Koło dojazdowe....

[patryk891]

A tu w osobówce!

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/130-kmh-pod-prad-7-km,1493758

http://www.youtube.com/watch?v=kXHwRs7Iovc&feature=fvsr

takich z śmiertelnym finałem nie będe wklejał bo nie o to tutaj chodzi.Poprostu jak Tir,samolot,pociąg to afera jak osobówka to jedynie kierowca był trzeżwy...

Nie wiem czy zauważyłeś, ale szanse czołówki z tirem wynoszą 0, natomiast szanse czołówki z osobówką zawsze jakieś są.

Uważam, że osoba która prowadzi tira powinna odpowiadać znacznie ostrzej niż inni kierowcy. Ktoś taki powinien odpowiadać jak za zabójstwo kwalifikowane - 25 lat we więźniu.

:shock: :shock: :shock:
no szanse jakieś są szczególnie jak większośc nawet w mieście jezdzi powyżej 100 a poza miastem pod 200 szanse straszne...
A kierowca osobówki jaka kare powinien poniesc ? 10 pt. 500zł i zawiasy?
Uważam ,że kierowca to kierowca i kazden powinien ponosic rownie surowa kare.

[t_omko]

Koło dojazdowe....

Witajcie!

Kupiłem niedawno octavkę (na urlopie zrobię parę fotek i pochwalę się autem na forum) z wyprzedaży rocznika i trafiła mi się sztuka z zestawem naprawczym stąd kilka pytań.
1. Jakie są (ewentualnie jakie posiadacie i pasują) proponowane rozmiary kół dojazdowych do octavii II?
2. Bawiłem się kalkulatorem do przeliczania rozmiaru kół i dla typowego rozmiaru opony dojazdowej 125/70 dopiero 18" gwarantuje identyczny obwód co 195/65 R15 czy 205/55 R16.... W takim razie założony w konieczności zapas w rozm. 125/70 R15 lub R16 będzie wyraźnie mniejszy od pozostałych kółek?
3. Pod podłoga posiadam styropian przewidziany pod zestaw naprawczy (mam wydzielone przegrody na kompresor, płyny...) i bardzo byłbym wdzięczny za informację/zdjęcia jak ta komora wygląda w samochodzie w którym przewozi się koło zapasowe.

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam serdecznie,
Tomek

[ufo]

Pod podłoga posiadam styropian przewidziany pod zestaw naprawczy

tak się tylko zapytam, czy można WYJĄĆ ten styropian i włożyć w to miejsce normalne, ze stalową felgą, koło zapasowe?

[vince123]

Jakie są (ewentualnie jakie posiadacie i pasują) proponowane rozmiary kół dojazdowych do octavii II?

t_omko, a nie wygodniej by bylo kupic w salonie /wulkanizacji felge stalowa z opona (taki sam rozmiar jak na aucie ) :?:

[t_omko]

Można wyjąć styropian i włożyć pełny zapas.... (mocuje się go jakąś śrubą czy nie ma takiej konieczności?)

Dorzuciłem ankietę i zaraz się przekonam co preferujecie:>

[ufo]

Dorzuciłem ankietę

już podobna ankieta była, jak ktoś złapie kapcia zimą i co wtedy się lepiej przydaje, dojazdówka, normalne koło, kompresor+zestaw naprawczy...

co preferujecie

nic nie zstąpi normalnego koła zapasowego :idea: , nawet zimą :!:

[winni77]

t_omko, nie wiem jak duży masz ten styropian, ale jakbyś domówił pełną zapasówkę, to jest ona przykręcana, a do kola jest wkladany styropian, który to jest mocowany paskiem przewlekanym przez oczka felgi.

[Thundi]

nic nie zstąpi normalnego koła zapasowego :idea: , nawet zimą :!:

Chyba przede wszystkim

[szkoda]

mam i koło zapasowe i zestaw naprawczy, ale chyba nikt z odrobiną wyobraźni nie wybierze się bez koła np. na wakacje.
jasne, rzadko się to zdarza, ale jeśli już to najczęściej w nocy, opona jest przecięta, pada deszcz a w aucie płacze dziecko
jak w bagażnku jest miejsce, to wrzuć stalówkę z oponą i jesteś zabezpieczony, a zabezpieczenie to podstawa

[DarekD]

ufo napisał/a:
nic nie zstąpi normalnego koła zapasowego :idea: , nawet zimą :!:

Chyba przede wszystkim

Dokładnie.
To kiepska fotka, ale tak jest w OI

[tryton]

tylko pełnowymiarowy zapas!!!!!!!!! miałem sposobność jazdy po POLSKICH drogach na dojazdówce porażka , a nie daj boże jechać w zimie na odrobinie śniegu . Ja dojazdówkom mówię NIE ,NIE,NIE

[t_omko]

Dzieki DarekD za zdjęcie a pozostałym za wpisy i udział w ankiecie.

Raczej będę kompletowł pełny zapas i w związku z tym dodatkowe pytanie - koło zapasowe z oponą całoroczna to dobry pomysł?

