Ostatnio w te mrozniejsze dni pojawil sie u mnie dziwny problem...
Wczesniej jak jezdzilem, zdazalo sie uslyszec pojedyncze cykniecia ( chyba przekaznikow ) podczas przyspieszania ( cos okolo 2000 obr ) na kazdym biegu. Natomiast ostatnio zdaza sie ze (chyba) przekaznik cyka caly czas przez 1-2 sek, w czasie tego cykania obrotomierz zaczyna plywac gora-dol. Zdaza sie to tylko przy zimny silniku, po rozgrzaniu jeszcze tego nie mialem.
Czy ktos ma pomysl co to moze byc :?: Posypal sie jakis przekaznik, a moze to cos zupelnie innego :?:
bylo: Octa I Combi TDI+MTKATOWICE Jest: 170/365@204/430... cos tam jezdzi :twisted: Perfect service by DobryGrzesWawa
ale masz pojedyncze cykniecie czy ciagle cykanie przez 1-2 sekundy :?: Wczesniej mialem pojedyncze cykniecie przy przekraczaniu okolo 1900-2000 obr ( traktowalem to jako cos normalnego ), a teraz jest to raczej sygnal ciagly
bylo: Octa I Combi TDI+MTKATOWICE Jest: 170/365@204/430... cos tam jezdzi :twisted: Perfect service by DobryGrzesWawa
Na pewno cyka przekaznik zapalajacy swiece zarowe podczas przyspieszania. U mnie jak na zimnym silniku przyspieszam i w okolicach 2000 obrotow cyka mi przekaznik i z tego co slyszalem to swiece zarowe wtedy dogrzewaja komore spalania.
U mnie jest też coś takiego, że jak jest zimny to wlasnie przy gwaltownym przyspieszaniu w okolicy 2000obr cyka pojedynczo przekaznik. ..ale to chyba normalne
ja wiem, ze normalnym jest pojedyncze cykniecie. Natomiast sie pytam czy ktos ma pojecie czemu cyka w sposob ciagly pzez 1-2 sek. i przy tym mi faluje obrotomierz :!: :?:
bylo: Octa I Combi TDI+MTKATOWICE Jest: 170/365@204/430... cos tam jezdzi :twisted: Perfect service by DobryGrzesWawa
moze popsul ci sie przekazik od siwiec zarowych i nie wie kiedy ma zalaczyc kiedy wyalaczyc
wtedy obroty by falowaly bo wlaczenie swiec jest ogromnym obciazeniem dla silnika
sprobuj podlaczyc do vaga i spradz dzialanie swiec
powodzenia
Re: Cykanie w okolicach bezpiecznikow/przekaznikow
Witam.
Miałem dokładnie taki sam problem w zeszłym roku.
Po przekręceniu kluczyka, była słychać pikanie pod kierownicą, wariował obrotomierz i kontrolka świec żarowych.
Pomogła wymiana przkaźnika o numerze 109.
To była Octavia 1.9TDI AGR 2000r.
jezeli chodzi o wskaznik do siwec zarowych to jest OK... zadnych problemow, dziala prawidlowo.
Dziwne jest tylko to, ze to wystepuje tylko podczas pierwszych 10-15 minut po uruchomieniu, pozniej juz jest OK. Narazie podejzewam najbardziej przekaznik od swiec, tylko nie wiem ktory to :?: i jaki jest ewentualny koszt nowego :?:
chester121, jak sie sprawdza swiece na VAGu :?:
bylo: Octa I Combi TDI+MTKATOWICE Jest: 170/365@204/430... cos tam jezdzi :twisted: Perfect service by DobryGrzesWawa
nie chodzilo mi o swiece tylko o ten przekaznik ktory zapala swiece i je gasie
skoro jest on wpiety do instalacji elektrycznej auta
to wydaje mi sie ze moza sprawdzic go
nie chodzilo mi o swiece tylko o ten przekaznik ktory zapala swiece i je gasie
skoro jest on wpiety do instalacji elektrycznej auta
to wydaje mi sie ze moza sprawdzic go
Nie sądzę żeby można było sprawdzić przekażnik, nie jest on podpięty do kompa.Może na Vag-u można sprawdzić że jest coś nie tak z całym obwodem związanym ze świecami , ale samego przekażnika nie sprawdzi nie ma takiej opcji-chyba.
Przekaźnik 109 od sterowania pompą kosztuje w ASO 50 pln, u mnie to pomogło.
Po włączeniu kluczyka było cały czas słychać cykanie przełącznika i wariował obrotomierz.
Re: Cykanie w okolicach bezpiecznikow/przekaznikow
Zamieszczone przez Weugene
Witam.
Miałem dokładnie taki sam problem w zeszłym roku.
Po przekręceniu kluczyka, była słychać pikanie pod kierownicą, wariował obrotomierz i kontrolka świec żarowych.
Pomogła wymiana przkaźnika o numerze 109.
To była Octavia 1.9TDI AGR 2000r.
No to ja mam ten sam silnik i rocznik - po przekreceniu kluczyka slychac ciagle cykanie, ale pod maska ( w okolicy przeplywomierza, gdzies bardziej przy sciance grodziowej ), ale wszystko dziala - kontrolki nic mi sie wskazuja, ani obroty nie szaleja
Ja mam to cyknięcie przy przekraczaniu 2.5 tys dodatkowo światła wtedy mocniej zaczynają świecić. Jak obroty spadają poniżej 2,5 tys znów cyknięcie i światła przygasają do normalnej jasności. Wszystko byłoby OK tylko wtedy wypalają mi się postojowe żarówki diodowe Zanim do tego doszedłem spaliłem parę kompletów. Czy to normalne że światełka dostają wtedy więcej powera?
Ja kce postojówki na diodach!!
ryhO, Tylko na zimnym, a powod jest prosty. Po zapaleniu dziala dogrzewanie swiec zarowych i jest to pewnego rodzaju obciazenie. Po okolo 5 minutach jazdy to przestaje chodzic, albo po osiagnieciu temp x cieczy chlodzocej. U mnie to zawsze w tym samym miejscu cyka na drodze Wtedy przez moment moze byc ciut wieksze napiecie w instalacji.
A co do diodowek, to jest to ciekawe czemu sie przepalaja, a moze dac sobie spokoj i zalozyc zwykle biale postojowki Philipsa, bo diodowe to chyba nie sa do konca legalne
legalne czy nielegalne mają świecić no chyba że świecą na zielono albo czerwono albo niebiesko ja najpierw miałem zielone (hyhy ale fajowo wyglądały) potem białe a świeciły na fiolecik taki milutki. No cóż jak założę diody to będe delikatnie jeździł na zimnym silniku bo widzę że rozwiązania raczej niema a dlaczego się palą? ano właśnie bo większy prąd dostają
ryhO, cos innego musi byc nie tak - na pewno masz cos skopanego, bo u mnie postojowki, jak i diodki w innych miejscach trzymaja sie juz pare lat bez zadncyh problemow, a swiatla mi nie przygadaja ani nie swieca z wieksza moca przy podgrzewaniu swiec - bo samo pykanie to spox, tak pracuje przekaznik, wiec ma pykac - ja bym polecal wizyte u elektronika samochodowego.
Komentarz