Motocyklisci na bramkach A

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • darekwos
    Classic
    • 2010
    • 2

    Motocyklisci na bramkach A

    Pozdrawiam Śląsk i południe PL.

    Jako że niektórzy Szanowni Koledzy już zasilali naszą skromną grupkę nowosądecką, to w imieniu szefowej Graźki zapraszam na spota we czwartek. Zlot w Mc Donaldzie w Nowym Sączu (obwodnicą kierunek na krynicę koło dużego kościoła z dziwnym dachem) ok. 18, a potem jedziemy do Pstrągowej doliny do Łabowej na świeżego pstrąga z grilla.

    Wiem, że mało czasu, ale może uda się Wam zorganizować
    ... :lol:

    więcej wiadomości w wątku Nowy Sącz i okolice.

    Link do Mc Donalda w NS:



    link do Łabowej:

    darek
  • tazzman
    Classic
    • 2009
    • 5

    #2
    Motocyklisci na bramkach A

    Jako, że od samego początku dość mocno zaangażowany jestem w akcję protestacyjna motocyklistów na A4, wkrótce wkleję dokładnie od czego się zaczęło, jak się zaczęło i rózne materiały.
    Można dyskutować itp, tymczasem wklejam list red naczelnego świata motocykli:

    A teraz nastąpi długo (być może przydługo) zapowiadany apel! Przyjaciele Automobiliści! A cóż Wam to szkodzi, że chcemy trochę mniej płacić za przejazd autostradami? Aż tak Was to boli, że musicie w tak nieprzyjazny sposób wyrażać swoją niechęć do tego pomysłu...Zdaję sobie sprawę, że do naszego wieszcza narodowego jeszcze odrobinę mi brakuje, ale kto wie, kto wie, może za parę lat... Póki co jednak pozostaje mi tylko parafrazowanie Mistrza Mickiewicza i to w dodatku prozą, a nie wierszem, bowiem w tej materii pozbawiony jestem jakichkolwiek talentów, a dopasowywać rymy umiem jedynie w kategorii wyrazów ogólnie uważanych za niecenzuralne. Mając więc w pamięci jeszcze z czasów pacholęcych utwór "Do przyjaciół Moskali", który musiałem wte i wewte mozolnie analizować, postanowiłem napisać odezwę do automobilistów, dla zachęty nazywając ich przyjaciółmi. Zacznę może nieco naokoło, ale mam nadzieję, że w konsekwencji dojdę jakoś do sedna. Był kiedyś taki stary dowcip o piekle, w którym są kotły z różnymi nacjami i diabły pilnujące, aby żadna grzeszna duszyczka nie uciekła. I tylko jeden kocioł nie jest pilnowany - polski. Czemu? Bo nie ma takiej konieczności. Jeżeli tylko ktoś usiłuje z stamtąd się wydostać, reszta rodaków natychmiast ściąga go z powrotem do kotła. To właśnie się nazywa polskie piekło. Tak się u nas dzieje pewnie od zawsze i tak właśnie postępują automobiliści z protestującymi w sprawie opłat autostradowych motocyklistami. A teraz nastąpi długo (być może przydługo) zapowiadany apel! Przyjaciele Automobiliści! A cóż Wam to szkodzi, że chcemy trochę mniej płacić za przejazd autostradami? Aż tak Was to boli, że musicie w tak nieprzyjazny sposób wyrażać swoją niechęć do tego pomysłu? A stosunek Wasz do całego protestu jest ogólnie znany, bowiem w dobie internetu niemal każdy rodak ma dostęp do wszelkich forów dyskusyjnych, gdzie bardzo szeroko komentujecie akcję. Przyznaję uczciwie, pojawiają się także głosy rozsądku, ale w zasadzie są tak nieliczne, że toną w powodzi inwektyw i agresji. A może spróbowalibyście spojrzeć na problem nieco inaczej? Przecież to nie motocykliści łupią Was, ile mogą, stosując najdroższe w Europie stawki za przejazd autostradami. Przecież to nie motocykliści pobierają pełne stawki za przejazd rozkopanymi i wiecznie remontowanymi drogami, które w takiej formie trudno jest nazwać autostradami. Przecież to nie motocykliści ogłaszają w mediach, że od Nowego Roku planuje się wzrost opłat, żeby było z czego finansować remonty jeszcze niezbudowanych odcinków. My się czujemy robieni w konia i głośno przeciw takiemu stanowi rzeczy staramy się protestować, a wy przecież tak samo łupieni i oszukiwani (bo jak można inaczej nazwać pobieranie opłat za przejazd autostradą, gdy nie oferuje się przejazdu