kumpel doradzil zebym kupowal SUVA zeby wsiadac do niego jak normalny czlowiek i nie kombinowac
I święta racja. Samochód musi mieć swoją wysokość. Normalny ruch uliczny to nie tor wyścigowy gdzie siedzi się dupą na asfalcie. Jeżeli ktoś zacznie jeździć samochodem typu SUV, miniwan itp to już w życiu nie kupi niskiego samochodu. Sam 8 lat jeździłem O1, teraz małym SUVem. Przypadkiem chciałem ostatnio wsiąść do O2, nie bardzo wiedziałem jak mam się złożyć i którą część ciała najpierw do niej wsunąć. Również w czasie jazdy siedzi się wyżej i lepiej obserwować drogę. Uważam, że wielka popularność w ostatnim czasie SUVów, miniwanów itp to nie tyle moda co właśnie wygoda. Naprawdę.
ja jeździłem mmkI, i się świetnie prowadzi zresztą masz tu opisane dlaczego
od ~2:30 mniej więcej
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=tmx2e9FN8B4[/youtube]
lub tu nastepny mkIIod ~4:35
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=1z0qvodQIcI[/youtube]
w accordzie są hondowskie diesle czy zapożyczone z innych koncernów?
W Accordzie wystepuje wlasny silnik Hondy o pojemnosci 2.2l.
W starej budzie o oznaczeniu i-ctdi i mocy 140KM/340 Nm,bez filtra czastek stalych...na rynku polskim.
W nowej budzie,jest nowa konstrukcja o oznaczeniu i-detec i mocy 150KM/350 Nm
i wyposazona w filtr czastek stalych
Weszla teraz wzmocniona wersja tzw.Typ.S o mocy 180 KM/380Nm.
No i moje osobiste zdanie...nowy model bije na glowe O2,ale to inna klasa auta.
Tato,tato...czy to auto jest chore?
Nie synku...to diesel PD.
Honda...the power of dreams.
Byla Octavia...jest Accord i CBR 650F
z hondą dodatkowy porblem jest znalezienie diesla bo jednak większość to benzynki
To nie jest problem Hondy tylko jej wieeeeelki PLUS !!! To jedna z niewilu marek która nie dała się ponieść "emocjom" i wmanewrowac w "traktory" pod maską.
Choć przyznac trzeba że pierwszy diesel ich konstrukcji, czyli i-ctdi jest rewelacyjny i chyba nie ma zbyt wielu konkurentów
P.S
Obecny Accord będzie najprawdopodobniej nastepcą mojej O II - no chyba ze np. O III powali mnie na kolana. Ale jak narazie jako nastepce mojej O II za 3 latka widze włascie obecnego Accorda z 2.0 pod maską.
Obecny Accord będzie najprawdopodobniej nastepcą mojej O II - no chyba ze np. O III powali mnie na kolana. Ale jak narazie jako nastepce mojej O II za 3 latka widze włascie obecnego Accorda z 2.0 pod maską.
_________________
Wszystko to prawda co napisales...jest tylko jeden problem,jesli chodzi o diesla.
Najtansza wersja wyposazeniowa w ktorej montuja diesla to Elegance i kosztuje okolo
120.000 PLN i nie ma nawet seryjnie ksenonow :szeroki_usmiech
Tato,tato...czy to auto jest chore?
Nie synku...to diesel PD.
Honda...the power of dreams.
Byla Octavia...jest Accord i CBR 650F
Osobiscie Honda accord lub Octavia II oczywiście w Diesel. Acord ma fajnego turbo gnojka którego prawie do 3000 tysi obrotów praktycznie nie słychać, ale w porównaniu do Oktavi eksploatacja będzie na-pewno o niebo większa w Japończyku.Ford odpada ze względu na kiepskiego Diesel właśnie i jak dlamnie wielowachacz dla kąbi zamięki po włżeniu dwóch pecetów z monitorami już siedział na glebie czego w OI nie uświadczyłem .
[ Dodano: Pon 24 Maj, 10 08:28 ]
Zamieszczone przez rkb
jak tak zrobie w O2 to nogi owszem fajnie whcodza ale kierownice mam na wysokosci oczu kumpel doradzil zebym kupowal SUVA zeby wsiadac do niego jak normalny czlowiek i nie kombinowac
i faktycznie w Yeti czuje sie jak ryba w wodzie a raczej jak futrzak w lesie
Też jestem wysoki i też rodzina się powiększa i miałem taki sam dylemat i jeszcze mnie wkurzało kiedy ja mam na maxa siedzenie a tylko tak da się jeździć OI lub OII to niestety z tyłu jest kiepsko a ja nie lobię posuwać siedzenia i siedzieć z nosem przy szybie.
