE przy 60 to są obroty około 2000 (nie pamiętam jak w BKD) i tak właśnie jadę, nie mówię o toczeniu się, bo to można i na 6 (której notabene w BXE nie ma).

Ja tam mam BXE ze skrzynią 6 (DSG sic!). Mogę tylko powiedzieć, że ta skrzynia potrafi na równej drodza włożyć 6 bieg przy prędkości nieznacznie ponad 60km/h. Nie wiem jak się ma główne przełożenie w tym aucie do samochodu z manualem więc trudno to ocenić efektywne przełożenia na koła.
Zdecydowanie gorsze dla silnika są obroty zbyt niskie niż zbyt wysokie. Można rozwalić panewki, sprzegło, dwumasę i wiele innych elementów. Szkodliwa natomiast na pewno nie jest spokojne toczenie się lub bardzo łagodne przyspieszanie na 5 z prędkości 60km/h. To co rozwala to przeciążenia jakie wystyępują podczas gwałtownego przyspieszania z wysokiego przełożenia przy niskiej prędkości. Przy jeździe samochodem używać trzeba też głowy wtedy nic się nie stanie naszym samochodzikom.

[szkoda]

a tam mam BXE ze skrzynią 6 (DSG sic!). Mogę tylko powiedzieć, że ta skrzynia potrafi na równej drodza włożyć 6 bieg przy prędkości nieznacznie ponad 60km/h.

w BKD jest tak samo i właśnieto bywa irytujące

[blackspot]

w BKD jest tak samo i właśnieto bywa irytujące [/quote]

Mi brakuje trzeciego trybu pracy tej skrzyni. Takiego który byłby pomiędzy obecnym Drive a Sport. Ten co jest teraz to powienien się nazywać Economic.

Nie mówiąc już o tym że BMW robi dwusprzęgłową skrzynię DriveLogic ktora ma 7 (a wkrótce 8 przełożeń) i aż 5 ustawień w trybie D oraz 6 w trybie S. No ale coż cena zabija na samym początku. Może na emeryturze z dziesięcu filarów

[konkon]

jazda na 3 przy 60 to 0 komfortu przez szarpanie i halas.. moze silnik po tuningu nie wytrzyma 5 przy 60 ale moj bez problemu jedzie (nie mowie o przyspieszaniu!).. automat tak robi wiec raczej to bezpieczne.. jak przyspieszam to do 2.5 tys. obrotow wtedy spadaja do 1900 gdzie jest max moment obr.!

[szkoda]

Mi brakuje trzeciego trybu pracy tej skrzyni.

owszem, przydałoby się cos takiego.

jazda na 3 przy 60 to 0 komfortu przez szarpanie i halas..

nie w BXE

[Maicroft]

blackspot, Niby tak, ale z drugiej strony to producent cos takiego dopuszcza no i auta jezdza. Przeciez mozna trafic juz na ogloszenia z autami ktore maja DSG i przebiegi ponad 200kkm, wiec tragicznie raczej z nia nie jest

[blackspot]

blackspot, Niby tak, ale z drugiej strony to producent cos takiego dopuszcza no i auta jezdza. Przeciez mozna trafic juz na ogloszenia z autami ktore maja DSG i przebiegi ponad 200kkm, wiec tragicznie raczej z nia nie jest

Ja wcale nie uważam, że jest z tym tak źle. Wręcz przeciwnie skrznia automatyczna chroni zawsze silnik przez zbytnimi przeciążeniami wału korobowego jaki może wystąpić przy gwałtownym przyspieszeniu z niskiej prędkości przy zbyt wysokim przełożeniu. Taka skrzynia nawet przy bardzo lekkim wciśnięciu pedału przyspieszenia zaraz redukuje bieg o 1 lub 2 przełożenia. Nie jestem przekonany czy tak postępują wszyscy kierowcy stosujący ekonomiczny styl jazdy. Jechałem już kiedyś taryfą której kierowca wrzucał 5 bieg przy 50km/h. Był to Polonez i uwierzcie mi nie chcielibyście słyszeć jakie dzwięki wydawał ten silnik. No ale cóż na to nie ma lekarstwa.