[vince123]

a nie daj boże jechać w zimie na odrobinie śniegu

przy obecnych warunkach pogodowych polecam wlozyc jeszcze saperke do bagaznika :wink:

[romman]

mam i koło zapasowe i zestaw naprawczy, ale chyba nikt z odrobiną wyobraźni nie wybierze się bez koła np. na wakacje.
jasne, rzadko się to zdarza, ale jeśli już to najczęściej w nocy, opona jest przecięta, pada deszcz a w aucie płacze dziecko
jak w bagażnku jest miejsce, to wrzuć stalówkę z oponą i jesteś zabezpieczony, a zabezpieczenie to podstawa

No to ja nie mam wyobraźni, bo wywaliłem zapas z bagażnika i jeżdżę z zestawem naprawczym + pompka. Nie wiem skąd masz takie statystyki, że najczęściej się to zdarza w nocy jak pada deszcz :-).

Równie dobrze może Ci pęknąć szyba, zepsuć silnik, wjechać Ci ktoś w tył etc.

Statystycznie patrząc - przez 15 lat mojej przygody z samochodem, byłem zmuszony wymieniać koło na drodze 1 raz. A był to maluch, który miał jeszcze dętkę. Przeważnie jak przebijesz oponę, to powietrze schodzi do pewnego poziomu. Nie mówię o rozcięciu, ale o najechaniu na gwóźdź etc. Raz przy zmianie na zimówki, wulkanizator znalazł mi w oponie gwóźdź z którym jeździłem zupełnie nieświadomie.

Tak więc - nie dramatyzujmy. Zestaw wystarcza. A jak masz rozciętą oponę, to znaczy, że brałeś udział w większym wydarzeniu drogowym i wtedy to opona może być najmniejszym zmartwieniem.

[rezon]

Raczej będę kompletowł pełny zapas i w związku z tym dodatkowe pytanie - koło zapasowe z oponą całoroczna to dobry pomysł?

Jak jeździsz więcej na letnich to wrzuciłbym takie samo wymiarowo jak masz koła i z taką samą oponą. Jeżeli nie ma różnicy to pewnie zainwestowałbym w koło z zimową oponą identyczną jak pozostałe. Zawsze to jakiś zapas, gdybyś uszkodził jedną z nich na bocznej powierzchni, to nie musisz wymieniać dwóch opon, a po kilku latach danego typu może już nie być w produkcji. Ja mam zapasy w wyposażeniu więc nie wymieniam - Octavia pełny, Outlander dojazdowy. W Octavii użyty na 5 km, w Outlanderze dziewiczy. Na wszelki wypadek wożę również spray do kół w obydwu. Łatwiej tym spróbować naprawić koło niż wymieniać. Jeszcze w 2002 miałem w O1 przypadek kapcia w czasie powrotu z wczasów. Pełny samochód, pełny bagażnik - łątwiej było wydobyć spray niż koło zapasowe. Przejechała na nim 400km.

[szkoda]

Nie wiem skąd masz takie statystyki, że najczęściej się to zdarza w nocy jak pada deszcz .

Spokojnie Roman, chyba za bardzo sieriozny jesteś :lol:

A jak masz rozciętą oponę, to znaczy, że brałeś udział w większym wydarzeniu drogowym i wtedy to opona może być najmniejszym zmartwieniem.

Bzdura, rozetniesz na pierwszej większej dziurze, no może jak jeździsz na balonie 15, to jest pod tym wzgledem bezpieczniej.

Statystycznie patrząc - przez 15 lat mojej przygody z samochodem, byłem zmuszony wymieniać koło na drodze 1 raz.

to chyba nie masz na ten temat zbyt wiele do powiedzenia, sądząc z doświadczenia :?:

No to ja nie mam wyobraźni, bo wywaliłem zapas z bagażnika i jeżdżę z zestawem naprawczym + pompka.

jak się kręcisz po okolicy to nie widzę problemu, ja, tak jak mówiłem, na wakację się raczej z samym zestawem nie wybiorę.

Nie wiem jak koledzy z LPG, bo wtedy nie za bardzo mają wybór, koło jednak zajmuje miejsce a nieprzymocowane lata po całości.

Romek, a może masz LPG, że tak głosujesz :?:
Bo nie widzę innego sensu wyjmowania zapasu.

[ Dodano: Czw 04 Lut, 10 11:01 ]
ok, widzę, że masz LPG, tak więc nie mam więcej pytań, szerokości :lol:

[Yarek]

A jak masz rozciętą oponę, to znaczy, że brałeś udział w większym wydarzeniu drogowym

Niekoniecznie... ja rozciąłem raz bok opony przy spokojnym zjeżdżaniu z krawężnika - okazało się, że z krawężnika wystawał ostry kamień, który zrobił niezłą dziurę. Efekt - całe powietrze zeszło od razu. Gdybym nie miał zapasu, to tylko laweta. Ale na szczęście miałem.

Raczej będę kompletowł pełny zapas i w związku z tym dodatkowe pytanie - koło zapasowe z oponą całoroczna to dobry pomysł?