Też myslałem o Yeti ale wybór pad na Vana z pożądanym 150 KM TDI i teraz już nie zamienił bym na żadną osobówkę bo jak wsiadam do osobówki to czuje się jak bym w kiblu siedział mała przestrzeń itd. no chyba żebym nie miał rodziny to wtedy co innego jakiś sportowy wózek.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
hej,
też zastanawialiśmy się nad mazdą 6 ale niemalże wszędzie stwierdzają, że z tych roczników strasznie rdzewieją od dołu. Robili nawet na to akcje serwisową
Trzeba przyznać, że Octavia jest stosunkowo drogim autem, a w tej cenie można mieć również (ten sam rocznik) w/w modele innych cenionych marek aut (Accord trochę odstaje w cenie...jest lekko droższa).
Co myślicie o takim porównaniu? Jakieś rady lub opinie co do tych aut?
Owo zrównanie wartości pojazdów uzywanych ma swoje uzasadnienie. Mazda6, Accord i Avensis to wszak bardzo dobre samochody, a nowe kosztują znacznie drożej od Octavii. Dlaczego po kilku latach kosztują podobnie ?
Myślę, że problem tkwi w jakości oferowanych, używanych, pojazdów. Japońskie marki, szczególnie te z zagranicy są mocno wyeksploatowane, a ich podaż jest mniejsza niż Skody Octavii.
Nie chciałbym rozpoczynać dyskusji o wyższości samochodów nowych nad używanymi lub odwrotnie.
Myślę, jednak że łatwiej znaleźć dobry pojazd używany wśród szerokiej oferty krajowych pojazdów z udokumentowaną historią, aniżeli wśród niewielu oferowanych pojazdów sprowadzonych (np. Accord 2,2 diesel w znacznej części pochodzi z importu).
Ja bym szukał używanej O II lub wziął kredyt i zakupił Toura skoro jesteś zadowolony.
Myślę, jednak że łatwiej znaleźć dobry pojazd używany wśród szerokiej oferty krajowych pojazdów z udokumentowaną historią, aniżeli wśród niewielu oferowanych pojazdów sprowadzonych (np. Accord 2,2 diesel w znacznej części pochodzi z importu).
aja znów myślę odwrotnie wole kupić z wiadomego źródła z Niemiec, od pierwszego własciciela,auta serwisowane po firmie wszystko robione na czas z pełna dokumentacją, niż kopić wytłuczony po polskich drogach samochód, wymioniony olej co druga wymiane bo mechanicy ukradli itd. Oczywiście ja mam taka możliwość kupienia z pierwszej reki auta bo w Polsce od handlarza nie kupił bym.
Co nie znaczy że w Niemczech jest teraz łatwo znaleźć dobre auto bo niestety Niemcy już nie tak jak kiedyś zmieniają samochody po 2-3 latach teraz w firmach jeżdżą po 5- 6 lat. I naprawdę jest rynek przebrany.
Sam szukałem i zajęło mi to prawie 4 miesiące ale warto było auto kupiłem od naprawde pierwszego właściciela z pełną dokumentacją z dwóch serwisów bo samochód był serwisowany w ASO VW a potem Subaru.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
Nie ma sensu bić piany nie w temacie. Jak masz sprawdzone źródłe to ok.
Powiem tylko jedno, zamówiłem OII i będę na nią czekał 5-6 tygodni (do produkcji) i tyle samo będzie czekał kupiec na mojego salonowego 5 (6) letniego Peugeota. Wiesz dlaczego ?
