spalanie O1 TDI...czy dobre?

[blinkerek]

Mnie zadziwił ostatnio fakt, że spalanie na trasie do 100km/h normalnie miałem około 5l, ale gdy wyjechałem na autostrade A4 i śmigałem 130-140km/h spalanie wynosiło 7l/100km!!! jak dla mnie to troche za dużo. Działo się to przy -4 stopniach (jeszcze nie było lodu ani śniegu, jedynie mróz). Zwykle w ciepłne dni autko spalało około 6l/100km przy takich prędkościach. Co może być przyczyną? Może stary olej? (troche przeciągnąłem wymiane do 16000km), a może mróz powodował mniejszą przyczepność?

[Ura]

Tysiąc km nie robi różnicy, natomiast 7 litrów to zdecydowanie za dużo. Może po prostu nie schodziłeś poniżej 130-140 a de facto jechałeś około/ponad 150/160 - wtedy by się w miarę zgadzało. Sam lekki mróz nie robi różnicy w spalaniu jak silnik się już nagrzeje, a o redukcji przyczepności na suchej nawierzchni raczej nie ma mowy...

[Zoltar]

Silnika należy słuchać, w mocniejszych autach takie deptanie z dołu objawia się hałasem oraz wibracjami Jeszcze gorzej jest, gdy auto ma program z za mocnym dołem :roll:
Co innego dać do podłogi na 3 biegu od 1800, a co innego od 1500 na 4/5 biegu
Na 3 nie jest to bardzo szkodliwe i auto ma małe opory do pokonania, natomiast 4/5 i obroty poniżej 2000, to test dla koła dwumasowego i sprzęgła


Pozdro

[turbojajko]

Ja dodam ,ze przy moich 110 PS , na autobanie w Niemczech , srednia 130 , auto pali jakies 5,5 / 100 km

[Daytripper]

Moja obserwacja jest taka, że 110tka pali mniej więcej tyle samo paliwa przy w miarę dynamicznej i szybkiej jeździe w trasie, co w warszawskich korkach. Wracałem spod Poznania do wawy zaraz po świętach, na autostradzie jadąc równo 180 cały czas, zresztą na zimowych dunlopach, potem oczywiście zdecydowanie wolniej, ale spalił mi "znowu" 6,9...

Oczywiście, jazda tego rodzaju na zimówkach do najrozsądniejszych nie należy.. Zresztą, nie wiem gdzie dokładnie tkwi zasługa, ale od 150 drgania układu jezdnego były za bardzo odczuwalne, jakby jechać na pokrzywionych felgach.. z tym, że efekt krzywych felg zanika w pewnym momencie, a tu lawinowo narastał.

[masoyama]

Witam!
Mam O1 jak kolega z początku tematu od 2 m-cy.
Spalanie w mieście wg kompa to ok. 7l, krótkie odcinki ok. 5 km jak się wskazówka od temperatury lekko ruszy (jeżeli się już ruszy) to trzeba wysiadać.
Jak ostatnio wyjechałem w trasę utrzymując 100 - 110 km (specjalnie dla sprawdzenia) to komp pokazywał 4,5l

Myślę że takie wyniki spalania są do przyjęcia?

Jeżdżę stosując zasadę że na zimnym silniku zmiana biegów przy ok 2000 obr. a jak się rozgrzeje (nieraz w mieście) to coraz wyżej tak w granicach 2500 do 3000obr.

Niedawno sprawdzałem czy niczego nie złapie (notlauf) jak pociągnę jeszcze wyżej i było ostro i równo do 4000 obr. na 2 i 3 .... no i hamowanie oczywiście.

[BOODZISZ]

Jak mówimy o spalaniu w zime to taki wynik wczoraj osiągnąłem.:

http://img393.imageshack.us/my.php?image=zdjcie160ww0.jpg

Warunki.
temp -1st. C
predkosc 80-100 km/h (było ślisko, ale kilka samochodów wyprzedzilem, czyli przyspieszenie do 120-130 km/h)
trasa : poza miastem, odleglosc 75km

[fabia2]

imho to nie jest jakiś bardzo niski wynik, przy spokojnej jezdzie spokojnie do 4L moge zejść swoją. Oczywiscie nie mam tu na mysli jechania 70 na 5tym biegu :wink: Ale wyniku tak czy siak gratuluje.

[BOODZISZ]

dzieki ale wcale nie jechalem 70 na 5-tce. Piatke wrzucam przy 90km/h, a tak to czworeczka.
70km na 5 biebu to musza byc obroty okolow 1 tys z kawalkiem. nie jest to zdrowe dla silnika. Poza tym gdybym kilka razy nie wyprzedzał na 4 biegu to pewnie byloby 4l/100km.

zauwazylem ze spalanie spada jak zatankuje dobra ropę.
W Radomiu jest jedna stacja "staoil" ktora ma naprawde dobry ON.

[fabia2]

dzieki ale wcale nie jechalem 70 na 5-tce

Ale ja wcale tego nie powiedziałem :wink: