Spalanie Zima vs Lato

[lec]

Klocek, moze po prostu butujesz za mocno ? ja zawsze start mam lagodny i gazu dodaje kolo 2000 rpm.

Kiedys znajomy mi powiedzial, ze dieslem to "trzeba sie nauczyc jezdzic", wtedy on odplaca wlasnie kultura jazdy i niskim zuzyciem. I chyba cos w tym jest.


pozdr

[mackolaczek]

U mnie latem 5 litrow ,zima 6,5 literko
Latem rekord na trasie 3,7 litrow/100km :lol:

[jacq]

Latem rekord na trasie 3,7 litrow/100km :lol:

80 dych z zegara pewnie nie schodziło :wink:

szalooonnnyyy


pzdr

[KLOCek]

Klocek, moze po prostu butujesz za mocno ?

Jak będziesz kiedyś we Wrocku, to zapraszam do siebie. Chętnie się spotkam na douczyć

Fakt faktem - wyznaje zasadę, że auto jest dla mnie, a nie ja dla auta. Oczywiście też nie przeginam w drugą stronę i przy takich mrozach (chociaż moja Octavka pasie się w garażu) pochodzi te 2-3 minutki i potem powolutku...

Poruszę jeszcze inny temat: jak np dojeżdzacie do świateł (czerwone mam na myśli), to na biegu czy luzie? Jakie to ma skutki w spalaniu? Jak się powinno?

a... jeszcze jedno. Ktoś się może orientuje czy pomaga cokolwiek osłona na grila? taka np www.heko.pl . Poprzedniej zimy kupiłem w ASO za całe 44zł (na allegro były po równe 5dyszek).

[kristo]

Poruszę jeszcze inny temat: jak np dojeżdzacie do świateł (czerwone mam na myśli), to na biegu czy luzie? Jakie to ma skutki w spalaniu? Jak się powinno?

powinno się chyba na biegu - ale jak masz duże hamowanie silnikiem ( diesel ) to IMHO w celu zaoszczędzenia ON warto się toczyć na luzie ale muszą to być długie wybiegi ( odcinki ) przy krótkich to tylko hamowanie silnikiem

a... jeszcze jedno. Ktoś się może orientuje czy pomaga cokolwiek osłona na grila? taka np www.heko.pl . Poprzedniej zimy kupiłem w ASO za całe 44zł (na allegro były po równe 5dyszek).

też mam taką ( HEKO ) i uważam, że jeżeli coś daje to niewiele ale jak już kupiłem to na zimkę wkładam - przynajmniej chłodnica w górnej częsci pozostanie dłużej czysta :szeroki_usmiech

[MiKruS]

ale jak masz duże hamowanie silnikiem ( diesel ) to IMHO w celu zaoszczędzenia ON warto się toczyć na luzie

:?
Szkoda tylko, ze hamujac silnikiem zuzywasz ZERO paliwa.

Poza tym Panowie, Jak Wy zdaliscie egzamin na prawo jazdy? :shock:
Na luzie sie NIE JEŹDZI!!!!

[Maicroft]

ale jak masz duże hamowanie silnikiem ( diesel ) to IMHO w celu zaoszczędzenia ON warto się toczyć na luzie

:?
Szkoda tylko, ze hamujac silnikiem zuzywasz ZERO paliwa.

Poza tym Panowie, Jak Wy zdaliscie egzamin na prawo jazdy? :shock:
Na luzie sie NIE JEŹDZI!!!!

Mikrus teoria teoria, praktyka praktyka - takie jest moje zdanie na ten temat. Zerowe zuzycie paliwa jest wyssane z palca, musi cos brac, bo silnik na samym powietrzu nie chodzi. To ze komputer nie podaje, wcale nie oznacza ze paliwo do silnika nie dochodzi. Po drugie na trasie na ktorej jezdzi Kristo jak Ci sie uda, to na odcinku co najmniej 5km nie musisz zapinac biegu, auto jedzie sobie sila rozpedu i tyle. A na biegu jakbys sie staral, bedziesz musial co jakis czas dodac gazu.

Nie mam zamiaru dyskutowac nad wyzszoscia, jednej techniki od drugiej, ale silnik spalinowy to nie 'perpetum-mobile' k

[MiKruS]

Mikrus teoria teoria, praktyka praktyka - takie jest moje zdanie na ten temat. Zerowe zuzycie paliwa jest wyssane z palca, musi cos brac, bo silnik na samym powietrzu nie chodzi. To ze komputer nie podaje, wcale nie oznacza ze paliwo do silnika nie dochodzi. Po drugie na trasie na ktorej jezdzi Kristo jak Ci sie uda, to na odcinku co najmniej 5km nie musisz zapinac biegu, auto jedzie sobie sila rozpedu i tyle. A na biegu jakbys sie staral, bedziesz musial co jakis czas dodac gazu.

