Zamieszczone przez RomanS
Duże (?) spalanie oleju w silniku benzynowym 1.6
Zwiń
X
-
Zamieszczone przez RomanSKolega nieco później dostał Golfa IV TDI 130 KM, nowego, brał olej od początku i tak aż do 300 kkm. Podobno w serwisie mówiono, że odkąd zaczęto silniki montować w Polsce to pogorszyła się ich jakość.
Komentarz
-
-
Re: Duże (?) spalanie oleju w silniku benzynowym 1.6
Tak więc ewentualny wzrost zużycia oleju w wyniku naturalnego zużycia się silnika można zahamować przechodząc na "gęstszy" olej. Gdybym zaczął od 5w to musiałbym przejść na 10W, a to już półsyntetyk. Ale takie zużycie przewidywałem powyżej 100kkm, a ja je mam na początku.
Ale tutaj trochę nie łapie Twojej logiki. Skąd pewność że lejąc od początku 5W zamiast 0W musiałbyś teraz zacząć lać 10W? Może silnik brałby tyle samo oleju co będzie brał po przejściu z 0W na 5W ?
Pozatym tak naprawde dolne oznaczenie mówi tylko o lepkości oleju w niskiej temperaturze, a taka w silniku panuje tylko na postoju :wink:
Jeszcze jedno :w swojej Octavii eksperymentowałem z różnymi olejami i np. na Castrolu RS 10W-60 zużycie było wyraźnie większe niż na 5W-50. Zgodnie z Twoją teorią powinno być zupełnie odwrotnie.Zamieszczone przez RomanSPomijając wszystko inne... to może zaczęlibyście szanowni koledzy rozróżniać GĘSTOŚĆ od LEPKOŚCI ? Aż skóra cierpnie, gdy ktoś podaje oznaczenie lepkości i rozważa, jakie znaczenie dla zużycia oleju ma ta gęstość.
No to Szanowni Koledzy przecież nie pisałem gęstszy tylko "gęstszy".Pierwszy parametr oleju jest wygodny, ponieważ im niższa jego wartość tym jest to także nowszy olej, a zgodnie z tendencją powinien mieć tym samym lepsze własnośći w: przenoszeniu ciepła, czyszczeniu silnika, a także lepszą zdolność przenikania i smarowania (rzadkość + lepkość), zatem naprościej, zamiast wypisywać to wszystko napisałem "rzadszy".
Zakłądając, że olej 5W ma gorsze te własnośći od 0W, to powinien w mniejszej ilośći przedzierać się do tłoków. Ale to znowu przy założeniu (bardzo uproszczonym), że tylko szerokośc szczeliny ma wpływ na zużycie. To oczywiste, że jeden silnik może dany olej lubić, a drugi nie. Ale półsyntetyk ma gorsze te wszystkie własnośći, zwłaszczą tą od czyszczenia silnika, stąd jak mi się uda wolałem zostać przy syntetycznym. Z tych samych przyczyn nie zdziwię się, jak się okaże że pomoże zmniejszyć zużycie oleju tylko zmiana na olej innej firmy, przy zachowaniu tej samej klasy. Stąd moja prośba o podzielenie się doświadczeniami.Pozdrawiam
Mariusz
Octavia Drive BFQ - 1.6 - 102KM(148Nm) + LPG
Komentarz
-
-
Przecież nie można pisać, że olej 5 W ma gorsze własności niż 0W. Oznaczenia te podają tylko dla jakich temperatur pracy olej jest przewidywany (i to zimą - stąd przy pierwszej z liczb litera W, przynajmniej dla olejów wielosezonowych, inne chyba już nie są w normalnym użyciu). Nie chcę sprawdzać, ale jescze niedawno w każdej instrukcji obsługi samochodów grupy VW był ładny obrazek, który to opisywał.
Praktyka pokazuje, że różne oleje (różnych firm) mając identyczne oznaczenie co do lepkości i jakości zachowują się nie zawsze identycznie (chodzi tu również o zużycie oleju przez silnik). Tyle, że nikt nie jest w stanie nikomu udowodnić, który ze składników oleju za co w 100 % odpowiada w każdym punkcie temperatury. Nie można do tego podchodzić w sposób tak demoniczny :twisted: , no chyba, że ma to być dyskusja na poziomie naukowców z Instytutu Technologii Nafty w Krakowie (o ile nie pomyliłem nazwy).
Olej pracuje w silniku w szerokim zakresie temperatur (od minusowych do np.200) i jego właściwości nie mogą być stałe w całym zakresie. Gdyby tak się udało komuś stworzyć to byłby to płyn na miarę Amwaya, równie wspaniały do podlewania kwiatków, jak i do wykąpania psa, czy umycia naczyń. Oczywiście syntetyk zachowa się tu duuuużo lepiej niż półsyntetyk.
Również słowo "półsyntetyk" jest przecież pewnym skrótem myślowym (przecież nie można być w połowie w ciąży :P ). Jest to olej bazowy mineralny+dodatki wzięte rodem z technologii produkcji syntetyku.
Na ten temat można by teoretycznie pisać godzinami, tylko po co? Czy nie prościej skorzystać z doświadczeń pokoleń użytkowników samochodów ?Pzdr, RomanS, Audi A6 Avant, 2,5 TDI
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez MaicroftJa znam takich, ze przez 150tys km nie wymienili oleju (tzn od nowosci) po czym silnika klapnal, zrobilo sie remoncik i mozna bylo jezdzic dalej. Kosztowo, taniej wyszlo zrobic remoncik :twisted: Ford Escort 1.8D :twisted:saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Dig Dugmap147, Nie masz sie co martwic, mi wpieprza duzo wiecej 2.0 benzynka. Mam przebieg 110 tys, ale czytalem opinie ze moj typ tak ma i moze tyle wpieprzac - w ksiazce napisali ze do 1l na 1000km wiec service jest kryty.
PS. Cały czas śmigam na synt. Castrolu Magnatec 0W50.
Chyba mam szczęscie bo 2.0 faktycznie słyną ze sporego palenia oleju.WORK: Mondeo Titanium
FUN: TypeR ver.IV
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez MaicroftJa znam takich, ze przez 150tys km nie wymienili oleju (tzn od nowosci) po czym silnika klapnal, zrobilo sie remoncik i mozna bylo jezdzic dalej. Kosztowo, taniej wyszlo zrobic remoncik :twisted: Ford Escort 1.8D :twisted:
w sumie fajnie by tak było nie zmieniac oleju - prawdziwy silnik bezobsługowy
Ford potrafi duzo wytrzymać, benzynówka odpala na mrozie po 184 tyś jeżdzi w zimie bez płynu chłodzącego nieprzegrzewa się i przy okazji spala 0,7 lita oleju na 240 km
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez RomanSSorry, ale dziś coś....zmęczony jestem, czy jak.... Lepkość ma znaczenie dla zużycia oleju ? Może, ale mógłbyś jakoś to rozwinąć ? :roll:
Gęstość oleju to inaczej jego ciężar właściwy.
Lepkość oznacza siłę jaką trzeba przyłożyć żeby przesunąć pewną ilość oleju na jakąś tam odległość.
Zgodnie z powyższym: im większa lepkość tym olej wydaje się nam "gęstszy" - stąd wynika to że potocznie mówi się "gęstość" na oznaczenie lepkości oleju.
Im olej "gęstszy" (czyli ma większą lepkość) tym bardziej uszczelnia silnik, zwiększa ciśnienie oleju oraz redukuje jego spalanie.
Komentarz
-
Komentarz