katalizator jest usuwany sporadycznie, podobnie jak sporadycznie sa tuningowane samochody. To ze w internecie jest duzo na ten temat nie swiadczy w zaden sposob o popularnosci.
No to mamy słowo przeciw słowu, bo ja uważam, że jest inaczej - wystarczy wklepać "strumienica" na Allegro i zerknąć na ilość zawartych transakcji - mało ?
Zamieszczone przez Marx
Ile aut na twoim osiedlu ma usuniety katalizator?
W jaki niby sposób miałbym to ustalić ? Ankieta wśród mieszkańców ?
Zamieszczone przez Marx
Mysle ze wyzywanie od oszustow jest niecelowe, i strasznie wkurzaja mnie tacy "święci". Ale niestety na kazdym forum/grupie znajdzie sie kilku takich...
A to już jest personalna wycieczka. Naprawdę potrzebna ?
Ano gdyby diagności tak bardzo nie brzydzili się używania analizatorów spalin, to sądzę, że te auta przeglądów by nie przechodziły. I tylko dlatego ten temat może być żywy.
Tak się składa, że w przypadku diesla brak katalizatora, a tym bardziej z użytego już katalizatora, emisja spalin mierzona przez diagnostów mieści się w normie. Wiem, bo miałem parę razy mierzone i nigdy nikt mi nie zarzucił i zawsze na moje pytanie, jak wygląda sprawa, słyszałem: mieści się w normie.
Zamieszczone przez mg1976
Nie powiem głośno, co sądzę o takim "tuningu", ale myślę, że kolega się bez trudu domyśli
Jak będziesz miał już przytkany kat, a turbo będzie wskazywać na pierwsze objawy zapieczonych kierowniczek to będziesz myślał coś innego. Odetkanie układu wydechowego najczęściej robi się w modzonych silnikach, dla których stary przytkany kat, może spowodować z czasem zapieczenie kierowniczek i raczej sprawa uniwersalnego kata na długo nam tu sprawy nie załatwi, bo jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.
Poza tym nie już od dziś wiadomo, że nagonka na normy emisji spalin jest nie do końca adekwatna do tego jak jest w rzeczywistości. Niedawno mówili o globalnym ociepleniu, a teraz słyszę w TV o nadchodzącej epoce lodowcowe. :lol:
Tak na marginesie nawet auta WRC muszą być wyposażone w katalizator. Jeżeli wycięcie katalizatora ktoś nazywa tuningiem to ja dziękuje. Dresy z czterema paskami też są adidasa....taaaaaaaaaa z targu.
Jeżeli wycięcie katalizatora ktoś nazywa tuningiem to ja dziękuje.
A gdzie napisałem, że to jest tuning? To jedynie zapobiega zapieczeniu się kierowniczek, a nie dla zwiększenia mocy. :P
Zamieszczone przez marte
Tak na marginesie nawet auta WRC muszą być wyposażone w katalizator.
One muszą mieć bo inaczej by nie dopuszczono ich do zawodów, gdyby nie musieli to by nie mieli. Ja mogę to obejść i dalej trzymać normy. Myślicie, że 15 letnie samochody z zużytym katalizatorem mają lepsze parametry? :lol:
Co do sportu to na 1/4 mili zapewne mało który ma katalizator.
Wybór należy do kierowcy i od jego poglądów. To tak jak z prędkością. Mówicie o łamaniu prawa wycinając katalizator, ale czy jeździcie przepisowo i nigdy nie złamaliście przepisów?
Wycięcie katalizatora nikogo nie zabiję, a samochody co robią 4 ślady i przechodzą diagnostykę z pewnością.
W Polsce nie ma kryzysu.
Kryzys jest w państwach, w których kiedyś był dobrobyt.
Tego, z oczywistych względów, pozwolę sobie nie komentować.
A jakie są te oczywiste wględy?
Zamieszczone przez mg1976
tomil napisał/a:
Poza tym- oszustwem to chyba jest cała nagonka na przemysł motoryzacyjny, normy Euro.
No to jest ciekawa teza, tylko niech się kolega jeszcze z dowodem rozwinie.