autostradą, tylko jednopasmówką) zamiast zewrzeć obywatelskie szyki i wesprzeć nas w proteście, staracie się inicjatywę utrącić. Bo cała sytuacja przypomina nieco walkę biblijnego Dawida z Goliatem i bez szerszego społecznego poparcia pewnie długo jeszcze będziemy walczyli o swoje. Celowo nie piszę o długiej, a nie beznadziejnej walce, bo głęboko wierzę w to, że nasza akcja przyniesie zamierzony skutek. Kiedy - nie wiadomo, ale z Waszą pomocą z pewnością poszłoby nam łatwiej i szybciej. Nie ma się co oszukiwać, samochodziarzy jest wielokrotnie więcej niż motocyklistów, więc i ich siła społecznego oddziaływania też jest większa. Problem tylko polega na tym, że Wam się "nie chce chcieć". Bierzcie więc może przykład z motocyklistów - to przecież żadna ujma na honorze uczyć się od lepszego. A z pewnością jesteśmy lepsi przynajmniej w jednej dziedzinie - inicjatyw obywatelskich. Bo taki autostradowy protest jest klinicznym przykładem inicjatywy obywatelskiej. Nie był nam potrzebny do tego ani PZMot, ani żaden automobilklub, ani w ogóle żadna inna oficjalna organizacja. To zrodziło się po prostu z woli działania i wiary, że jesteśmy w stanie sami zmienić niekorzystną i niesprawiedliwą dla nas rzeczywistość. Mogą motocykliści walczyć o swoje, czemu nie mogą automobiliści? Pamiętacie, jak przed kilku laty głośno było o akcjach blokowania przez kierowców stacji paliwowych? Sprawa miała wymiar lokalny, pomysł protestu nie został rozszerzony do wymiaru całego kraju i wszystko rozeszło się po kościach. A szkoda, bo zapowiadało się całkiem dobrze, a i wydźwięk społeczny akcji był bardzo pozytywny. Więc może tym razem, przy okazji autostradowej przepychanki spróbowalibyście również za pomocą forów internetowych jakoś się skrzyknąć i głośno wyrazić swoją opinię na temat jakości świadczonych przez dostarczycieli produktu autostradopodobnego "usług". To ostatnie słowo piszę świadomie w cudzysłowie, bowiem mam głębokie przeświadczenie, że na ten temat wszyscy zmotoryzowani w naszym kraju mają takie samo - jak najgorsze zdanie. Więc skoro przynajmniej zgadzamy się w tym jednym punkcie, może byśmy coś tak razem, wspólnie, wespół w zespół... I na koniec, całkiem gratis i z dobrego serca, podaruję pod choinkę poradę firmom zarządzającym autostradami. Jak zapewne zdążyli państwo zauważyć, motocykliści to nacja uparta i upierdliwa. Jak się już czegoś raz czepi (a wyraźnie widać, że akcja przypadła im do gustu), to trudno ich przegnać i walczą aż do skutku. Może jednak warto pójść na jakieś ustępstwa, zwłaszcza że ze wszystkich wyliczeń wynika, że wielkiego uszczerbku finansowego na tym nie będzie? Taki prosty dil - obniżacie stawki za przejazd dla motocyklistów do poziomu, jaki im się ustawowo należy (no dobrze niech i tak będzie, że chwilowo jesteście zwolnieni z tego obowiązku na odcinkach już działających), a w zamian za to motocykliści przylepią sobie do maszyn nalepki z napisem "lubię polskie autostrady" albo coś w tym guście. Nie dość, że wyszliby Państwo z twarzą z całej tej niemiłej sytuacji, to jeszcze załatwilibyście sobie darmową (jeżeli oczywiście nie liczyć kosztów druku naklejki) reklamę. Motocykliści bowiem to jest taka nacja, która bardzo łatwo się gniewa, ale także szybko zapomina krzywdy, gdy ktoś przyzna się do błędu i okaże im odrobinę sympatii. I tylko proszę mi nie mówić, że nie możecie tego zrobić, bo wszystko leży w gestii ministerstwa. Jakoś jestem dziwnie przekonany, że nie prosiliście ministerstwa o zgodę na darmowe przejazdy dla klubu Porsche, który w ramach ekstrawagancji postanowił pewnego czasu pojeździć sobie trochę po autostradzie wielkopolskiej. A my jako motocykliści wcale z tego powodu nie czujemy zawiści, tylko nie czujemy się gorsi. Bardzo więc proszę o przemyślenie mojego pomysłu, a tymczasem - życzę Państwu Wesołych Świąt, szczęśliwego Nowego Roku i więcej sympatii do jednośladów.

