no właśnie
kto pamieta jeszcze zestawy naprawcze do opon Pneumant z Wartburga
zestaw składał się z butelki kleju, szydła, grubego stozkowego pilnika i preta gumowego
naprawa trwała 15 min. i nie trzeba było jechac do wulkanizatora
moja o1 ma pełnowymiarowe koło, jeszcze go nie używałem, choć gumę złapałem z 3-4 razy, po dopompowaniu do 3 atm. zawsze dało sie dojechać do naprawy.


zestaw składał się z butelki kleju, szydła, grubego stozkowego pilnika i preta gumowego

naprawa trwała 15 min. i nie trzeba było jechac do wulkanizatora

moja o1 ma pełnowymiarowe koło, jeszcze go nie używałem, choć gumę złapałem z 3-4 razy, po dopompowaniu do 3 atm. zawsze dało sie dojechać do naprawy.
Komentarz