Wszystko zależy od warunków ... ta sama trasa a spalanie od 7.0 do 11,0
Jak ktoś napisał ten silnik nie lubi wolnego rozpędzania.
Warto czasami rozpędzić sie szybko i potem utrzymywać prędkość .
Warto hamować silnikiem , jeden zjazd z wiaduktu potrafi zbić 1l ze średniej.
Płynność jazdy jest kluczem , ale na polskich drogach i kierowcach jest to trudne.
Ja średnią 50/50 mam 8.0-8.4 / 100km ale jak temperatura spadła wiedzę jak jedzie do 9.0
Zgadzam sie, zauwazylem ze jak delikatnie startowalem - to na tym samym odcinku w podobnych warunkach spalanie bylo srednio 16L/100 i wolno spadalo do circa 12 po osiagnieciu celu podrozy. Natomiast jak przycisnalem nieco mocniej pedal gazu (do 80km/h i puszczam gaz) to spalnie od razu stabilizuje sie w okolicach tych 11-12L (naturalnie tu juz nic nie spada :diabelski_usmiech ).
Wydawalo mi sie to nieco dziwne, bo instrukcja mowi ze tryb eco w DSG zalacza sie jak delikatnie operuje sie gazem a praktyka pokazala mi cos zupelnie odwrotnego.
Z zapytaniem pisze do osob ktore jezdzily/jezdza tymi autami z silnikami TDI
O pasata mi chodzi z konca produkcji model b5 FL rocznik 05' z motorem 130 PS (AWX), natomiast octavka obojetnie 1,9 i 2,0 diesel rowniez 05'.
Jakie sa Wasze wrazenia z eksploatacji tych "fur".
Najbardziej chodzi mi o awaryjnosc motorow, a w sumie turbin i ogolnie osprzetu zasilajacego. I w sumie to pytanie dotyczy octavi 2,0 bo motorki 1,9 pod tym wzgledem sa chyba lepiej "dorobione", czy sie myle? Choc nie powiem, ze wysoki moment i moc w 2,0 kusi!
Po obszernej lekturze ogloszen w necie doszedlem do troche ciekawego wniosku, ze octa II jest w roczniku 2004-5 w cenie nie nizszej niz pasek z tych lat, choc to jednak inne klasy aut.
A wiec tez sie Was pytam: czy czeski produkt jest taki dobry i/lub niemiecki taki "szajs", czy tez to taki marketing Czechów, ze tak "stoi" OII bo jest na rynku OI, jednak sporo tansza?
Passat to stary już model, stare rozwiązania, i w ogóle pasków miliony jeżdżą. Za paskiem przemawia jedynie silnik AWX i zawieszenie, które nie trzęsie tak jak w OII. Ja bym wziął OII - ładniej wygląda, jest nowsza i w ogóle pachnie świeżością. Pasek ma słaby środek, jest trochę większy. O zawieszenie w sumie nie trzeba się martwić, nie jest to prawda co piszą, że wahacze wymienia się po 30kkm. Ja w Superbie mam ponad 100kkm i zawieszenie oryginalne. I nic nie stuka. Oczywiście będziesz kupował kombi? Bo kupno sedana/liftbacka jakoś mija się z celem. Szkoda kasy. Pozdrawiam.
gregw : O2 jest tak czeska jak np. Astra III sedan produkowana w Gliwicach polska ...
Forest : w czym zawieszenie starego Passata jest lepsze od 02 ? Gdyby to byl poprzedni Superb to rozumiem, duzo wiekszy rozstaw osi robi roznice plus lepsze wyciszenie wnetrza.
W przypadku starego Passata ja nie widzialem jakiejs roznicy na plus choc mysle ze duzo zalezy od tego jaka wersje O2 i Passata porownujemy.
octa II jest w roczniku 2004-5 w cenie nie nizszej niz pasek z tych lat
Pojawiają się opinie, że właśnie OII 2.0 TDI z tych lat przechodziła dość poważne choroby wieku dziecięcego... W sumie nie wiem, ile w tym prawdy, ale ktoś pisał, że były akcje serwisowe na głowice i turbiny :!:
Forest : w czym zawieszenie starego Passata jest lepsze od 02 ?