Nie mam zamiaru dyskutowac nad wyzszoscia, jednej techniki od drugiej, ale silnik spalinowy to nie 'perpetum-mobile' k

:shock:
Boze co za herezje. :?
Grzegorz - wpadles na to, ze hamujac na biegu, silnik kreci sie bo bierze energie z kol poprzez caly uklad napedowy? Do czego mu potrzebne paliwo? Sprawdz sobie dawke na VAG-u skoro nie wierzysz komputerowi pokladowemu.

Co do jazdy na luzie, to jest ona niebezpieczna i swiadczy o zlej technice i nawykach.

[ Dodano: Sro Sty 25, 2006 9:09 am ]
BTW: Zeby byla jasnosc. Ja pisze o silnikach z wtryskiem paliwa (posrednim i bezposrednim), bo chyba tylko takie są na tym forum.
W gaznikowcach rzeczywiscie bylo tak, ze pomimo hamowania silnikiem, paliwo bylo doprowadzane. Choc tez nie we wszystkich.

[Qulek]

No w silnikach na wtrysku obojetnie jakim hamowanie biegami sie oplaca.. w gaznikowcach nie bo i tak pobiera paliwo i wsio... Jest dokładnie tak jak pisze MiKruS

[KLOCek]

trzeba będzie się kontrolować i zmienić nawyki...

[Maicroft]

Generalnie moja technika jazdy jest taka, ze co do spalania nie mam zastrzezen, fakt moze byloby cos mniej :wink:

Ale wolalbym, aby ktos kto stosuje technike na biegu do konca nie wyladowal w moim bagazniku, bo troche mu nie wyszlo. A to ze spotykamy takich ludzi jak na zalaczonym obrazku - pozostawie bez komentarza :twisted:

[kristo]

Moi mili
widzę że dyskusja toczy się wokól moich wynużeń związanych ze "złą jazdy" i złymi "nawykami"

ale tak jak napisał Maicroft ja mam na trasie odcinek - co ja mówie dwa odcinki po ponad 4 kilosy gdzie moge toczyć się siłą rozpędu a i tak na końcu tego odcinka mam jeszcze jakieś 50-60km/h i musze hamować przed rondami - trasę tą pokonuję codziennie już od kilkunastu lat różnymi samochodami i z praktyki wynika że jazdą oszczędniejszą jest jazda na luzie - bo pomimo że na biegu bierze zero przy hamowaniu silnikiem to aby się rozpędzić trzeba dodać gazu kilkakrotnie i to porządnie spradzona oczszczędność na tej trasie przez kilka lat.

a co do złego nawyku to nie widzę nic złego w toczeniu się na luzie gdy w godzinach wczesno porannych ( 6 rano ) lub późnych popołudniowych ( 18-19 ) potrafię na tej trasie spotakć 5- 10 samochodów - jakby to było w intensywnym ruchu miejskim to też pewnie bym nie luzował....

a prawko mam już od 27 lat i jak do tej pory odpukać.......... więc chyba moje nawyki w życiu się jak do tej pory sprawdzają

pozdrawiam wszystkich - nawet tych co mają odmienne zdanie o mojej "niebezpiecznej " jeździe :shock: i moich " złych nawykach " :szeroki_usmiech

PS komp pokazuje w obecnych warunkach zimowych z ostatnich ponad 2kkm - średnią 4,2l/100km ( lato średnia 3,4-3,5/100 ) .....

ale trasa nie jest zbyt szybka - żeby nie powiedzieć w kapeluszu

[MiKruS]

kristo, Nie lap mnie, prosze, za slowka.
Pytanie bylo czy jezdzic "do swiatel" na luzie czy na biegu.
Wiec chyba oczywiste jest, ze na biegu. A to, ze sa sytuacje, ze mozna/warto/lepiej jest toczyc sie na luzie, to chyba jest jasne. Zycie to nie tor wyscigowy i sam tez czasami, w okreslonych warunkach, stosuje jazde na luzie, ale nie dorabiam do tego teorii, ze u mnie z gorki jest bezpiecznie, wiec jazda na luzie jest okej.

Nie jest okej - mowiac oglednie taka jazda jest nieprawidlowa.

[kristo]

Pytanie bylo czy jezdzic "do swiatel" na luzie czy na biegu.
Wiec chyba oczywiste jest, ze na biegu.

i jak przeczytasz moja odpowiedź do KLOC"ka to tak własnie napisałem...

A to, ze sa sytuacje, ze mozna/warto/lepiej jest toczyc sie na luzie, to chyba jest jasne

i to też są moje moje słowa z tej samej odpowiedzi....

[MiKruS]

i jak przeczytasz moja odpowiedź do KLOC"ka to tak własnie napisałem...

