Zamieszczone przez lec
uklad napedowy - chrobotanie - Wyjasnione
Zwiń
X
-
uklad napedowy - chrobotanie - Wyjasnione
no to na poczatek pytanie - co by bylo gdyby nic sie nie psulo - to by ku.. bylo za spokojnie :evil:
Podczas ruszania na parkingu cos mi jakby przeskoczylo (??) lub mozna to jeszcze okreslic jakbym przejechal maly kraweznik - takie szarpniecie. Od tego momentu przy probie ruszenia, przyspieszenia (na kazdym biegu) z lewej strony auta slychac jakby obcieranie, chrobotanie dosc glosne. Jak sie poruszac ze stala predkoscica to jest prawie normalnie. Dodatkowo przy ostrym skrecie w prawo jest rowniez chrobotanie. Przy ruszaniu wstecz tego raczej nie ma.
Mial ktos cos takiego?? Rozpier.. sie skrzynia biegow czy co?? Polos ??
Biegi wchodza normalnie wiec skrzynia chyba nie?? Sprzeglo wydaje sie rowniez dzialac normalnie??
Poradzcie/
-
-
Ja bym chyba tez obstawial przegub :roll: Jezdzic mozna ,ale moze sie rozpier...c :roll:
Moze pzretarla ci sie menzeta(lub jak to sie tam pisze) i dostalo sie psiasku ,smar wylecial i przegub mieli piasek?
W poprzednim aucie z przegubu mi jakos dziwnie smar wyparowal ,to mi tak napierdzielalo jak bym cos urwal :shock: po podniesieniu i opuszczeniu auta usterka znikal :shock: Pozniej sie okazalo ze poprostu bylo malo smaru i po podniesieniu przegub sie inaczej ukaladal i smar dochodzi i na jakies 200km stukanie ginelo.
Ja bym podniusl to kolo nawet lewarkiem i pokrecil kolem reka(w roznym polozeniu ,kola skrecone w jedna strone ,w druga ,prosto itp). Jak slychac jakies chrobotanie to raczej przegub (tylko sprawdzil bym obydwie strony ,bo dzwiek moze sie przensic).
Komentarz
-
-
narazie samochod stoi - a info o tym czy poruszac sie potrzebne mi bo wlasnie chcialbym o wlasnych silach doczlapac sie na kanal. narazie nie udalo mi sie zdiagnozowac bo auto w domu a ja na saksach u rodzicow(od kiedy mamy w rodzinie oct to jest dopiero 2 taka przerwa ze auto nie jezdzi codziennie
a to juz bedzie prawie 2 lata)
[ Dodano: Wto 14 Mar, 06 13:23 ]
Panowie - wszytko sie wyjasnilo - no moze nie wszytko, :x bo czesc chcialbym wyjasnic z ludzmi ktorzy chyba jednak sie przyczynili do sprawy. Po podjechaniu do kolegi mechanika i przejechaniu sie stwierdzono ze to raczej nie przegub. Po dokladniejszych ogledzinach okazalo sie co za babol jest w moim przypadku. Urwana sruba mocowania lapy po stronie skrzyni biegow !!!
I tu zaczynaja sie schody, no bo taka sruba jak jest dokrecona (sa dwie) to nie powinna w taki sposob peknac. Przypominam sobie rowniez jak zwracalem uwage innemu mechanikowi (ktory wg mnie wlasnie sie przyczynil do aktualnej sytuacji) na dziwne jakby pykanie wlasnie z lewej strony przy ruszaniu ew zmianie kierunku jazdy. Poprostu przy okacji poprzedniej "rozbiorki" samochodu "Pan ...." spieszac sie zapomnial najwyrazniej dokrecic sruby mocujace lape. Sruba trzymala ile mogla i powiedziala dosc...
Przepraszam za "telefoniczna" jakosc zdjec.
Udalo sie na szczescie wykrecic pozostalosc sruby bez uszkodzenia ramki mocujacej skrzynie.
Na zdjeciach 1,2,3 wyraznie widac w jakiej pozycji byly sruby i ze nie jest to "naturalne" ich miejsce. Jak zdjelismy obudowe filtra powietrza to jedna sruba byla urwana a druga wystawala z gniazda na jakies 5 mm (po podniesieniu skrzyni do normalnego poziomu.
Poprostu rece opadaja. A niektorzy sie zrzymaja ze ludzie patrza na rece "fachowcom" Kurna a jak tu nie patrzec po takim czyms???
[ Dodano: Pią 24 Mar, 06 22:34 ]
Uzupełnienie
Zgłosiłem moje problemy do warsztatu który wcześniej grzebał w mocowaniu silnika. Umówiłem sie na wymiane śrub i poduszki. Uważam sprawe za załatwioną i takie postępowanie mi w pewnym sensie zaimponowało ponieważ nie wymigiwali się tylko "przyjeli na klate" i stwierdzili żeby przyjechać to zostanie zrobione. Moje uznanie. :szeroki_usmiechZałączone pliki
Komentarz
-
Komentarz