Bo przez ostanie 2 tygodnie oglądał kilkanaście, niebitych, w idealnym stanie, z małym przebiegiem pojazdów z zagranicy. :|
Patrzę na auta w roczniku 2004-2006, raczej Diesel i chyba kombi (rodzina się powiększa).
kup samochód maksymalnie nowy - 5 lat w rozwoju motoryzacji (bezpieczeństwa) to bardzo dużo. no i oczywiście bezwypadkowy, samochody który ma kontrolowane strefy zgniotu nie da się naprawić bo już nigdy nie będzie miał tych stref (albo będzie za sztywny albo za miękki - nigdy tak jak został zaprojektowany). Tym bardziej w kontekście powiększającej się rodziny - im większy (masa) i nowszy tym lepszy.
nie wiem czy koledzy zauwazyliście, ale autor mówi o autach z rocznika 2004-2006. Accord w sedanie jeszcze ładnie wygłada z tamtych lat...ale preferowane przez niego kombi wygląda jak karawan pogrzebowy. wiem , ze to kwestia gustu, ale to chyba obiewktywny w miarę fakt, poprostu kombi z tamtych lat jest brzydkie.
OTOMOTO - nowe i używane samochody i motocykle w Polska
mi to przypomina trumne na kołach, może niezawodną, ale trumnę.
Ja Ci polecam mimo wszystko OII w kombi, ale z silnikiem 1.9 tdi bxe (nie bedziesz sie martwil tak jak o 2.0) , zrobisz chipa, moc bedziesz mial, oczywiscie poszukaj autka z pewnego zródła- np od kogoś z ocp...się dziwie czemu polecacie te japońce tak skoda taka zła?
[ Dodano: Pon 24 Maj, 10 10:09 ]
p.s. szkoda, że skoda nie wpadła na pomysł superba I kombi kiedyś...to byłoby mega ogromne rodzinne kombi
sew1981, dokładnie z tych roczników tylko 1.9 TDi no chyba że 2.0 TDi ale to autka od 2007 roku.
no chyba że gdzieś znajdzie jakiegoś Vag-a 2.0 TDI 8V ale tego silnika w Octavii jak się nie mylę nie było.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
Panowie...trochę rozbiliście ten temat na szczegóły i wyszliśmy lekko po za temat.
Przyznam szczerze że z wymieniony przeze mnie aut (przypominam: Accord, Mazda6, Octavia2, Avensis - wszystkie w przedziale rocznikowym 2004-2006), to tak najbliżej mi do O2 kombi, ze względu na duży bagażnik no i całkiem ładny wygląd. Jedyne do czego mogę mieć wątpliwości w O2 to silnik 2.0TDI...
Jeżeli chodzi o wygląd to chyba najfajniejsza jest Accord (VII) ale już w kombi wygląda słabo.
O Mazdzie 6 mówią że słynie z niezawodności...
Muszę przyznać że jak będę zmieniał auto to będę miał lekki problem z podjęciem decyzji a wątpię bym jeszcze jakieś inne auto dopisał do tej listy, gdyż uznaję tylko niemiecki (głównie Skoda) oraz japońskie.
strazakp
Była O1 1.9 tdi 110KM ASV 2001r. - służyła mi dzielnie 6 lat.
Jest O2 1.4 tsi, 156KM/260Nm (podobno), CAXA, 2009r.
gdyż uznaję tylko niemiecki (głównie Skoda) oraz japońskie.
radze porównać przed zakupem ceny części do samochodów japońskich i skody np;
klocki , tracze czy nie daj bóg sprzęgło + dwumase którą w używanym diesel-ku można się spodziewać.
Ja osobiście takie rozeznanie zrobiłem porównując mitsubischi z silnikiem VW w dieselku z niemieckim autkiem niestety w Japończyku skrzynia jest japońska i komplet dwumasy to 6 tysięcy gdzie w VW 2 tysie to max. drązki do mitsu były na zamówieni z Holandi trzeba czekać i koszt 500 zł za sztuke a do vaga nie musze mówić ale za komplet bym tyle zapłacił.A do misubischi tego co szukałem zamienników nie było. Także radze sprawdzić ile kosztują takie części jak drązki itp bo na Polskich drogach może być to nieuniknione po jakimś czasie.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
Ja właśnie stanąłem przed podobnym wyborem - mam octavię I TDI i szukałem czegoś nowego. W sumie nawet starałem się wybrać coś innego niż octavia (mimo, że ze starej byłem bardzo zadowolony) ale skończyło się na zakupie O2 W moim przypadku jednym z ważniejszych kryteriów był duży bagażnik (O1 zawiesiła tu dość wysoko poprzeczkę). Samochody które rozważałem to:
Accord - niestety 3-letne w dieslu zaczynają się od 60 tyś i mają przeważnie ponad 100 tyś przebiegu. Dla porównania kupuję roczną O2 TDI (demo) na gwarancji i z przebiegiem < 12 tyś za 66 tyś.). Do tego accord ma bardzo twarde zawieszenie (na dziurach czuć wszystkie plomby), 460 l bagażnika w sedanie nie powala a combi wygląda jak karawan)
Mazda 6 - za tę cenę tylko w starej budzie, zawieszenie ponoć jeszcze twardsze niż w Accordzie i w dieslach zdarzają się kosztowne usterki pompy. Do tego praktycznie 100% aut z importu, większość o dziwnie niskich przebiegach..