IMHO dobry

[baca10]

Panowie ja jak jede gdzies dalej to biore pelno wymiarowe kolo, a ze posiadam LPG to mam te kolo w specjalnym pokrowcu ktory daje mozliwosc zamontowania go praktycznie wszedzie w bagazniku, ja standardowo montuje go to tylnych siedzen :szeroki_usmiech

[romman]

szkoda,

No mam LPG mam :-). Mam też nadzieję, że zastawy naprawcze są cool :-)

Nie jeździłbym przecież bez koła tylko dla obniżenia masy samochodu. Zestaw chcę wymienić na dojazdówkę. Akurat przy wyjazdach na wakację, bagażnika potrzebuję najbardziej. Cóż zrobić.

W każdym razie, mam nadzieję, że się nie przekonam jak to jest stać z rozłożonymi rękami nad oponą w wielu kawałkach

[szkoda]

Mam też nadzieję, że zastawy naprawcze są cool :-)

no pewnie, że są :!:
dlatego taki wożę i parę razy mi się przydał, nie trzeba od razu się szarpać z podnośnikiem
i za każdym razem (z możliwych razów, nie licząc przecięć) zestaw dał radę na tyle, że nawet nie jechałem do wulkanizacji

[MarioPL]

Re: Koło dojazdowe....

Witajcie!

Kupiłem niedawno octavkę (na urlopie zrobię parę fotek i pochwalę się autem na forum) z wyprzedaży rocznika i trafiła mi się sztuka z zestawem naprawczym stąd kilka pytań.
1. Jakie są (ewentualnie jakie posiadacie i pasują) proponowane rozmiary kół dojazdowych do octavii II?
2. Bawiłem się kalkulatorem do przeliczania rozmiaru kół i dla typowego rozmiaru opony dojazdowej 125/70 dopiero 18" gwarantuje identyczny obwód co 195/65 R15 czy 205/55 R16.... W takim razie założony w konieczności zapas w rozm. 125/70 R15 lub R16 będzie wyraźnie mniejszy od pozostałych kółek?
3. Pod podłoga posiadam styropian przewidziany pod zestaw naprawczy (mam wydzielone przegrody na kompresor, płyny...) i bardzo byłbym wdzięczny za informację/zdjęcia jak ta komora wygląda w samochodzie w którym przewozi się koło zapasowe.

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam serdecznie,
Tomek

Witam,

Co do wypełnienia styropianem przestrzeni pod podłogą bagażnika nie wypowiadam się, natomiast kolega umie posługiwać się kalkulatorem. Do Octavii stosowane są koła dojazdowe o rozmiarze 125/70R18 99M.
Jak sama nazwa wskazuje jest to koło umożliwiające dojazd do najbliższego serwisu, z ograniczona prędkością do 80 km/h, za to ze sporą nośnością bo 775 kg w porównaniu do standardowej opony 615 kg.
Wszelkie zestawy naprawcze czy opony z uszczelniaczem od wewnątrz chronią przed przebiciem i takie awarie są w stanie załatać (niestety nie nadają się potem do wulkanizowania). Natomiast na poważniejsze szkody typu rozdarcie boku najlepsze jest .... pełne koło zapasowe lub assistance

[marcin_es]

Ja od razu kupiłem koło pełnowymiarowe i mam zamiar zawsze je wozić ze sobą. Jak chcę oszczędzić na paliwie to nie będę obniżał wagi tylko wolniej parę razy ruszę spod świateł i na jedno wyjdzie
W poprzednim aucie (klasa B) zawsze miałem pełnowymiarowe koło, które się nigdy nie przydało wprawdzie zrobiłem tylko 40tyś. km. To skoro mam teraz bagażnik ponad 2 razy większy to nie będę sobie żałował :lol:
Mam na aucie opony całoroczne a na zapasie letnią i chyba ją też zmienię wtedy będzie zawsze ok, niezależnie od pory roku.

[rezon]

Zestaw chcę wymienić na dojazdówkę.

porównaj wymiary dojazdówki i pełnego. Jest 5cm cieńsze i niewiele tańsze. Też mam LPG i używałem O2 do wyjazdów na wakacje. Rozważałem zamianę pełnowymiarowego na dojazdówkę i jak zobaczyłem ile będę miał miejsca więcej to dałem sobie spokój. NIedogność 80km/h nie jest tego warta.

Mam na aucie opony całoroczne a na zapasie letnią i chyba ją też zmienię wtedy będzie zawsze ok

warto?

zawsze miałem pełnowymiarowe koło, które się nigdy nie przydało wprawdzie zrobiłem tylko 40tyś. km.

jak inwestować w nowe, to pewnie warto, ale jak już masz?

[marcin_es]

jak inwestować w nowe, to pewnie warto, ale jak już masz?

może faktycznie szkoda zachodu, chyba że udało by się obecną oponę sprzedać jako nówka nieśmiganą.

[Maicroft]

http://allegro.pl/item908329107_vw_golf_v_vi_1k0_touran_audi_kolo_dojazdowe.html

Gotowy zestawik, cholerni ekolodzy, auto ma byc lzejsze to wywalaja co sie da z auta.