polityka cenowa Skoda Auto Polska

[Thundi]

Nie no Bentley rządzi -20,4 %

Generalnie rządzi Rosja +68.2 (w Polsce o 60 punktów procentowych mniej)

[Dig Dug]

Kasa idzie do innego wora. Niby jedna grupa, ale kazda firma gra dla siebie. W kazdej wielkiej firmie tak jest. Firma zarabia na siebie, z wypracowanych pieniedzy inwestuje i rozwija sie. Niby jest Wielki Brat, ktory patrzy na rece, ale wynik finansowy firmy corki to wynik. Jak dzialania sa skuteczne, to firma dostaje wieksza autonomie i albo pojdzie do przodu, albo dostanie w dupe.

[szkoda]

czyli wyniki Skoda Auto nie wpływają na wynik VW AG chcesz powiedzieć :?: :!:

[miron75]

Stawiam na 80-85tys.

wiele się nie pomyliłeś.
77500

[ Dodano: Pią 09 Sty, 09 20:58 ]

tutaj, specjalnie dla wszystkich "ANALITYKÓW RYNKU" wycinek danych (może ktos pokusi się o komentarz - zachęcam), nadal ktos uważa, że polityka cenowa, czy w ogóle polityka Volkswagen AG jest głupia, dziwna, łotewer :?: :!:

po inne, często bardzo ciekawe zresztą, informacje czy raporty sięgajcie na http://www.volkswagenag.com/

Stary - taki wycinek to można sobie w buty wsadzić, co tu widać? Że sprzedaż w jednostkach wzrosła? Gdybyś bilans zapodał albo chociaż P&L'a... to można by było coś powiedzieć o tym jak biznes idzie

[Dzida]

77500

to jest cena netto?

[miron75]

77500

to jest cena netto?

jasne że netto

[ARobert]

77500

to jest cena netto?

jasne że netto

..no to Maicroft co nieco zaniżył bo pewnie myślał o brutto. Szkoda że nie ma pełnego odliczenia VAT-u tylko te zakichane 6 tys. ..ale generalnie jeszcze co nieco od podatku, rachunki na paliwo na ciężarówkę i da się jakoś żyć

[Dig Dug]

Wynik ogolny to jedno, bo to propaganda i informacja dla klientow, gieldy itp. Ale jak skoda wypracuje swoja kase, to jest ona w skodzie. Inne sa zarzady poszczegolnych firm i reszta. Niby razem, a jednak osobno. VW ewentualnie moze wybrac kase ze skody w wysokosci dywidendy lub nie. Nie wiem jaka ilosc akcji poszczegolnych firm ma VW, bo raczej sa to spolki i akcje sa podzielone. Zreszta nie ma co dyskutowac, bo nic to nie da. Biore analogie z ukladu korporacyjnego np. Orlenu, ktory ma kilka firm w koncernie, a dzialaja one osobno. Sadze ze w VW AG jest podobnie.

Acha,a odnosnie dostepnosci silnikow itp, to sadze, ze moze to byc podyktowane mozliwoscia dostarczenia okreslonych silnikow, nie mozna zadowolic wszystkich, bo moce produkcyjne sa okreslone. Stad lepiej podzielic dostepnosc silnikow i skrzyn dla 2 z grupy do woli, niz kaleczyc po troche dla wszystkich 4. Upraszczajac dalej, badania projektowe silnikow robi dla grupy "jeden". Dodatkowo, moze poszczegolne firmy musza partycypowac w kosztach badan, stad jedne stac zaplacic wieksza stawke i maja wiecej, a inne nie stac. np: Audi doplaca kase na badania i ma 240 KM z 2,0 TSi, a nie 200 KM jak skoda RS. Moze za rozna moca ida rozne czesci i poszczegolni producenci odraniczaja niepotrzebne stany magazynowe i dodatkowe szkolenia ludzie ?? A moze to wlasnie "polityka" nie do konca wytlumaczalna. Nie wiem Mozliwosci jest duzo.