    Komentarz

    • watchman
      Ambiente
      • 2009
      • 200

      #3
      Ładna historyjka i tylko nikt nie rozumie walki o 50gr czy złotówkę :evil: To taki rodzaj manifestu? Ciężarówki płacą więcej osobowe mniej więc my najmniej? O to ten cyrk?

      Generalnie szczerze mi zwisa ta akcja. Zasady opłat są jasne. Nie pasuje to adios. Według tego schematu myślenia zdrowi młodzi mają płacić mniejsze składki zdrowotne bo nie chorują a starsi więcej bo non stop w przychodni. Ale niech motorynki walczą. Jak pisałem mi to wisi, przeszkadzać Wam nie będę

      I wesołych...
      NIE JESTEM LENIWY TYLKO ONERGOOSZCZĘDNY!

      Komentarz

      • shado
        RS
        S_OCP Member
        • 2007
        • 5315
        • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

        #4
        Brakło mi zaparcia, żeby to przeczytać. Ale jestem zwolennikiem wybierania dróg alternatywnych, aby uderzyć po kieszeni Stalexport. Choć to trochę walka z wiatrakami...
        BIURO RACHUNKOWE WIELICZKA KSIĘGOWOŚĆ WIELICZKA

        SPRZEDAM OII 1.9TDI Elegance 2007

        Komentarz

        • pskosz
          Rider
          S_OCP Member
          • 2006
          • 703

          #5
          Przecież jak ktoś nie chce nie musi jeżdzić autostradą.
          Jak mi nie pasowało to jechałem do Poznania starą drogą.
          I tyle
          pozdrowienia

          Komentarz

          • Jac_ek
            RS
            • 2009
            • 1733

            #6
            Logiczne jest, że motocykl powinien płacić mniej za przejazd, ale autostrada to nie tylko droga, to jest cały organizm ze służbami drogowymi, zapleczem technicznym, miejscami obsługi podróżnych (MOP) itd. W dodatku jest to interes prywatny i nastawiony na zysk. Widocznie ktoś kiedyś usiadł i policzył że koszt "obsługi" (tak, obsługi - nie przejazdu) motocyklisty i samochodu osobowego jest identyczny, a samochody ciężarowe dopłacają zza tonaż.
            Trudno tu polemizować z prywatną firmą że chce zarobić na wszystkich przejeżdżających według własnych kryteriów.
            - O2FL Combi 1.4TSI DSG , [SPRZEDAM]--> ramka do SWING/BOLERO - WOOD

            Komentarz

            • watchman
              Ambiente
              • 2009
              • 200

              #7
              Zamieszczone przez Jac_ek
              Logiczne jest, że motocykl powinien płacić mniej za przejazd
              Jakiś przykład do tej logiki by się przydał.
              NIE JESTEM LENIWY TYLKO ONERGOOSZCZĘDNY!

              Komentarz

              • Jac_ek
                RS
                • 2009
                • 1733

                #8
                Zamieszczone przez watchman
                Zamieszczone przez Jac_ek
                Logiczne jest, że motocykl powinien płacić mniej za przejazd
                Jakiś przykład do tej logiki by się przydał.
                motocykl średnio pewnie ~ 200 kg
                samochód osobowy średnio ~ 1200 kg
                samochód ciężarowy - znacznie ponad 3,500 kg

                To jeśli chodzi o sam przejazd i wpływ na zużycie nawierzchni, dziwne że pytasz się o tak banalne sprawy.
                Natomiast tak jak pisałem powyżej opłata za A to nie tylko eksploatacja nawierzchni - czytałeś?
                - O2FL Combi 1.4TSI DSG , [SPRZEDAM]--> ramka do SWING/BOLERO - WOOD

                Komentarz

                • bubuDE
                  Elegance
                  S_OCP Member
                  • 2007
                  • 763
                  • Octavia III (5E3)
                  • CHHB 2.0 TSI RS 220 KM