Ford Mondeo w nowej budzie - tu się mocno zastanawiałem bo moim zdaniem to jeden z ładniejszych samochodów. Można dostać rocznego TDCi za niecałe 70 tyś w wersji prawie jak O2 elgance, duży bagażnik. Poczytałem jednak trochę artykułów na temat słabej jakości wykonania, niskiej kultury pracy silnika no i dość prawdopodobną rdzą za kilka lat i podziękowałem
Vectra, Astra i Focus - jakoś nowa Octavia bardziej mi się podoba i chyba trochę mniej awaryjna.
Golf, Passat, A4, A6 - znam 7 osób którym ukradziono samochody, każdy miał jeden z wymienionych aut...
Volkswageny czy Audi kuszą złodzieja, zamiast spać trzeba lukać na parking czy jeszcze stoją :P
Ford Mondeo w najnowszej wersji jest już pozbawiony wady rdzewienia karoserii, a jest to kawał fury, wymiarami prawie jak wyższa klasa, a nie średnia. Octavia to dalej nieco wyrośnięty kompakt, rozstaw osi jak w Golfie, a to nie jest plus. W sumie niewielki samochodzik z potężnym kufrem :wink:
jak tak zrobie w O2 to nogi owszem fajnie whcodza ale kierownice mam na wysokosci oczu :lol: kumpel doradzil zebym kupowal SUVA zeby wsiadac do niego jak normalny czlowiek i nie kombinowac
to ja nie wiem jak Ty to ustawiasz.
ja mam 195cm i spokojnie znalazłem dla siebie miejsce i jakoś nie czyje, żeby w O1 się jakoś lepiej siedziało
strazakp, bo też takie stawianie pytania na forum Octy nie ma większego chyba sensu. Prawdą jest to, że kupując autko używane grasz na loterii. I tak jak Maru możesz troszkę pieniędzy włożyć (choć moim zdaniem to i tak relatywnie niewiele).
I nie ma co porównywać OI i OII- to są dwa mocno od siebie różniące się pojazdy. Idąc tym tropem rozumowania można stwierdzić, że w latach 90 to dobre samochody robili- owszem, ale czas życia generacji liczony był w latach a nie prawie miesiącach. I był czas na usuwanie usterek jeszcze na etapie konstruowania. Nie tak jak teraz wszystko w komputerze.
Prawdą jest też i to, że znalezienie dobrego używanego auta graniczy prawie z cudem. Nie znajdziesz Mazdy 6 w dieslu z Polski (do niedawna nie było przedstawicielstwa, pojedyncze sztuki z prywatnego importu). Z Accordem też będzie problem. Mundek TDCI został spartolony przez Forda- jak muchy padały wstryskiwacze (poza tym to fajna bryka i przyznam się szczerze, że prawie kupiłem, dopiero jak poczytałem forum mundka mi przeszło).
I tak jak kolega daneczek76, pisze- mierz siły na zamiary. Do każdego samochodu z grupy VAG jest pełno zamienników, w razie gdyby coś postanowiło się wysypać. Z autami japońskimi już tak słodko nie jest.
Poza tym jak to już zostało napisane- dlaczego trzy różne auta uchodzące za bezawaryjne, auta pochodzące z różnych klas, w tym samym roczniku kosztują podobnie :?:
It doesn't matter what we're losing
It only matters what we're going to find!
