[O1] Regulacja zaworu przy turbinie- czy potrzebna?
KLasyka wielokrotnie tu opisywana- 130 km/h - brak mocy- ale czasami moc wracała na tydzień a potem znów d... i tak z przerwami do momentu gdy nie powróciła
W międzyczasie wyjazd do Chorwacji ( akurat było OK) po drodze d... . Na forum czytałem że, czasami pada n75 więc na autostradzie szybka reanimacja zaworu n75 parasolem( 3 szybkie strzały i pomogło) - wakacje wspaniałe, po powrocie znów to samo.
Diagnoza mechanika - padła gruszka przy turbo. Zakupiłem podróbę . Po wymianie- nic . Dodatkowo wymiana n75 i moc wróciła.
Teraz czasami na V biegu pod górę z pełnym obciążeniem łapie zonka.
Czy może to świadczyć o potrzebie regulacji cięgna przy zaworze ?
Albo regulacji, trzeba by pomierzyc cisnienia, albo sztanga mimo nowego mieszka przycina sie. Trzeba podpiac VAGa, pojezdzic i bedzie widac czy takie przeladowania sa ciagle, czy tylko czasem.
Dzwignia sterująca "kierownicami pracuje płynnie" ( w czasie wymiany sam sprawdzałem). Wydaje mi się. że zonk występuje kiedy jest duże zapotrzebowanie na "moc" ( jazda pod górę, duże obciążenie)
No wlasnie, ale duze obciazenie jest nie tylko pod gore. Na plaskim jak przepustnica jest na 100% wtedy sztanga ma wyregulowac max cisnienie doladowania, dlatego zalecalbym przejazdzke z kims kumatym kto ma VAGa i zrobic log dynamiczny na 3-4 biegu z przepustnica otwarta na 100% od tych 1500-4200obr/min i tam bedzie doskonale widac jak dziala sztanga i N75.
Komentarz