                  #9
                  watchman, widziales dwa auta jadace obok siebie na jednym pasie? Nie, bo zajmuja duzo miejsca. Dla dwoch moto to zaden problem. To na temat gestosci upakowania na drodze i tym samym zajmowanego miejsca. Jesli przyklad jazdy obok siebie uwazasz za niebezpieczny, ustaw ich za soba na odcinku np. 100m.
                  PL-LOP D-ROW mutex/ocfipreoqyfb/mutex

                  Komentarz

                  • daszek
                    Ambiente
                    • 2009
                    • 239
                    • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                    #10
                    Odnoszę wrażenie, że kolega watchman, jest zdecydowanym przeciwnikiem motocyklistów. tazzman, wkleił tego linka, po to by nakreślić problem niewspółmierności w opłatach, jako takich, a nie dla okazji "dokopania" jednośladom.
                    A teraz na temat:
                    Oczywiste jest, że motocykliści za przejazd autostradą powinni płacić mniej. Autostrada i przejazd nią jest to produkt, a jako taki jest w jakiś sposób sprzedawany przez swojego właściciela. Jak wspomniał Jac_ek, chodzi o zużycie nawierzchni. Protest motocyklistów miał skłonić właściciela autostrady do proporcjonalnego naliczania kosztów jej użycia przez motocyklistów.
                    Niestety, jak napisał watchman, " Zasady opłat są jasne", jednak niewspółmierne.
                    Uważam, że nic się z tym nie da zrobić, ponieważ w PL motocyklistów jest stosunkowo bardzo mało, przy czym 1/6 jeździ bez prawa jazdy, lub kategoriiA. Przeciętni zjadacze chleba, jak przeczytają o tym (najczęściej przy okazji wypadku lub akcji policji), to pozytywnie nastawieni nie są.

                    Co do poparcia protestu przez użytkowników samochodów... cóż przeciętny kierowca z kat.B ma w dupie protesty motocyklistów, jak również łączenie się w ten protest z innymi kierowcami, których też ma w dupie.
                    Przy okazji protestu można poruszyć wątek, dlaczego motocykliści lubią się, a puszkarze nie. Ano dlatego, że motocyklista, jeden drugiemu drogi nie zajeżdża, nie ma wypadków dwóch motocyklistów, gdy na trasie stoi motocykl z uwagi na awarię, inny zatrzymuje się i pyta czy pomóc, itp, itd.
                    Wśród puszkarzy takich zwyczaju nie ma. Jeden na drugiego patrzy podejrzliwie, często dochodzi do "dawania nauczek" co wolniej jadącym itp,itd.
                    Kierowcy samochodów, jeżeli już zrzeszają się, to tylko w takie "kluby" jak OCP. I w sprawie poparcia protestu motocyklistów można liczyć na poparcie tylko takich klubów, a nie kierowców samochodów ogółem. Uważam, że w interesie kierowców samochodów jest jednak przyłączenie się do protestu i poruszenie również stawek za opłaty, niewspółmiernych dla komfortu podróżowania oraz długości autostrady.
                    zdroofko
                    daszek
                    http://www.motostat.pl/user_images/13387/icon1.png [1500-3000 obr/min]http://emoty.blox.pl/resource/hi.gif | oryg. instrukcja obsługi Octavia II

                    Komentarz

                    • watchman
                      Ambiente
                      • 2009
                      • 200

                      #11
                      Kolego Daszek,

                      Napisałem wyraźnie i napisze jeszcze raz. Wisi mi ta akcja. Zwyczajnie. Nie przeszkadzam motorkom na drodze bo nie jestem chamem.
                      Jak pisałem zasady są jakie są i tyle. Nie akceptuje to nie jadę. I dziwi mnie tylko, że nie wiele osób chce to przyjąć do wiadomości. Podałem tez przykład w pierwszej odpowiedzi.
                      I co? Nie protestują? Nie mój cyrk nie moje małpy Każdy robi co chce byle w poszanowaniu ogólnie przyjętych zasad.
                      NIE JESTEM LENIWY TYLKO ONERGOOSZCZĘDNY!

                      Komentarz

                      • Jeżyk
                        Rider
                        • 2009
                        • 691

                        #12
                        Zamieszczone przez daszek
                        nie ma wypadków dwóch motocyklistów
                        Nie do końca, nie tak dawno 2 motocyklistów zderzyło się czołowo na jakimś zlocie pod Krakowem, obydwoje zginęli.
                        Szerokiej drogi, jakakolwiek by ona nie była.

