[Inne] Ciekawa "akcja" promocyjna dilera Emida

[janikpiotr]

o ile w ogóle takie symbole we wlepie występują

występują

[arttu]

[Inne] Ciekawa "akcja" promocyjna dilera Emida

Dzisiaj miałem miłą niespodziankę po powrocie z pracy, przechodzę sobie spokojnie koło mojej skodzinki patrzę a tam mam "coś" na dziwach od strony kierowcy, myślę k...w jakiś dupek pewnie przerysował mi drzwi . Podchodzę bliżej i widzę magnetyczną nakładkę w kształcie wgniecenia i wizytówkę Dealer Skody Emida "Na wszelki WYPADEK!"
Jak dla mnie bomba!! bardzo fajna i ciekawa "akcja" 6 z pomysł

[cysterniarz]

:lol: też bym pojechał łaciną na początku

[andriu21tg]

no no

[zajas]

też bym pojechał łaciną na początku

jak ja zapuściłem wiązanke to aż mnie jedna babcia od huliganów wyzywała...ale na szczęście to był tylko magnez......teraz zdobi mi lodówke :wink:

[kowal 2002]

zajas, to sprawdź czy od spodu ta "gumowa" warstwa magnetyczna ma daną taką cieniutką warstewkę folii. Jeśli nie ( a tak zazwyczaj jest ) to po kilku tygodniach spędzonych "bez ruchu" na drzwiach lodówki ( szczególnie białych ) może okazać się, że siarka zawarta w gumie weszła w reakcję z lakierem ( zazwyczaj żółknie/ciemnieje ) i wtedy to już będzie prawdziwy powód do "jechania łaciną" :diabelski_usmiech

[Alkazar]

Na magnesie napisali również "Usmiechnij się, to tylko magnes!" W mojej okolicy miały to wszystkie Skody. Przychylam się do zdania, że to bardzo pomysłowa forma reklamy! :szeroki_usmiech

[Arti_r1]

Też to widziałem u sąsiada na samochodzie i się troszkę zdziwiłem gdzie albo kto mu to przychaczył heh. A ciekawo co jak samochód był brudny i przez ten magnes by sie porysował :P

[Michal_ts]

Może ktoś fotke zrobić? bo strasznie ciekawy jestem jak to cudo wygląda

[Evil]

Może ktoś fotke zrobić? bo strasznie ciekawy jestem jak to cudo wygląda

magnes na białej lodówce, foto z telefonu, także słaba jakość.



najlepiej wygląda na srebrnym samochodzie :szeroki_usmiech

[Andrev3]

Fajna sprawa i pomysł rewelacja

[maciek1]

Widać, że firma jest bogata....takie gadżety raczej drożej kosztują niż zwykłe ulotki....

[szkodzisław]

takie gadżety raczej drożej kosztują niż zwykłe ulotki....

Ale gadżet można nakleić na lodówkę i opisać to na forum, dzięki czemu parę osób się dowie, że Dealer Skody Emida jest fajny :szeroki_usmiech

[stysiek]

maciek1, ale zwykłą ulotkę walniesz na ziemię i pojedziesz.
a to wywiera na kierowcy niezapomniane wrażenie

[Hercus1]

takie gadżety raczej drożej kosztują niż zwykłe ulotki....

Ale gadżet można nakleić na lodówkę i opisać to na forum, dzięki czemu parę osób się dowie, że Dealer Skody Emida jest fajny :szeroki_usmiech

to że dealer wydaje kase na mniej lub bardziej orginalne reklamy to nie znaczy od razu ze jest fajny... niestety a poza tym jakby był taki naprawde fajny i wyróżniał sięna tle innych to by nie potrzebował reklamy :P

[dadolek]

No i niesprzedawałby nowych-uszkodzonych aut nie informując o tym klienta !

[szkodzisław]

to że dealer wydaje kase na mniej lub bardziej orginalne reklamy to nie znaczy od razu ze jest fajny... niestety a poza tym jakby był taki naprawde fajny i wyróżniał sięna tle innych to by nie potrzebował reklamy

Wiem, słowo "fajny" użyłem ironicznie :P Niektórym się podoba ta reklama i mogą jednak uznać na poważnie, że dealer jest naprawdę fajny :szeroki_usmiech
A jeszcze wracając do kosztów reklamy, to ostatecznie i tak chyba płaci za nią nabywca towaru (usług)?

[szkoda]

poza tym jakby był taki naprawde fajny i wyróżniał sięna tle innych to by nie potrzebował reklamy :P

niestety to nie tak działa ten świat :lol:

[handzol]

Evil, Ciekawe jak Ty to zdobyłeś?

[Evil]

handzol, samo przyszło wkońcu też mam Skode :diabelski_usmiech

[Alkazar]

Ostatnio moja skodzina dziwnie zaczęła się zachowywać na drodze. Zachęcony opisywaną wyżej akcją i posiadając magnetyczną wizytówkę Dealer Skody Emida "Na wszelki WYPADEK!" postanowiłem skorzystać z szybkiej porady serwisowej. Zatelefonowałem pod wskazany na wizytówce numer, który odebrała kobieta o seksownym głosie. :wink: Niestety laska okazała się tylko pracownikiem recepcji, który nie ma pojęcia o Skodach i zostałem przełączony na wewnętrzny numer serwisu. Problem w tym, że numer był zajęty i trzeba było próbować telefonować na recepcję kolejny razy. Po którejś próbie laska dała mi numer bezpośredni do serwisu z końcówką 62. Ale na niewiele się to zdało, bo tam również nikt nie odbierał przez 20 minut. Ponownie dodzwoniłem się na numer ogólny z pytaniem, czy serwis pracuje? Panna odpowiedziała, że z tego co widzi, to nikogo tam nie ma, zatem domyśla się, że wszyscy są zajęci! :evil:

Po kilku kolejnych próbach i straconych 30 minutach odszukałem w schowku starą, pogniecioną wizytówkę serwisu z Kocmyrzowskiej, zadzwoniłem i uzyskałem satysfakcjonującą poradę od przysłowiowego strzała.

Oczywiście opisywany przypadek możne być odosobniony, a pracownicy mogli i mieli prawo być zajęci (w teorii normalna sprawa) i mój przypadek nie musi dyskwalifikować Emidy. Ale ja zdanie już sobie wyrobiłem.

Wniosek minimum nasuwa się taki:
Reklamowanie dealera czy serwisu, który nie ma możliwości przerobowych obsługi klienta (choćby telefonicznie) mija się z celem i jest wyrzuceniem pieniędzy. Chyba, że chodziło tylko o zrobienie sobie "kosztów" przed końcem roku, a nie pozyskanie klientów? Ale jeśli tak, to tym bardziej źle świadczy o takiej firmie.