Passat jedzie jak limuzyna. Bardziej płynie. W zakrętach może jest gorzej, ale na trasie paskiem lepiej się jeździ. OII potrafi wpaść w "rezonans" na niezauważalnych nierównościach na ulicy. U nas są takie w dwóch miejscach. Na nowym równym jak stół, wydawałoby się, asfalcie. W okolicach Pucka i w Wejherowie. Są takie kawałki, że OII zaczyna "skakać". Jest to nieprzyjemne. Ale nie tylko OII - Touran robi jeszcze gorzej. Jest to przypadłość wszystkich aut na płycie Golfa V. Na niemieckich autostradach kawałkami jest tak samo. Mamy poczucie, że koła są krzywe, aż się na wymioty zbiera. Nie wiem od czego tak jest ale jest. Przód wpada w dziurę, tył za chwilę też i nie mogą się uspokoić. Jak takich poprzecznych nierówności jest więcej to mamy huśtawkę. W Passacie/Superbie nie ma czegoś takiego. Cały czas droga jest równa.
Zamieszczone przez twin
duzo wiekszy rozstaw osi robi roznice
Nieprawda. Miałem A4 Avant z 2000 roku - prowadziła się o niebo lepiej niż Superb. Do Octavii nie ma żadnego porównania. A4 kleiło się do nawierzchni, było bardzo komfortowe. W zakrętach nie uciekało, jednym słowem - dla mnie idealne. A rozstaw miało mniejszy niż OII. Także to nie ma znaczenia.
Szkoda : Ale ja pisalem : duzo wiekszy rozstaw osi to o starym Superbie.
Jezdzilem zarowno starym Passatem jak i Superbem i widze duza roznice w prowadzeniu tych dwoch aut. Stad wysnulem wniosek ze tak duzej roznicy w stosunku do 02 nie ma, choc jakas oczywiscie jest.
I ja sie do tematu podłaczam...teraz myslałem o kupnie 02 ale patrzac na ogłoszenia nie ma za bardzo co kupic w dobrej cenie, a jak juz sie cos trafi z 02 to duzo drozsze od passata. Wydaje mi sie, ze passatow jest duzo wiecej na rynku i moze bardziej mozna trafic w jakis na cos w miare sensownego. Jak jest w końcu z tym przednim zawieszeniem w passatach? czy spalanie mozna porównac z 01 110 koników?
Dwa lata temu zrezygnowałem z kupna passata i kupiłem 01.....i cos mi sie zdaje, ze chyba teraz tez to uczynie. Tylko troszeczke zniecheca mnie mały wybór na rynku wtórnym (co tez dobrze o 02 swiadczy), jak juz cos sie trafi to najczescie po firmowe....i oby nie kupićpo takim wariacie.... http://www.youtube.com/watch?v=W3tEP...eature=related tu niby test ale jakby ktos tak na codzien jezdził...
Dzieki Panowie za sugestie
W sumie chyba pozostane wierny czeskiej marce prz wyborze nastepnego auta, ale cos czuje ze problemem bedzie silnik TDI w OII - no bo 2.0 w roczniku 05-06' to chyba jeszcze z tej partii awaryjnych bardziej, natomiast sprawdzony motorek 1.9, cos mysle ze moze byc troche mulasty w porownaniu do obecnego ASV.
W sumie nie zalezy mi na sciganiu sie, ale dobrze jest miec swiadomosc ze w razie potrzeby wyprzedze bezstresowo na naszych drogach np. szybszego TIR-a.
Bo na ogol to zalezy mi na ekonomii/ekologii pojazdu i obecny motorek spelnia te dwa warunki w 100%, jak dla mnie.
Podsumowujac, gdyby byly OII z AWX to dla mnie bylby ideal - 6 biegow, ponad 300Nm, sprawdzona technika
Kupuj 2.0, zrób program i będzie OK. Koło 170KM będziesz miał. Jakby się patrzało co się może sypnąć to by nikt nic nie kupował - w każdym jest jakieś prawdopodobieństwo, że coś padnie. U mnie np. w 1.9 padł alternator, teraz zaczyna dymić na biało jak jest zimny, także różne cuda mogą się zdarzyć. Pozdr.
