W mojej O1 1,9 AGR mam przebieg 210 tyś. km.
W zeszłym roku przed wyjazdem latem do Chorwacji obawiałem się końca turbiny.
Szczęśliwie nic się nie stało, mija rok kilometrów przybyło i obawy większe.
Jak do tej pory oprócz rozrządu i normalnych przeglądów nic przy silniku nie było robione
Mam pytanie czy 210 kkm to dla turbiny wiek podeszły czy też nie martwić się na zapas.
Jacek1966, ja zrobilem na tym samym silniku w leonie prawie 200tys.km., większych problemów z turbiną nie miałem, wiec myślę, że twoja jeszcze długo wytrzyma, oczywiscie jak się z nią będziesz dobrze obchodził :wink:
Ja ostanio zauwzylem, ze podczas calkowitego buta na drugim biegu przed 3000 obrotow pojawia sie jakis dziwny dziwek tak jakby z turbiny. Dzwiek trwa przez ok. sekundy. Taki sam dzwiek jest przy pelnym bucie na jedynce powyzej 4000 obrotow.
Taki jakby metaliczny. Przebieg 214500kkm.
Pytanie zupelnie bez sensu - jesli nic sie nie dzieje, to jezdzij i sie nie martw na zapas. Jesli jednak spedza Ci to sen z powiek, wymien turbine i sie wyspij Tak czy inaczej, wyluzuj.
ja wymieniłem turbo/w sumie zregenerowałem/ po zrobieniu programu.
przed programem wszystko było ok. ładnie aotko ciągło a po programie przy ok 2700-3200 skodzinka szarpała. regeneracja dała efekt.
robiłem w mielcu. do tej pory przejechałem ok 40 tys i nic sie nie dzieje.
Jacek1966 spoko,rzuc na luz Ja mam zdecynowanie wiekszy przebieg i....się tym nie przejmuję ,tak więc bądz loozakiem
Nie masz powodu to się wyluzuj :lol: !
Komentarz