Nie wiem o jaki dowód może koledze chodzić. Może o taki, że chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze? Udowodnione zostało, że ludzka działalność to tylko ułamek procenta naturalnej emisji. W motoryzacji bijemy się natomiast o setne części procenta emisji, gdzie największa jest w przemyśle.
Zamieszczone przez mg1976
tomil napisał/a:
Następna sprawa- mg1976, porównaj sobie emisję CO2 1,8 TSI oraz 1,9 tdi. Czy przez usunięcie kata tdi zbliży się do TSI
A z jakiego powodu miałbym to porównywać ? Co to ma do rzeczy w poruszonym temacie ? Oba silniki fabrycznie wyposażane są przecież w katalizatory
I oba spełniają jedną normę, tylko każdy z nich ma inną emisję związaną chociażby ze sprawnością silnika, która w przypadku diesla jest ciut wyższa.
A porównanie miałoby dać pogląd który silnik bardziej zatruwa środowisko, jesli już o tym mówimy.
It doesn't matter what we're losing
It only matters what we're going to find!
A takie:
"[...]Katalizator a tuning układu wydechowego
Niestety panuje pogląd, że katalizator jest przyczyna spadku mocy silników i należy go usuwać. Było to częściową prawda w połowie lat osiemdziesiątych, gdy wprowadzano katalizator do układów wydechowych samochodów już produkowanych i gdy
opanowywano konstrukcje układów wydechowych z katalizatorem. Aktualnie jest to już historia. Dziś katalizator jest normalnym elementem układu wydechowego. Prócz oczyszczania spalin, działa jako tłumik, gdy. ogranicza emitowany hałas o 5 do 12
dB oraz porządkuje przepływ spalin. Usunięcie katalizatora:
- to zbrodnia dla środowiska naturalnego (samochód pozbawiony katalizatora truje więcej niż samochód, który przez producenta nie był w niego wyposażony);
- powoduje wyraźny wzrost głośności układu wydechowego;
- powoduje pogorszenie osiągów silnika w zakresie niskich i średnich prędkości obrotowych (spadek elastyczności).
Jeśli zależy komuś na osiągach w górnym zakresie prędkości obrotowych to proszę wymienić katalizator na metalowy. Niektóre samochody o charakterze sportowym maja taki katalizator montowany seryjnie. Katalizator metalowy w porównaniu do ceramicznego stwarza mniejsze opory przepływu, wytrzymuje wyższe temperatury pracy (ceramiczny do 800OC, a metalowy do 1100OC) oraz lepiej znosi krótkotrwałe przegrzania. Zalecał bym taką zamianę z podanych powyżej powodów, gdy silnik będzie poddany przeróbkom, ponieważ to, że temperatura katalizatora ceramicznego nie przekroczy 800OC jest gwarantowane przez program i nastawy sterownika, ale dla silnika w wersji fabrycznej. [...].
Mgr in.. Stefan Myszkowski - Studio Konstrukcyjno-Konsultacyjne
Polskie Towarzystwo Inżynierów Motoryzacji SIMP"
I polecam lekturę innych opracowań tego pana - ma olbrzymią wiedzę w tym zakresie.
Zamieszczone przez tomil
Nie wiem o jaki dowód może koledze chodzić. Może o taki, że chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze? Udowodnione zostało, że ludzka działalność to tylko ułamek procenta naturalnej emisji. W motoryzacji bijemy się natomiast o setne części procenta emisji, gdzie największa jest w przemyśle.
Skończmy to może, zanim jeszcze zaczniemy, bo zaraz zaczniemy o zasadności postanowień Protokołu z Kioto dywagować 8)
Zamieszczone przez tomil
I oba spełniają jedną normę, tylko każdy z nich ma inną emisję związaną chociażby ze sprawnością silnika, która w przypadku diesla jest ciut wyższa.
A porównanie miałoby dać pogląd który silnik bardziej zatruwa środowisko, jesli już o tym mówimy.
I chwała im za to, że spełniają - wg zapisów Świadectw Homologacji mają to robić ! Nie o tym była mowa. Również nie o tym, czy więcej zanieczyszczeń emitują silniki z zapłonem iskrowym czy samoczynnym.