Gregw, ja na twoim miejscu brałbym O II i wcale nie dlatego ze jestm czlonkiem OCP i sam OII jeźdżę. Po prostu O II w porównaniu do Passata B5 jest nowszą konstrukcją. Nowsza naczy bardziej zaawansowana technicznie, bezpieczniejszą. Pieta achillesową Passatów poprzedniej generacji było ich przednie wielowachaczowe zawieszenie ktore nie radzilo sobie z nasyzmi "drogami". Niestety jesgo serwis jest dośc kosztowny. O II nie ma tego problemu. Pozatym Skoda jest wykonana równie dobrze o ile nie lepiej niz Passat. Moim zdanie OII jest bardzo udanym samochodem. Własciwie nie ma w nim jakis upierdliwych awarii, jest przemyślana - choc w paru miejscach można by to i owo poprawić - ma wystarczajaco duzo miejsca i potęzny bagażnik. do tego jeśli kupisz O II z 2.0 TDI lub 2.0 FSI bedzies zmiał mocny i dynamiczny silnik (choc 1.6 MPi tez jest całkiem ciekawy i spokojnie daje radę).Ponadto O II nie jest chętnie kradzionym autem a to tez jest wiele warte. Cóz więcej chciec?? O II to moim zdaniem kawal porządnego auta za w miarę rozsądne pieniądze
hmm, no wlasnie, silnik BJB/BXE z "chipsem" w porównaniu do oryg. BKD powinien sie zachowywac podobnie w kwestii osiagów, ale jak byloby z trwaloscia dlubnietego 1,9 vs. seryjne 2,0?
wiem, ze to troche pytanie "wirtualne", ale meczylbym sie z tymi 105 kucykami ( no plus gratis od fabryki
ale jak byloby z trwaloscia dlubnietego 1,9 vs. seryjne 2,0
Z tego co czytałem to są to pancerne jednostki zaś sam 1,9 da się podciągnąć pod 200KM i żyją chociaż przy tych mocach to w BJB/BXE trzeba zacząć uważać na skrzynie.
Na ogół wymieniana jest w nich turbinka na taką od ARL + program i wychodzi w przedziale 170-180 KM, oczywiście to wszystko zależy od kondycji jednostki ale jest to stosunkowo bezpieczny zabieg dla podzespołów.
Jak się mylę to niech mnie ktoś poprawi.
Zamieszczone przez gregw
ale meczylbym sie z tymi 105 kucykami
To zależy co masz na myśli męczy, ja mam i fakt czasami brakuje ale głównie w trasie tak powyżej 140km/h trzeba już zaplanować wyprzedzanie.
Przykro mi to stwierdzić, ale część osób wypowiadających się w temacie zawieszenia Passata B5FL ma małe pojęcie o czym mówi.
Zawieszenie Passata B5FL jest bardzo nietrwałe... bardzo... mój Passat(koniec 2004r) ma 176tys km przebiegu i nawet JEDEN wahacz nie był jeszcze wymieniany, w ogóle nic nie ruszałem jeszcze z zawieszenia.
Passaty miały nietrwałe zawieszenie - to fakt, ale B5 a nie B5FL.
Jeżeli chodzi o "słabe" wnętrze Passata to tu też się nie zgodzę, tzn. w tanich wersjach nie jest za specjalnie, ale teraz za niedużą kasę można mieć fajnie wypasionego Passata.
Octa II na pewno wygląda świeżej i jest ich nieco mniej na drogach(chociaż również niemało).
Jeżeli chodzi o spalanie to Passat TDI 130KM pali sporo więcej od Octy I 110KM.
jeździłem teraz klienta paskiem 2005 chyba , 130KM ,4X4 , i spalanie kompterowe na 2 było raczej około 7l , wóz jeżdżony raczej na trasie i małe miasteczko /ale głównie chyba trasa / . samochód salonowy uzytkowanu przez kobietę/ładną/ . jakbym miał wybierać to oczywiście pasek ale ze sprawdzonego żródła. jest ich coraz więcej dostępnych z pierwszej ręki... . wtamtymroku klient sprzedawał salon ok50tyś km 2002 130KM kombi i wziął ok 38tyś , ale ja niestety miałem już O2 choć co pół roku pytałem go czy nie sprzedjae , opchnął bum wtedy moją O1 i śmigał tym paskiem jeszcze dużo ,dużo km jeżeli interesuje Cię spalanie tego 130KM 4x4 to niema większego problemu mogę podjechać do klienta i sprwadźić
w sumie dalej jestem w kropce i na chwile obecna nie jestem na 100% przekonany do jednego z tych aut
pozostaje wiec narazie z wiernym ASV(110 PS i 110kkm - czego sie tu czepiac), a temat zamiany odkladamy na wiosne (pogoda fajniejsza i myslenie bardziej optymistyczne)
Komentarz