Napisales rowniez:

ale jak masz duże hamowanie silnikiem ( diesel ) to IMHO w celu zaoszczędzenia ON warto się toczyć na luzie

I glownie to sprowokowalo mnie do wypowiedzi. Kwestia jazdy na luzie jako nieprawidlowego stylu byla drugorzedna. Ale okej - wszystko juz jasne.

[szkoda]

jezeli juz mowa o oszczednosciach, pomijajac fakt, ze nie powinno sie jezdzic na luzie, to zakladajac, ze ten "styl" jest bardziej oszczedny niz hamowanie silnikiem, czy ktos jest mi w stanie powiedziec ILE ta oszczednosc wynosi w PLN na 100km, bo cos mam wrazenie, ze dyskusja jest mocno akademicka :diabelski_usmiech

[Jacek Nowak]

ja zawsze hamuje silnikiem jak wiem ze np bedzie zaktet i musze tam hamowac, a jak jade np.z gorki a potem zaraz jest pod gore to zawsze wlanczam na luz i wbijam bieg dopiero kiedy zaczyna sie wzniesienie,jesli bym tak nie zrobil musialbym juz wpolowie zjazdu zgory wlanczac bieg i heja pod gore(wydaje mi sie ze taki styl jest najbardziej ekonomiczny). Dodam jeszcze ze na odcinku kielce -slupia moje spalanie wynioslo 3,4 to byl muj rekord ale to byla zabawa,patrzenie non stop na wchwilowe spalanie-dodam jeszcze ze moj komp jest bardzo dokladny(pokazuje co do setki sprawdzalem wielokrotnie) :wink:

[Maicroft]

szkoda, Ile na 100km, roznie wszystko zalezy czy umiesz wykorzystywac uksztaltowanie terenu, ta sama kwestia dotyczy sie jazdy ciagle na biegu. Jak to mowia TIR-owcy jeden na odcinku x spala 60l a drugi na tym samym 80l/100km mimo, ze czasowo jada tak samo.

Zauwaz jak robi DSG. Zdjecie nogi z gazu powoduje wrzucenie maksymalnie wysokiego biegu, zeby auto na takim sie toczylo. Przynajmniej ja jak kilka razy zwracalem na to uwage, to takie odnioslem wrazenie. Wiec DSG tez kombinuje jak tu byc oszczednym.

[Jacek Nowak]

a maksymalne spalanie jakie maialem to 7,8 z odcinka 100km z wroclawia do katowic-ciolem non stop 180-190 oj tam to jest piekna droga :szeroki_usmiech

[kristo]

I glownie to sprowokowalo mnie do wypowiedzi. Kwestia jazdy na luzie jako nieprawidlowego stylu byla drugorzedna. Ale okej - wszystko juz jasne.

cieszę się ze osiągnęliśmy konsensus.....

( PS. czego życzę naszemu parlamentowi )

a tak BTW

kiedys Skoda organizowała konkurs jazdy na kropelce ( ON ) i o ile się nie mylę ( a jak się mylę to proszę o poprawę ) trasa zawsze wypadała z okolic Poznania do Czech ( po górkach po drodze ) i była znana na dzień lub dwa przed rajdem tak aby zawodnicy mieli szansę tylko raz ją przejechać treningowo, a nalepszy wynik przy sofcie fabrycznym ( sprawdzany ) i przy założonej średniej nie mniejszej niż 51km/h było 2,91l/100km ( dane te zaczerpnąłem z Auto Świata chyba z 2001 r )

PS 2.
Tak przez przypadek kiedyś jechałem Zakopca do domciu z pełnym bakiem ( troche niżej :szeroki_usmiech ) i komp po resecie przed jazdą na na trasie 120km pokazał mi zasięg 1860 km :diabelski_usmiech
a spalanie 2,88/100km

reasumując TDI rulez...

[chester121]

Tak przez przypadek kiedyś jechałem Zakopca do domciu z pełnym bakiem ( troche niżej ) i komp po resecie przed jazdą na na trasie 120km pokazał mi zasięg 1860 km
a spalanie 2,88/100km

no to robi wrazenie
ja zszedlem do 3,3 to byl moj rekord ale jazda byla bardzo nudna ciagle 70-80km
zero wyprzedzania itp
ale mozna takie wyniki osiagnac
ale tylko TDi :diabelski_usmiech

[KLOCek]

kristo, z jakim to silnikiem było ? SDI ?

[chester121]

reasumując TDI rulez...

kristo, z jakim to silnikiem było ? SDI ?

I wszstko jasne :wink:

[KLOCek]

i Ty Brutusie przeciwko mnie ? :lol: . Trzeba mi było na gg napisać, żebym zmnienił posta.

[kristo]

kristo, z jakim to silnikiem było ? SDI ?

cały czas ten sam jaki mam w podpisie pod awatarem ( ALH )