                        Komentarz

                        • watchman
                          Ambiente
                          • 2009
                          • 200

                          #13
                          Zamieszczone przez bubuDE
                          watchman, widziales dwa auta jadace obok siebie na jednym pasie? Nie, bo zajmuja duzo miejsca. Dla dwoch moto to zaden problem. To na temat gestosci upakowania na drodze i tym samym zajmowanego miejsca. Jesli przyklad jazdy obok siebie uwazasz za niebezpieczny, ustaw ich za soba na odcinku np. 100m.

                          I czego dowodzi to, że nie widziałem dwóch aut obok siebie na jednym pasie? Że niby dwa motorki się mieszczą i zajmują mniej miejsca? Sorry ale taki argument to....
                          NIE JESTEM LENIWY TYLKO ONERGOOSZCZĘDNY!

                          Komentarz

                          • daszek
                            Ambiente
                            • 2009
                            • 239
                            • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                            #14
                            Zamieszczone przez watchman
                            Nie przeszkadzam motorkom na drodze bo nie jestem chamem.
                            Spoko, być może źle zrozumiałem twoja wypowiedź.

                            Zamieszczone przez Jeżyk
                            Nie do końca, nie tak dawno 2 motocyklistów zderzyło się czołowo na jakimś zlocie pod Krakowem, obydwoje zginęli.
                            Tak, podobnie jak na wyścigach, w garażu i w piwnicy :evil:

                            Zlot to zlot, jak się wygłupiali, to i się zderzyli.
                            Ja piszę o ruchu ulicznym.
                            zdroofko
                            daszek
                            http://www.motostat.pl/user_images/13387/icon1.png [1500-3000 obr/min]http://emoty.blox.pl/resource/hi.gif | oryg. instrukcja obsługi Octavia II

                            Komentarz

                            • Jac_ek
                              RS
                              • 2009
                              • 1733

                              #15
                              Zamieszczone przez daszek
                              Ja piszę o ruchu ulicznym.
                              W ruchu ulicznym to jest tak mało motocyklistów że naprawdę trudno żeby się zderzyli, ale na pewno zdarzają się sytuacje niebezpieczne motor-motor.

                              Podobnie można by napisać że zakonnice to najlepsi kierowcy - bo jeszcze nigdy się dwie nie zderzyły ;-), a najgorsi to kierowcy wyścigowi - każdy ma co roku kilka "opuszczeń trasy" a w karierze kilka poważnych demolek. Jak jeżdżą motocykliści każdy z nas wie - zresztą zapraszam do mnie na balkon po 22 latem - posłuchamy i popatrzymy sobie jak na drodze z max 80 km/h śmigają kretyni po 200 albo i lepiej.

                              Dlatego proponuję nie generalizować, że motocykliści są cacy a kierowcy samochodów be.

                              A co się tyczy autostrad - czy w razie wypadku do motocykla ma przyjechać pół karetki ;-), pół samochodu straży pożarnej, motocyklista będzie leczony na pół gwizdka? Jak się zatrzyma na parkingu to się wysika w połowie?, jak trzeba będzie wyremontować kawałek drogi, to wystarczy zrobić pół pasa dla motocyklisty? Zlikwidować jedną koleinę? itd.

                              Przygotowanie drogi dla motocyklisty i samochodu osobowego niczym się nie różni - więc przejazd kosztuje tak samo. Samochód ciężarowy wymaga innej wytrzymałości asfaltu i szybciej "niszczy" nawierzchnie - więc ma dopłatę.

                              Porozmawiajcie z właścicielem autostrady, na jakiej zasadzie kalkulował stawki opłaty za przejazd a dopiero później znając te wyliczenia możecie się ubiegać o ponowną kalkulację i wycenę przejazdu
                              - O2FL Combi 1.4TSI DSG , [SPRZEDAM]--> ramka do SWING/BOLERO - WOOD

                              Komentarz

                              • watchman
                                Ambiente
                                • 2009
                                • 200

                                #16
                                Zamieszczone przez daszek
                                Zamieszczone przez watchman
                                Nie przeszkadzam motorkom na drodze bo nie jestem chamem.
                                Spoko, być może źle zrozumiałem twoja wypowiedź.

                                Zamieszczone przez Jeżyk
                                Nie do końca, nie tak dawno 2 motocyklistów zderzyło się czołowo na jakimś zlocie pod Krakowem, obydwoje zginęli.
                                Tak, podobnie jak na wyścigach, w garażu i w piwnicy :evil:

                                Zlot to zlot, jak się wygłupiali, to i się zderzyli.
                                Ja piszę o ruchu ulicznym.
                                Daszek,

                                Luzik Jak by się tak głębiej zastanowić to w zasadzie czemu by nie mieli płacić mniej :idea: Ale cóż, jak jest wiemy :P Z niektórymi rzeczami trzeba się pogodzić. Taki lajf
                                NIE JESTEM LENIWY TYLKO ONERGOOSZCZĘDNY!