Wg. mnie skoda obrosla w piorka i sama kreuje sie na lepsza niz jest. Mimo wszystko na image trzeba pracowac lata, a nie jedna seria Fabii i Octavii, ktore sprzedawaly sie dobrze wylacznie przez nizsza cene. Nie mowie, ze Skoda jest zla, ale troche jej jeszcze brakuje do VW, a ostatnie ceny Octavii tego nie uwzgledniaja. Fabia 2 jest tansza od VW i reszty z grupy, ale tylko dlatego ze ma kontrowersyjny wyglad i nie schodzi tak jak jedynka. Ciekawe czy to samo nie dotknie Dumbo

[Dzida]

Ale jak skoda wypracuje swoja kase, to jest ona w skodzie. Inne sa zarzady poszczegolnych firm i reszta. Niby razem, a jednak osobno. VW ewentualnie moze wybrac kase ze skody w wysokosci dywidendy lub nie.

A mi się wydaje że nie jest tak. Sam prowadzę spółkę należącą do dużego zagranicznego holidngu, i tam jest zwykły niemiecki ordnung. Jeden gar, i nie ma tak naprawdę wielkiego znaczenia gdzie generowny jest przychód czy też koszty (mówię ogólnie). Jest sztab ludzi którzy na bieżaco się temu wszystkiemu przyglądają, a na koniec roku jest przekładanie z kieszeni do kieszeni tej samej marynarki, żeby nie za dużo zapłacić do US. Nie twierdzę że tak samo jest w VW, ale odnoszę wrażenie że zasady panują podobne.

I gra muzyka....

P.S. Jeżeli Seat jest taki stratny co roku, to myślicie że po co go trzymają...... :wink:

[szkoda]

Stary - taki wycinek to można sobie w buty wsadzić, co tu widać? Że sprzedaż w jednostkach wzrosła? Gdybyś bilans zapodał albo chociaż P&L'a... to można by było coś powiedzieć o tym jak biznes idzie

pienela, łał
takiej właśnie dogłębnej analizy się spodziewałem :kciukgora
dobranoc...

[Zoltar]

Po dzisiejszej wizycie w salonie Skody wiem jedno, Octavia II na tle nowego Superb'a wypada bardzo drogo

Porównanie Scout - Superb 4x4

[loru]

Ale jak skoda wypracuje swoja kase, to jest ona w skodzie. Inne sa zarzady poszczegolnych firm i reszta. Niby razem, a jednak osobno. VW ewentualnie moze wybrac kase ze skody w wysokosci dywidendy lub nie. Nie wiem jaka ilosc akcji poszczegolnych firm ma VW, bo raczej sa to spolki i akcje sa podzielone. Zreszta nie ma co dyskutowac, bo nic to nie da. Biore analogie z ukladu korporacyjnego np. Orlenu, ktory ma kilka firm w koncernie, a dzialaja one osobno. Sadze ze w VW AG jest podobnie.

W takim razie po kiego grzywa VW kupował Skodę jak niema z tego żadnego zysku :?: Pakuje swoją kasę w koncern tylko po to żeby co :?: to nie jest Bentley czy Lamborghini gdzie produkcja jest liczona w dziesiątkach sztuk i trzymana bardziej dla prestiżu niż dla zysków tylko w milionach i to ma przynosić zyski.
Oczywiście że każda z firmy jest autonomiczna, ma własny zarząd, politykę itp ale co miesiąc/roku oddaje "właścicielowi" co się mu należy z wypracowanego zysku.
Sam pracuje w wielkiej firmie która jest w zestawie 500 największych firm świata i praktycznie większość korporacji między narodowych tak działa.

Wracając do SAP-a i jego polityki to wydaje mi się że SAP cały czas liczy na sprzedać podobną jak w poprzednich latach i uważają że kryzys ich nie dosięgnie dlatego nie starają się walczyć o klienta, no bo niby po co, wyniki są ok, prognozy też to po co zmieniać jak jest wszystko ok, zaś jak zacznie być krucho (spadnie sprzedaż) to może jakiś analityk przejrzy na oczy i uzna że zjechanie z marży podciągnie sprzedaż. w górę.

[pleban]

Sam pracuje w wielkiej firmie która jest w zestawie 500 największych firm świata

ZUS ??

[loru]

ZUS ??

dobre, nie wpadłem na to

[PiterNZ]

Wracając do SAP-a i jego polityki to wydaje mi się że SAP cały czas liczy na sprzedać podobną jak w poprzednich latach i uważają że kryzys ich nie dosięgnie dlatego nie starają się walczyć o klienta, no bo niby po co, wyniki są ok, prognozy też to po co zmieniać jak jest wszystko ok, zaś jak zacznie być krucho (spadnie sprzedaż) to może jakiś analityk przejrzy na oczy i uzna że zjechanie z marży podciągnie sprzedaż. w górę.