Kat, katem, a do tego jak ktoś jeszcze wytnie sobie DPF. :diabelski_usmiech mg1976, co do twojego cytatu to jest w tym dużo prawdy, aczkolwiek dotyczy to głównie wolnossących silników, gdzie fala i średnica ma większe znaczenie niż w przypadku samochodów turbodoładowanych. W przypadku samochodów N/A wycięcie kata wiąże się z problemami z sondą lambda, a zwiększenie średnicy układu o więcej niż 50mm powoduje zakłócenie fali, co może spowodować spadek osiągów.
Dlatego wycinania katalizatora w przypadku wolnossących benzyn nigdy nie polecam! Bo więcej z tym problemów niż pożytku. Przetestowałem to na Golfie 2 1.8 i potem już w Mazdzie, gdzie były 2 katalizatory już nie eksmitowałem, pozostawiłem obydwa.
W Polsce nie ma kryzysu.
Kryzys jest w państwach, w których kiedyś był dobrobyt.
"[...]Katalizator a tuning układu wydechowego
- to zbrodnia dla środowiska naturalnego (samochód pozbawiony katalizatora truje więcej niż samochód, który przez producenta nie był w niego wyposażony);
jezdzacy samochod to zbrodnia dla środowiska naturalnego (samochód ktory jedzie truje więcej niż samochód, który stoi na parkingu)
Zlituj sie kolego, wyciecie kilku tysiecy katalizatorow jest niezauwazalne (zeby nie bylo - ja nie wycinam bo nie widze sensu)
Katalizator metalowy w porównaniu do ceramicznego stwarza mniejsze opory przepływu
No to kurna powoduje spadek oporów czy nie? Nie to, żebym wybiórczo czytał ale jedno z drugim się troszkę kłóci. Nie podważam wiedzy p. Myszkowskiego, nie jestem specem od tego typu zagadnień, ale jeśli montuje się katalizatory sportowe, właśnie po to żeby osiągi były lepsze to widzę jakąś niekonsekwencję :roll:
mg1976, również inni wielcy naukowcy tego świata udowadniają ocieplenie klimatu- tylko że chodzi o kasę, kasę którą zaraz wyrwą z naszych kieszeni. Więc jakoś średnio chce mi się wierzyć w zbrodniczy wpływ wycięcia katalizatora i że jest:
Zamieszczone przez mg1976
- to zbrodnia dla środowiska naturalnego
Najważniejszy postęp został poczyniony poprzez wycofanie paliw PB, zmniejszenie zawartości siarki do 10 ppm. Kolej teraz idzie na NOX.
Zamieszczone przez mg1976
bo zaraz zaczniemy o zasadności postanowień Protokołu z Kioto dywagować
Można i o Kioto pisać, rozważać. Nie podważam postanowień, tylko powoli okazuje się, że jest to martwe "prawo". Dopóki Chiny, USA nie zaczną go stosować, to jeden czy pięć tysięcy wyciętych katalizatorów nie uratuje świata.
It doesn't matter what we're losing
It only matters what we're going to find!
tomil, Wcale nie musisz wycinać kata żeby zostać posadzonym o zatruwanie powietrza. Calikiem niedawno na parkingu zostałem odsądzony od czci i wiary za to, ze zapalam auto a potem idę zgarniać śnieg, przez co silnik niepotrzebnie przez 5 minut zatruwa środowisko. Oczywiście zwracający mi uwagę zapalił silnik i od razu odjechał autem które cały dzień stało na mrozie. Nie ważne, ze silnik się w ten sposób zarzyna ale grunt, ze auto przez te parę minut krócej zatruwało powietrze.
Oczywiście to był przypadek ekstremalny i każdy z nas powinien dbać o wspólne środowisko.
Ale nie dajmy się zwariować, wystarczy ze kupując samochód płacimy równocześnie za parę wątpliwych wynalazków, które użytkownikowi są zupełnie nie potrzebne a wręcz w imię kuriozalnie pojętej ekologi skracają żywot auta (vide EGR)
Każde 5 - letnie auto jeździ co roku na przegląd uprawniający je do ruchu. Jeśli taki przegląd przechodzi legalnie (z katem czy bez) to powinno to wystarczyć.