                                Komentarz

                                • daszek
                                  Ambiente
                                  • 2009
                                  • 239
                                  • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                                  #17
                                  Zamieszczone przez watchman
                                  Jak by się tak głębiej zastanowić to w zasadzie czemu by nie mieli płacić mniej
                                  Bo NIE NISZCZĄ AUTOSTRADY - tylko i wyłącznie z tego powodu.
                                  A JEST i DRUGI powód - motocykliści nie wyrzucają kiepów za okno jadąc po autostradzie. :P
                                  Znalazłbym też inne powody będące jednak rozwinięciem tego pierwszego. :wink:

                                  [ Dodano: Nie 20 Gru, 2009 20:12 ]
                                  Zamieszczone przez Jac_ek
                                  W ruchu ulicznym to jest tak mało motocyklistów że naprawdę trudno żeby się zderzyli, ale na pewno zdarzają się sytuacje niebezpieczne motor-motor. [...]
                                  Dlatego proponuję nie generalizować, że motocykliści są cacy a kierowcy samochodów be.
                                  Z pewnością, gdyby było motocykli tak dużo jak samochodów, solidarność dwóch kółek byłaby mniejsza :P

                                  Ale wróćmy do tematu: no więc autostrady są za wąskie, za krótkie i za wolne. Zaś opłaty za duże i niewspółmierne.
                                  (i to by było na tyle co chce napisać w tym temacie. Uważam, że społeczność OCP powinna poprzeć apel motocyklistów)
                                  zdroofko
                                  daszek
                                  http://www.motostat.pl/user_images/13387/icon1.png [1500-3000 obr/min]http://emoty.blox.pl/resource/hi.gif | oryg. instrukcja obsługi Octavia II

                                  Komentarz

                                  • Alonzo_
                                    RS
                                    • 2009
                                    • 2460
                                    • Hyundai

                                    #18
                                    Zamieszczone przez daszek
                                    .....Przy okazji protestu można poruszyć wątek, dlaczego motocykliści lubią się, a puszkarze nie. Ano dlatego, że motocyklista, jeden drugiemu drogi nie zajeżdża, nie ma wypadków dwóch motocyklistów, gdy na trasie stoi motocykl z uwagi na awarię, inny zatrzymuje się i pyta czy pomóc, itp, itd.
                                    Wśród puszkarzy takich zwyczaju nie ma. Jeden na drugiego patrzy podejrzliwie, często dochodzi do "dawania nauczek" co wolniej jadącym itp,itd.
                                    Kierowcy samochodów, jeżeli już zrzeszają się, to tylko w takie "kluby" jak OCP. I w sprawie poparcia protestu motocyklistów można liczyć na poparcie tylko takich klubów, a nie kierowców samochodów ogółem. Uważam, że w interesie kierowców samochodów jest jednak przyłączenie się do protestu i poruszenie również stawek za opłaty, niewspółmiernych dla komfortu podróżowania oraz długości autostrady.
                                    Na ten temat może być tyle odpowiedzi ile jest użytkowników aut - każda inna.
                                    Ja zdecydowanie podpisze sie pod tym co daszek napisał bo sam jestem motocyklistą (terenowym co prawda ale motocyklistą - a to życzliwi sobie ludzie). Ale trzeba też przyjąć do wiadomości punkt widzenia watchmana.
                                    Swoją drogą jest to taki klasyczny przykład właśnie tego że wielu uczestnikom "to wisi" ale jak sie chłopakom uda coś zwojować to wtedy żal dupe ściśnie i będą płakać że dlaczego oni mają mieć lepiej... Na to niestety nie ma lekarstwa.
                                    Faktem niezaprzeczalnym jest to, że to nie jest droga przymusowa. Nie pasi - nie jade. Są inne alternatywy. ALe patrząc na stopień szkodliwości jazdy motocyklem nie sposób nie przyznać im racji. Chłopaki robia to co robią i dzieje sie to bez łamania prawa. Ale prawo jest też takie że zakup biletu to "umowa" między kierowcą a usługodawcą. Zawsze można przejechać sie tą "autostradą" a potem jak jeden z prawmników zaskarżyć te opłatę do sądu z uwagi, że droga nie spełnia standardów jakie powinna.... oddadzą wam opłatę :wink:
                                    Problem tkwi gdzie indziej. To brak dobrej woli i chęci "współżycia społecznego" z obopólną korzyścią dla stron. Gdyby zarządzający autostradą chcieli rozmawiać iść na ustępstwa można by to załatwiać bardziej cywilizowanie. Z powodu bezsilności sięga sie po takie metody, które z reguły są "społecznie szkodliwe". Podobnie jak np w łódzkim ostatnio transportowcy mieli blokować łódź czy coś tam w proteście za to, że skarbówka żąda od nich zwrotu odliczonego Vatu za paliwo mimo, że mieli prawidłowe faktury zakupu, a tylko dlatego, że jakaś mafia paliwowa okradła kiedyś skarb państwa. Może przykład niewspółmierny ale taki mi przyszedł....
                                    Przy takich akcjach ktoś zawsze będzie poszkodowany, z reguły ten nie zaangażowany w spór.
                                    Ja jestem pośrodku. Nie krytykuję akcji ale też nie widzę powodu dla którego inni mają z tego powodu ponosić wymierne straty. Każda z przytoczonych tu stron ma swoje racje ale....ich rozwiązanie nie jest proste i nie będzie. Sam jestem ciekaw kto tu co osiągnie. Osobiście uważam, ze zejście z opłatami dla motocyklistów to z finansowego aspektu ani strata ani zysk dla właściciela "autostrady" = byłoby więcej motocyklistów x mniejsza stawka = kasa ta sama, zużycie drogi nadal żadne. Zyskałby marketingowo. Ale wtedy mogłoby sie okazać, że kolega watchman albo inny podobnie w tej chwili myślący zacząłby skrzykiwać samochodziarzy i wtedy miałby pretensje do wszytskich dookoła za brak oddźwięku i wsparcia... punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