Jestem tego samego zdania.
W każdym razie z cenami wyraźnie SAP przesadza, prestiż jeszcze aż taki jak VW nie jest a ceny czasami przynajmniej mi wychodzą wyższe.

[blackspot]

Było kilka latach tłustych, klientela dopisywała to nikt nie przejmował się takimi drobiazgami jak to, że VW staje się powoli tańszy i stanowi już całkiem sensowną alternatywę dla dość drogiej już Skody. Myślę, że w najbliższym czasie nastąpi znaczne odbicie i w konsekwencji odbicie cen. Boję się tylko aby Skody jej polityki cenowej nie spotkał ten sam los co Citroen'a gdzie rabaty na poziomie 20-30 tys. to norma. Nie wróży to najlepiej prestriżowy marki oraz trzymaniu później ceny przez auta na rynku wtórnym. Osobiście wolałbym chyba politykę marek japońskich, gdzie praktycznie nie mam możliwości targowania i cena z cennika to to co klient musi zapłacić. Nie każdy ma przecież żyłkę handlowca i umięjętności negocjacyjne, nie chce tracić czasu na zbieranie ofert nie ma kogoś z forum kto pomoże załatwić dobry upust.
Takie obniżki cen powodują też, że poszczególni dealerzy muszą konkurować dodatkowo nie tylko z innymi markami ale jeszcze wewnętrznie między sobą. Czy to dobrze w dłuższej perspektywie dla koncernu to czas pokaże?

[gebek]

Osobiście wolałbym chyba politykę marek japońskich, gdzie praktycznie nie mam możliwości targowania i cena z cennika to to co klient musi zapłacić. Nie każdy ma przecież żyłkę handlowca i umięjętności

Wczoraj wszedlem do salonu Hondy...przejechalem sie Accordem i dostalem natychmiast propozycje 7.5% rabatu :szeroki_usmiech ,bez jakichkolwiek negocjacji.
Mysle,ze zainteresowany klient otrzyma wiecej .

[Dzida]

Mysle,ze zainteresowany klient otrzyma wiecej

Trzymam Cię za słowo gebek,

[gebek]

Dzida, ale ja bylem u konkurencji :diabelski_usmiech

[Dig Dug]

loru, Jak to dlaczego ?? Kupili za grosze, upchali swoja technologie, dali nizsze ceny i prosze jak ladnie sie sprzedaja. Zawsze jest wieksza szansa, ze zejda starsze silniki z magazynu, kolejna firma, ktora wspolfinansuje badania, a na koniec im wiecej wezmie VW Group tym mniej dla reszty, PSA i Japoncow. Podobnie jak Orlen kupil Mozejki, zeby Lukoil sie nie wpieprzyl, a nie glownie po to by trzepac od razu kapuche. Z czasem zacznie, ale przynajmniej narazie sprzedaje wlasne paliwo, a nie dostaje w dupe od Lukoila na wlasnym rynku.

Nie wiem, czy kase zbieraja co miesiac, moze nawet co tydzien, nie jest to wazne. Fakt jest, ze wezma tylko dywidende i tylko taka czesc jaka zostanie po odliczeniu kosztow na inowacje i modernizacje. VW nie moze ubezwlasnowolnic firmy akcyjnej, ktora ma rade nadzorcza majaca pilnowac interesu ogolu akcjonariuszy, a nie tylko jednego. Chyba, ze VW ma 100% to wtedy bieze calosc po odliczeniu kosztow itp.

[ Dodano: Nie 11 Sty, 09 13:07 ]
Acha gdyby wszystko zalezalo tylko od VW, to mieliby formule, ze Audi 100%, VW 90% ceny audi, itd, a nie Skoda jest drozsza od VW lub w tej samej cenie. Dlaczego VW ma lepsze pakiety wyposazeniowe ?? Pytan jest wiele, a odpowiedzi nie znamy.

[blackspot]

Podobnie jak Orlen kupil Mozejki, zeby Lukoil sie nie wpieprzyl,

Nie zgodzę się z kolegą. Ta inwestycja sfinansowana została w znacznej mierze z naszych podatków (patrz lista udziałowców PKN Orlen) i nie przynosi z punktu widzenia żadnych ekonowicznych i wymiernych korzyści. Tak właśnie wydaje się nie swoje pieniądze i tłumaczy później nieracjonalne wydatki.