Prawdą jest też i to, że znalezienie dobrego używanego auta graniczy prawie z cudem.
dokładnie, ja próbowałem sprzedać swój stary samochód - w super stanie itd to przychodzili ludzie (lub @) i oferowali mi takie pieniądze, że go sobie w końcu zostawiłem. Najlepiej żeby samochód używany miał 95.000 km przebiegu 1-właściciel,polski salon aso itd... i max 5000 zł ;-) a no i max 4 lata :szeroki_usmiech
trzeba się pogodzić z pewnym stwierdzeniem - nie ma okazji !
aja znów myślę odwrotnie wole kupić z wiadomego źródła z Niemiec, od pierwszego własciciela,auta serwisowane po firmie wszystko robione na czas z pełna dokumentacją, niż kopić wytłuczony po polskich drogach samochód, wymioniony olej co druga wymiane bo mechanicy ukradli itd. Oczywiście ja mam taka możliwość kupienia z pierwszej reki auta bo w Polsce od handlarza nie kupił bym.
Co nie znaczy że w Niemczech jest teraz łatwo znaleźć dobre auto bo niestety Niemcy już nie tak jak kiedyś zmieniają samochody po 2-3 latach teraz w firmach jeżdżą po 5- 6 lat. I naprawdę jest rynek przebrany.
Sam szukałem i zajęło mi to prawie 4 miesiące ale warto było auto kupiłem od naprawde pierwszego właściciela z pełną dokumentacją z dwóch serwisów bo samochód był serwisowany w ASO VW a potem Subaru.
Masz racje ale takie auto jest znacznie droższe od tych w Polsce.Plus przywiezienie rejestracja itd...Wiem bo kolega kupił tak Passata b6 i auto ma blisko 200tyś km a w zakupie było droższe niż te gotowe w Polsce zarejestrowane z przebiegami po 130-150tys.km.Kupując samemu auto z exportu musisz być przygotowany na to ,że przy sprzedaży auto będzie musiało mieć relatywnie niską cenę jak inne auta tego typu proponowane przez handlarzy.
Patrze tak na szybko na Allegro ceny różnych części do Accord i O2 (kpl.sprzęgło, zawieszenie, hamulce) i widzę że w zasadzie to ceny są podobne do siebie.
W sumie to ja sam uważam za potencjalnego faworyta Octavie 2 ale bardzo też bym się skłaniał właśnie ku Hondzie Accord z ok 2004-5 roku. Fakt że są nieco droższe od O2. Pewnie Accord i tak odpadnie bo ja bym chciał raczej kombi a ta wygląda mało atrakcyjne.
Prawie nikt nie wspomniał o Avensis...Co myślicie o tej Toyocie?
Jeżeli chodzi o wygląd zarówno zewnątrz jak i wewnątrz oraz wyposażenie to chyba jest całkiem dobrze.
[ Dodano: Pon 24 Maj, 10 16:05 ]
Patrze znowu na ceny aut i właśnie oglądam O2...ale już tylko w wersji silnikowej 1.9TDI.
Obecnie w swojej O1 mam 110KM i w zasadzie nie chciałem schodzić z mocy a nawet chcę mieć w nowym aucie trochę więcej.
Szkoda trochę że O1 z 1.9 TDI mają tylko 105KM (bo chyba nie ma mocniejszych z tym silnikiem, co?)
Ale w sumie jak by zrobił softa to można by chyba spokojnie i bezpiecznie podnieść do 130KM, tak? Jeżeli wezmę pod uwagę taką opcję to już by było fajnie i skłaniał bym się ku O2 a wykluczył w/w japońce.
strazakp
Była O1 1.9 tdi 110KM ASV 2001r. - służyła mi dzielnie 6 lat.
Jest O2 1.4 tsi, 156KM/260Nm (podobno), CAXA, 2009r.
daneczek76, był 2.0 tdi 8v w OII, ma oznaczenie bmm, na forum niektórzy takie mają. Autorowi postu łatwiej jednak będzie znaleźć 1.9 tdi bxe i chipować...po co kombinować jak koń pod górę, niektórzy z nas tu na forum co jakiś czas nawet sprzedają takie. Zresztą o porównaniu 1.9 i 2.0 jest na forum dużo tematów.
ja upieram się przy octavii po co chcesz pchać w coś, co nie znasz tak naprawdę? chyba, że masz pewne źródło takiego autka.
[ Dodano: Pon 24 Maj, 10 16:18 ]
po bezpiecznym chipie spokojnie w OII bxe (105 km) będziesz miał 140 parę koników, a to już godnie jeździ
[ Dodano: Pon 24 Maj, 10 16:19 ]
wejdź w dział nasze auta i poszukaj wykresów z hamowni chipowanych bxe, to się przekonasz
Komentarz