                                    I w związku z ostatnim zdaniem, z uwagi że nie latam autostradami- robie to b. rzadko nie mam nic przeciwko akcji, niech blokują. Jeśli coś zyskają ja nic na tym osobiście nie ugram bo po autostradach motocyklem nie jeżdżę. Czy popieram? Cel tak. W tej formie jednak raczej aktywnie sie nie przyłączę ale życzę im powodzenia. :szeroki_usmiech

                                    PS. Jac_ek - Twoje argumenty trochę są naciągane... Od kiedy za karetkę na autostradzie czy późniejsze leczenie motocyklisty płaci zarządca autostrady? Każdy z nas (legalnie pracujących) kładzie kupę kasy na złodziejski ZUS i tak samo jak "samochodziarzowi" tak i "motocykliście" należy sie w takich sytuacjach prawidlowa opieka a nie twoje PÓŁ.

                                    Pozdro

                                    Komentarz

                                    • watchman
                                      Ambiente
                                      • 2009
                                      • 200

                                      #19
                                      Alonzo_

                                      Chciałem uściślić. Słowo 'wisi'. Wisi=Obojętne. Więc proszę nie wstawiaj zamiast obojętne "żal dupę ściska". To spora różnica. :diabelski_usmiech

                                      Co do formy tego protestu. Gdybym z tego powodu spóźnił się na ważne spotkanie wyszedł na wała, stracił kontrakt, spóźnił na występ syna do przedszkola to ja p...... :twisted:
                                      Prostestujcie do qrwy nędzy jeśli Wasza krzywda. Ale nie moim kosztem.

                                      Dzięki
                                      NIE JESTEM LENIWY TYLKO ONERGOOSZCZĘDNY!

                                      Komentarz

                                      • bubuDE
                                        Elegance
                                        S_OCP Member
                                        • 2007
                                        • 763
                                        • Octavia III (5E3)
                                        • CHHB 2.0 TSI RS 220 KM

                                        #20
                                        Przyznal sie Alonzo_, ze ma moto oprocz Octavii i chyba z tego powodu blizej mu do tego problemu. U mnie jest podobnie, siadam czasem na swoja Yamahe i dlatego wizualnie, wagowo, gabarytowo oplata powinna byc inna. Na cenniku roznica nie wynika wprost z wagi ale z ilosci osi, dodatkowo za przyczepke: http://autostrady.automoc.pl/autostr...a2-oplaty.html .
                                        PL-LOP D-ROW mutex/ocfipreoqyfb/mutex