Ja czuje sie zobowiazany by nie robic mniej, ale na pewno nie zrobie wiecej.
Wcale nie musisz wycinać kata żeby zostać posadzonym o zatruwanie powietrza.
Jeszcze tego nie zrobiłem, ale z pewnością wytnę jak zacznie dłąwić autko, jeśli tylko będę tak długo jeździł Octavką.
Nie jestem przeciwnikiem ekologii. Każdy może sobie wierzyć w co chce, ale jesli z uporem maniaka wmawia się ludziom rychły koniec świata, wyciąga kupę kasy z kieszeni tylko po to, żeby napędzić koniunkturę to jakoś ta cała ekologia bierze w łeb.
A zimę tłumaczy się blokadą temperaturową :diabelski_usmiech .
It doesn't matter what we're losing
It only matters what we're going to find!
Można i o Kioto pisać, rozważać. Nie podważam postanowień, tylko powoli okazuje się, że jest to martwe "prawo". Dopóki Chiny, USA nie zaczną go stosować, to jeden czy pięć tysięcy wyciętych katalizatorów nie uratuje świata.
Święte słowa.
Teoretyzując.
Czy moja O1 jak pozbędę się w niej kata, będzie gorszym trucicielem niż super ekologiczne auto z USA z silnikiem V8, nówka z salonu z całym zapasem ekologicznych nowinek i katalizatorem, co po highway'u przy tej samej prędkości spali 3x tyle co moja O1? A co w mieście? Taka ekologia na pokaz.
Dopóki WSZYSCY na świecie nie będą stosować się do tych samych wymogów to cała ekologia jest jak zawracanie Wisły kijem.
To jak płacić z sąsiadem do spółki rachunek za wodę. Ja jak nie używam to zakręcam kran. A u niego wszystkie otwarte. Jaki ja mam z tego pożytek?
Nie to że jestem przeciwnikiem ekologii. Ale należy na to patrzeć zdroworozsądkowo a nie populistycznie.
Ogromna liczba aut w USA powstała w latach 60, 70, 80. Kto tam myślał o ekologii wtedy? I każde takie auto daje do atmosfery tyle co 10-15 nówek O2 1,8 TSI. A jak tam auto jest nówka to owszem jest ekologiczne. Ale i tak daje tyle co prawie 5 nowych w europie.
A jak sprawa wygląda w Ameryce Południowej? Pewnie też nie lepiej.
A jak na bliskim wschodzie i w Azji? Przecież to najgęściej zaludnione kraje świata! Ekologia tam to mrzonka!
Wracając do nas. Gdzieś przeczytałem że jeśli przyjąć emisję CO2 przez człowieka za 100%, to to co produkują samochody mieści się w 16%. Reszta to w większości przemysł, statki i samoloty.
Jak już ktoś napisał - cała samochodowa ekologia sprowadza się do walki o zmniejszenie tych 16% - w skali globalnej bez zmniejszania to niewiele. A walka trwa o jeszcze mniej.
I głównie w Europie. Więc wracamy do wspólnego płacenia rachunku gdzie tylko my oszczędzamy, a reszta się nie przejmuje.
Pozdrawiam
Była O1 kombi ALH++ 150/340
Obecnie Pyzio 206 1.4HDi+ ~90/200
O tym zapomniałem- przecież statki spalają "bunkier"- najgorsze gówno, które powstaje w rafinerii (gorszy już tylko jest asfalt). Ciężki olej opałowy zawierający wszystkie świństwa, które nie mogą być wlane w paliwo samochodowe. I jakoś tam nikt nie mówi o ekologii a tym bardziej katalizatorach.
It doesn't matter what we're losing
It only matters what we're going to find!
