Wczoraj padła mi turbina - tzn. wszystko na to wskazuje, bo auto jeszcze nie było u mechanika - i rozważam ew. instalację czegoś mocniejszego. Temat upgrade'u wynikł wyłącznie "przy okazji" bo skoro już coś wstawiać, a pieniądze praktycznie te same...
Do tej pory moc i jej przebieg były wystarczające, więc presji na tuning w sumie nie mam, ale jakby coś się udało zyskać niewielkim kosztem, to czemu nie.
Inspiracją był m.in. ten wątek tyle, że jakoś nie mam po jego lekturze pełnej jasności.
Co na prawdę pasuje do BJB zamiast sprężarki standardowej?
Z tego co pokazuje szukajka, wszyscy przy takich okazjach polecają ARL, ale też ponoć konieczna jest jakaś modyfikacja wydechu (?) - czy jest to operacja, którą wykona każdy warsztat? Czy np. turbina od ASZ lub AVF da się przełożyć po prostu?
Czy już po ew. upgradzie konieczny będzie nowy soft? Tzn. do jazdy w ogóle, bo że do wzrostu mocy to wiem.
Podpinam się pod temat, mi turbina padła w sobotę, rozleciała się łapatka
Tez planowałem modyfikację na mocniejsze turbo ale kasa mnie nie puści.
Rozmawiałem z Alim i powiedział, że na seryjnym programie będe mógł jeźdzć ale wypadałoby go zmienić, do tego dochodzi zmiana w wydechu. Koszt z robocizną około 1000 zł, turbina z ARL-a około 3000 zł. Program 1200 do 1500 zł. Więc dla mnie już po temacie
Więc ja zostaję przy seri, nówkę sztukę kupuję za jakieś 2300 zł i ewentualnie po nowym roku lub na wiosnę sam program.
To może i mi pomożecie... moja turbawa jeszcze dmucha... ale już zaczyna dawać znaki...
Silniczek u mnie to 2.0TDI 16V BKD.
Również chce zmienić turbo na jakieś większe lecz bez większych przeróbek.
No i co koledzy proponują?
Człowiek wiedzy żyje działając, a nie myśląc o działaniu, ani też myśląc, co pomyśli, kiedy skończy działać.
gootchio, nie ma problemu, u mnie narazie jest problem żeby ją wykręcić bo rurka od oleju która chodzi do turbawki sie obkręca, więc dochodzą dodatkowe koszta
czyzyk64, ja na swojej mam 203 kkm zrobione
Quest, obawiam się że każda większa turbina będzie związana z modyfikacjami w układzie wydechowym i zmianą softu
Podpinam się pod temat, mi turbina padła w sobotę, rozleciała się łapatka
Tez planowałem modyfikację na mocniejsze turbo ale kasa mnie nie puści.
Rozmawiałem z Alim i powiedział, że na seryjnym programie będe mógł jeźdzć ale wypadałoby go zmienić, do tego dochodzi zmiana w wydechu. Koszt z robocizną około 1000 zł, turbina z ARL-a około 3000 zł. Program 1200 do 1500 zł. Więc dla mnie już po temacie
Więc ja zostaję przy seri, nówkę sztukę kupuję za jakieś 2300 zł i ewentualnie po nowym roku lub na wiosnę sam program.
A gdzie Ty tak drogo tą turbine znalazłeś!Pod nosem masz Turbo Tech a Ty nie wiadomo gdzie szukasz :szeroki_usmiech
O zmianie softu wiem... natomiast jeżeli chodzi o dmuchawę to zoltar mówił coś o turbawie od silnika 170KM.
Niestety nie wiem jaki symbol silnika.
Czy za dmuchawą będzie szedł do wymiany dolot?
Człowiek wiedzy żyje działając, a nie myśląc o działaniu, ani też myśląc, co pomyśli, kiedy skończy działać.
O zmianie softu wiem... natomiast jeżeli chodzi o dmuchawę to zoltar mówił coś o turbawie od silnika 170KM.
Niestety nie wiem jaki symbol silnika.
Czy za dmuchawą będzie szedł do wymiany dolot?
gootchio, lej dziada w takim razie, ja mam teraz z moją tez przejścia bo 3 tygodnie temu wymieniłem cały komputer sterujący a teraz turbawka. Mam nadzieję że narazie będzie spokój.
Komentarz