                                        Komentarz

                                        • lonerr
                                          Rider
                                          • 2006
                                          • 402

                                          #21
                                          Tazzman - Ty nawet tutaj :P bier Rizzle swą i goń :P sio na forum śląskich motocyklistów - tutaj mało osób jeździ 2oo
                                          Skoda Octavia II Elegance BKC 1.9 77kW 105KM/240Nm
                                          Skoda Octavia I Celebrate ASV 1.9 VP 81kW 110KM/235 Nm

                                          Komentarz

                                          • Olaff
                                            Drive
                                            • 2007
                                            • 93

                                            #22
                                            Logika argumentacji zawartej w poście otwierającym wątek w prostej linii wywodzi się z logiki rolników nie płacących podatku PIT i płacących KRUS zamiast ZUSu. Z rozumowania górników którym się należą przywileje, barbórki, laurki i mundurki. Z rozumowania nauczycieli którym oprócz wakacji i ktrótszego czasu pracy tez się należą przywilieje emerytalne.
                                            Octavia Tour 1,6 BFQ 102 KM Twinpowr Ice plus + 2007, LPG:
                                            Czym jest Skoda Octavia ?

                                            Komentarz

                                            • watchman
                                              Ambiente
                                              • 2009
                                              • 200

                                              #23
                                              Zamieszczone przez Olaff
                                              Logika argumentacji zawartej w poście otwierającym wątek w prostej linii wywodzi się z logiki rolników nie płacących podatku PIT i płacących KRUS zamiast ZUSu. Z rozumowania górników którym się należą przywileje, barbórki, laurki i mundurki. Z rozumowania nauczycieli którym oprócz wakacji i ktrótszego czasu pracy tez się należą przywilieje emerytalne.
                                              Właśnie ta riposta powinna zakończyć temat
                                              NIE JESTEM LENIWY TYLKO ONERGOOSZCZĘDNY!

                                              Komentarz

                                              • Alonzo_
                                                RS
                                                • 2009
                                                • 2460
                                                • Hyundai

                                                #24
                                                Zamieszczone przez watchman
                                                Alonzo_

                                                Chciałem uściślić. Słowo 'wisi'. Wisi=Obojętne. Więc proszę nie wstawiaj zamiast obojętne "żal dupę ściska". To spora różnica. :diabelski_usmiech

                                                Co do formy tego protestu. Gdybym z tego powodu spóźnił się na ważne spotkanie wyszedł na wała, stracił kontrakt, spóźnił na występ syna do przedszkola to ja p...... :twisted:
                                                Prostestujcie do qrwy nędzy jeśli Wasza krzywda. Ale nie moim kosztem.

                                                Dzięki
                                                OKi, wisi=jest Ci obojętne. A żal dupe ściska - to byłby ewentualnie czas przyszły Także to nie to samo po mojemu.
                                                Pozostałą argumentację Twoją popieram. Zresztą to napisałem chyba wyraźnie. Akcja ta nie osiągnie pozytywnego odzewu, poparcia z uwagi właśnie na to co piszesz.
                                                To że mam motocykl nie zwalnie mnie od myślenia. :szeroki_usmiech

                                                Pozdro

                                                Komentarz

                                                • watchman
                                                  Ambiente
                                                  • 2009
                                                  • 200

                                                  #25
                                                  Zamieszczone przez Alonzo_
                                                  Zamieszczone przez watchman
                                                  Alonzo_

                                                  Chciałem uściślić. Słowo 'wisi'. Wisi=Obojętne. Więc proszę nie wstawiaj zamiast obojętne "żal dupę ściska". To spora różnica. :diabelski_usmiech

                                                  Co do formy tego protestu. Gdybym z tego powodu spóźnił się na ważne spotkanie wyszedł na wała, stracił kontrakt, spóźnił na występ syna do przedszkola to ja p...... :twisted:
                                                  Prostestujcie do qrwy nędzy jeśli Wasza krzywda. Ale nie moim kosztem.

                                                  Dzięki
                                                  OKi, wisi=jest Ci obojętne. A żal dupe ściska - to byłby ewentualnie czas przyszły Także to nie to samo po mojemu.

                                                  Pozdro
                                                  Jak to ewentualnie? Z góry zakładasz, że mi żal coś ściśnie? Niby na jakiej podstawie?
                                                  NIE JESTEM LENIWY TYLKO ONERGOOSZCZĘDNY!

                                                  Komentarz

                                                  Pracuję...