Ja niedawno kupiłem O1 1.6 AEE. Okazało się, że auto nie posiada katalizatora, a tylko pustą puszkę po nim, która przy pewnych obrotach silnika wpada w rezonans i wydaje z siebie niesympatyczny dźwięk "buczenia" słyszalny wyraźnie w środku auta. Niestety na nowy katalizator mnie w tej chwili nie stać. Rozważam więc inne możliwości poradzenia sobie w tej sytuacji, a mianowicie wstawienie strumienicy, tłumika przelotowego lub przebicia puszki rurą. Moje pytanie jest następujące: które wyjście będzie dla mnie najlepsze. Nadmienię, że chodzi mi o to, aby pozbyć się tego dźwięku. Poprawienie mocy i dynamiki nie jest moim celem. Zależy mi na wyciszeniu auta. Z góry dziękuję za pomoc.
Dziekuję. Jeśli zaś chodzi o zakup katalizatora w przyszłości to czy warto wogóle przeglądać katalizatory uniwersalne czy w grę wchodzi tylko zakup oryginału ?
Ja bym szukał jakiegoś "dedykowanego"...
Jakiś czas temu zmieniałem katalizator w Peugocie 307 1,6 i znalazłem jakiś do tego modelu-orginał byl jakieś 1,5 x droższy- inna sprawa, że w Peugeocie katalizator jest zaraz za kolektorem ,pionowo( i z uniwersalnym był duży problem)
Poszukaj w intercarsie albo w sklepach z wydechami albo w warsztacie(ale tutaj mechanik zaproponował mi włożenie używki , ale wg mnie jest to bez sensu: używka z auta po wypadku(albo z ukradzionego :wink: ) raczej długo nie popracuje).
Panowie a jak to jest z sonda lambda? bo chyba są dwie prawda? czy po wywaleniu kata i zamontowaniu strumienicy albo wspawaniu samej rurki nie będzie problemów??
ja mam 1.9TDI ASZ. wyczytałem że wlot to 55mm i wylot 50mm. ale zastanawiam się co z tymi sondami...
Opel Vectra 1.6 16V --> Skoda Octavia I 1.9 TDI ALH+ --> Skoda Octavia I 1.9 TDI ASZ+ --> Ford Mondeo ST220 3.0V6 --> Skoda Octavia II 2.0 TDI BKD -->Vectra C OPC 2.8T -->Mitsubishi Lancer X 2.0DI-D --> Skoda Octavia 2 FL -->Renault Laguna III GT 2.0dci-->obecnie Toyota Auris IIFL Hybrid i Ford Focus MK3
Padł mi katalizator pojechalem i wymienilem. Kosztowalo mnie 500 zl ale jezdze spokojnie. Element ktory byl i sie zuzyl powinien byc wymieniony na nowy. Jezeli uwazacie ze mozna zastepowac katalizator tansza strumienica, to moze jak padna wam amorki zamiast nich zamontujcie trzonki od miotly. Przeciez to tez wyjdzie taniej.
ahmed799, szacuneczek, jesteś odważnym człowiekiem, bo właśnie wychyliłeś się z mało "popularnym" w tym wątku punktem widzenia :wink: Prawdopodobnie zaraz ktoś Ci zafunduje pogadankę o nieistotnej roli katalizatorów w porównaniu z trującymi kontenerowcami Maerska albo skutkami wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej. W każdym razie dobrze wiedzieć, że niektórzy wymieniają zużyte elementy na nowe. A może jeszcze uczciwie płacisz podatki i sortujesz śmieci ?
Tak się skała, że ahmed799 przy swoim silniku (benzyna) wybrał najlepszą opcję. Gdyby postąpił inaczej mógłby mieć cyrki związane z nieprawidłową pracą sondy lambda.
W Polsce nie ma kryzysu.
Kryzys jest w państwach, w których kiedyś był dobrobyt.
Przyłącze się do tematu ,wymieniłem katalizator na strumienicę ,mechanik ktory to wymienil zrobil to wszystko na metalowych zlaczach ,bez spawania .Mam teraz dziwny odgłos w postaci drzenia calego nadwozia przy dodawaniu gazu i gdy silnik schodzi z obrotow oraz przy większych prędkosciach.Czy mieliscie takie przypadki i jak temu zaradzic?
Komentarz