Dziwna praca zimnego hamulca

[Ingraf]

tak to ciekawe :? moze samo sie jakas odpowietrza?? Moze ktos cos nam podpowie.Dzisaj robimy zlocik to pogadamy z chlpakami

[autorus]

Dziwna praca zimnego hamulca

Więc jak ruszam rano po mrozach to jest tak jakbym miał bardzo słaby hamulec. Aż się trochę przestraszyłem. Jak się autko rozgrzeję to jest już wszystko ok. Czy to normalne?

Zauważyłem też ze turbo na zimno też słabo przyspiesza. Już ktoś o tym pisał.

Czy to wynika z tego że turbinka z hamulcem są związane? No bo takie rozwiązanie mi przychodzi do głowy po czytaniu ostatnich postów na forum.

Autorus :shock:

[Castaway]

Więc jak ruszam rano po mrozach to jest tak jakbym miał bardzo słaby hamulec.....

hę? to ruszasz czy hamujesz?
Skoro jak sie rozgrzeje(?) jest ok(?) to nie sądze aby to miało coś wspólnego z tym, że "turbinka z hamulczykiem są związane"

[Maicroft]

Zabezpieczenie systemu przeciw idiotom - tak to sie powinno nazywac. Zeby auto jak jest zimne nie dostawalo w dupe, bo wtedy nie tylko sprezarka jest meczaca.

Tak to dziala i tez tak mam, w zasadzie kazdy samocho jak jest zimny to jest tempy i tyle.

To jest tak, jakby czlowiekowi kazali sie wyspac na 20 stopniowym mrozie, a potem kazali przebiec 1km tempem wystarczy maratonczyka :wink:

P.S. Mam nadzieje, ze nikt sie za dosadnosc nie obrazi, ale tak to dziala. Szczegolnie jak widze jezdzcow, ktorzy odpalaja auto i ogien :evil:

[krzyszt0f]

Tu chodzi raczej o hamulce ... wiadomo można ograniczać przyśpieszenie ale wspomaganie hamulców powinno być bez zmian.
autorus, czy to jest związane z temp silnika czy po prostu kilka razy musisz zahamowac?
Jest zima na tarczach zbiera się troszke rdzy czy innego syfu ale po 1-2 hamowaniach powinno dojść do normy.

:dodano: tu jest troche o związku hamulców z turbiną
tu jest troche o związku hamulców z turbiną

[autorus]

Dokładnie tak jak piszesz, dwa razy i jest juz dużo lepiej. Czyli jest to normalne i nie mam się czym przejmować. Idę spać. :wink:

Autorus

[Castaway]

Zabezpieczenie systemu przeciw idiotom - tak to sie powinno nazywac.

Ee.... takiego zabezpieczenia to nie ma, jak sie uprzesz to silnik wykręcisz na obroty, ale to go boli. :twisted:

ale po 1-2 hamowaniach powinno dojść do normy.

W poprzednim aucie na początku jazdy lewa noga na hamulcu i prawą w palnik przez jakieś m 100m i od razu było lepiej. :lol:
W Oct. tak nie moge - odcina. :twisted:

[heniek_z]

może coś z pompą waku na zimno może słabo ssać

[Maicroft]

Castaway, Ja mam takie w prawej nodze, jak jest zimny to nie mam jakos ochoty wciskac pelnego buta, bo cisniesz auto nie reaguje, to dla mnie znak ze jeszcze za wczesnie.

BTW. Ten helikopter to ja gdzies widzialem :twisted:

[Castaway]

, Ja mam takie w prawej nodze.."

ja z kolei w głowie :wink:

BTW. Ten helikopter to ja gdzies widzialem :twisted:

Serio? :wink: