Zamieszczone przez mkera
ASO gwarancja, czy to ja jestem nienormalny znowu?!
Zwiń
Ten temat jest zamknięty
X
X
-
Zamieszczone przez szkodaZamieszczone przez tomasz0328ale że kupiłeś samochód najtaniej na świecie u danielcio to pobliskie ASO ma cię głębokow...nosie
zajebiste podejście
wcale tak nie uważam- po prostu stwierdzam fakt takiego podejscia ASO zgłaszanej usterki.
i mówię jeszcze raz, mimo, że byłem idiotą i kupiłem w najbliższym ASO\salonie najdroższe na świecie auto za 103kpln to również miało mnie nie tylko w nosie, ale nawet w... DUPIE :lol:
czy Twoja logika znajduje na to jakieś wyjaśnienie :?:
chętnie posłucham, czy mam tam się wybierać na kolanach we włosiennicy, wykonać samobiczowanie czy może powinienem się pojawiać z pi@#dolonymi kwiatami, po prostu w każdym z opisywanych razów chciałbym wiedzieć co zrobiłem źle i jak należałoby się prawidłowo zachować :?: :lol:
zachowywać tak, żeby nikogo nie urazić tym, że nie kupiłem u nich samochodu, a może właśnie tym, że kupiłem, tym, że drogi samochód ma wadę fabryczną, z którą każe mi się sp@#dalać aby tylko dowozić się do końca GWARANCJI, czy tym, że jestem niezadowolony za każdym razem, kiedy nikt nie potrafi wykonać swoich codziennych obowiązków, za które odpowiada, od rzeczy skomplikowanych do banalnie prostych, narażając mnie na OGROMNE, w moim przynajmniej rozumieniu, koszta, nie mówiąc o niewygodach.
pokrętna, zasrana, peerelowska logika.
Zamieszczone przez aniam111tomasz0328, idąc dalej tym tokiem myślenia podobnie powinno być z innymi rzeczami. Kupisz auto w salonie A to w salonie A serwisuj i nigdzie więcej - czyż nie do tego prowadzi takie myślenie? A jak ci się auto nie daj bóg zepsuje podczas podróży to lawetą do swojego dilera.
A gdybym mieszkała za granicą, tam kupiła nowe auto. Gdy auto jeszcze było na gwarancji zachciało mi się przeprowadzić do Polski to co wtedy z naprawą? W Polsce mi nie naprawią bo nie u nich kupione? Przecież to jakaś paranoja.
Powinno być tak ( i tak jest niestety tylko nie u nas ), że kupuje nowe auto, zamawiam do niego co chcę i nie obchodzi mnie to gdzie kupiłem tylko jadę serwisować/naprawiać/naprawiać na gwarancji gdzie mi się podoba/gdzie jest taniej/ gdzie mam bliżej a jakość usług powinna być wszędzie taka sama ( dego powinien dopilnować organ odpowiedzialny za rozdawanie autoryzacji serwisom ). A za naprawy gwarancyjne powinien płacić serwisom SAP bez znaczenia gdzie auto byłoby zamawiane/kupione.
też tak uważam tak powinno być ale SAP niestety nie zapłai serwisowi A za źle przyklejone listwy przez serwis B.
Komentarz
-
-
No dobra- jest sytuacja taka- hipotetycznie. Mieszkam w Zakopanym, pojechałem nad morze i miałem wypadek, niech będzie, w Koszalinie. Tam też zrobiona naprawa w ASO (pomijam czy jest, hipotetycznie). Wracam do domu i okazuje się, że lakier jest spartolony- co mam zrobić? Jechać do Koszalina? Przecieć po to jest sieć ASO, żeby między sobą się rozliczały.
Taką sytuację przeżyłem: FIAT: stłuczka była pod Koszalinem, tam wykonana naprawa a poprawki pod Warszawą też w ASO. Nie moja broszka jak się rozliczą- ASO jest ASO i już.
Druga sprawa- wymiana oleju w ASO w Płocku (Skoda), spartolona. W domu okazuje się, że cały olej na podłodze bo nie ma uszczelki- i co mam zrobić???? Laweta, ASO w Warszawie kolejna wymiana oleju a koszty niech sobie sami rozliczają.It doesn't matter what we're losing
It only matters what we're going to find!
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez rkbCzy jak zmieniam felgi, przerzucam opony itp trzeba jechac do aso (GWARANCJA) ? Bo jeszcze nie chcialo mi sie czytac warunkówsaport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
szkoda, a czy słyszałeś, że SAP sobie wymyślił, że część montowana na gwarancji w momencie zakończenia gwarancji traci gwarancję?
nawet jeśli tydzień wcześniej zamontowali tę część :twisted:przyjemność z jazdy zapewnia avant A4 quattro 2,0TFSI
wyprzedaż garażowa części do O2-plastiki,elektronika, ramka RNS, dekory czarny karbon, inne, inne-proszę pytać na PW
Komentarz
-
-
szkoda, po prostu zostaliście ukarani za bezczelność. Panowie w aso ładnie was witają, są mili i uprzejmi, chętnie uraczą dobrym słowem, a Ty wyciągasz z serwisu kasę na naprawę w ramach gwarancji. Licz i bul za naprawy, a nie będziesz dziadować.
Obawiam się, że na tych gwarancyjnych terrorystów nie ma sposobu, bo co my im wielkiego zrobimy? Forumowicze poczytają, pomyślą i będą omijać szerokim łukiem dane aso albo nawet salony/firmy (ja tak zrobiłem, dlatego mam skodę a nie "rodzinnego" forda ale i tak na miejsce tych rozgoryczonych pojawią się nowi niedoświadczeni, którzy pierwsze zetknięcie z niekompetencją i brakiem rzetelności mają dopiero przed sobą. Interes i tak się kręci, bo nowy klient, który złapie się na haczyk w salonie, aby nie utracić Świętej Gwarancji Dwuletniej będzie musiał jeździć i rwać włosy z głowy.
Dodam w ramach wspominek i przestrogi, że tzw. "aso ford" z Brzezińskiej w Łodzi w naszym przypadku od 2lat działa na korzyść głównego konkurenta na rynku Nie potrafią usunąć sprawnie zarówno niewielkich usterek, jak i poważniejszych problemów. Sprowadzali pompę ABS z reichu przez 1,5mies, bo pomyliły im się zlecenia i wysłali zamówienie dla silnika 1.6 zamiast 2.0 (i jeszcze powiedzieli wprost, że ta od 1.6 nie pasuje, ale gdyby auto nie było nowe, to by się nie p...lili i by "dopasowali"...) i w efekcie ojciec wczesną wiosną jeździł w trasy autem za omc 80tys bez abs i esp :/ Nie mówiąc o tym, że ponad miesiąc wojowali ze sterowaniem z komputera nagrzewnicą postojową i po każdej wizycie w serwisie było gorzej. Ale to i tak dobrze, bo w 3. aucie w domu (f.fusion) nie działał od nowości c.zamek i był rozklekotany prawy boczek, do tego po czasie odłączyło się sterowanie prawą szybą. Efekt? Zgłoszona usterka, zdiagnozowana na dwóch(!) wizytach, mieli sprowadzić części i zadzwonić - po czasie fatygowaliśmy się sami żeby zapytać czemu nie dzwonią.. I w systemie brak info o zgłoszonej usterce! I diagnostyka od nowa, bo przecież pierwszy raz mnie widzą na oczy i na pewno coś kręcę!!! I przy kolejnym podejściu zostawiłem samochód na pół dnia, a usunęli jedynie 1 z 3 usterek.. Nóż się w kieszeni otwiera na samą myśl, jak postępują z klientami. W mojej robocie za taką jakość oferowanych usług po tygodniu miałbym sztorm na dywanie u Pani Dyrektor, a ci mają się dalej dobrze.
Dla dodania otuchy, ja będę się fatygował do aso i powiem wprost, co myślę o ich pracy. Bo to jest kpina, mają cię w d... i każda usterka naprawiana na gwarancji to droga przez mękę, a przypominają sobie o kliencie, gdy gwara mija i wypadałoby dopłacić 1.5tys pln żeby przedłużyć, "bo a nuż".
A to co wypisałem powyżej możecie używać jako anegdotki, działającej na korzyść Skody. Bo mój ojciec już na 90% zainwestuje w oktawkę przy zmianie auta
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Krzysiek25a Ty wyciągasz z serwisu kasę na naprawę w ramach gwarancji. Licz i bul za naprawy, a nie będziesz dziadowaćsaport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Krzysiek25, tu znow nasuwa sie temat mojej gwarancyjnej naprawy dwumasy i kwestii gwarancji eurpoejskiej
polskie ASo( i SAP zresztą też) zaproponowało odpłatne usunięcie usterki pomimo, że auto na gwarancji(ale kupione w niemcach :diabelski_usmiech )
po mega awanturze i poruszeniu Skoda Czechy i Skoda Niemcy(bo SAP miał mnie generalnie w tym miejscu gdzie nie dociera światło-chyba, że robią ci kolonoskopię albo jesteś kochającym inaczej ) Skoda Niemcy kazało aby polskie ASO wystawiło fakturę na nich a oni zapłacą za naprawę(albo mogłem podjechać byle gdzie do Deutschlandii i zrobic to bezgotówkowo)
polskie ASO w tym momencie poczuło chyba wstyd i zrobili to sami biorac na siebie załatwienie formalności
ale kosztowało mnie to 3 miechy nerwów i kilkadziesiąt maili, że nie wspomnę o licznych telefonach do SAP :evil:przyjemność z jazdy zapewnia avant A4 quattro 2,0TFSI
wyprzedaż garażowa części do O2-plastiki,elektronika, ramka RNS, dekory czarny karbon, inne, inne-proszę pytać na PW
Komentarz
-
-
gawrancja Skody w Polsce to fikcja, znam z autopsji
swego czasu byl w TVN Turbo program z gosciem , ktory kupil sobie w Niemczej Renault Laguna , auto mialo z pare lat ( 3-5) i padl mu modul Abs, poczta pantoflowa dowiedzial sie ze w Renault byla akcja serwisowa na owy modul. Zglosil sie do Renault Polska, gdzie oczywiscie go olali, jak to w Polsce, ale ze mieszkal blisko Niemiec to udal sie do niemieckiego dealera, ktory po sprawdzeniu czy auto sie kwalifikuje do owej akcji, zalatwil sprawe bez mrugniecia okiem.
MOIM ZDANIE TO JEST TAKA JUZ POLITYKA DEALEROW W POLSCE, KUPILES- SPADAJ.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez krzys301MOIM ZDANIE TO JEST TAKA JUZ POLITYKA DEALEROW W POLSCE, KUPILES- SPADAJ.Moje MU: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=586830#586830
6n leichtwagen: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=886072#886072
Rozpórki, mocowania foteli: http://gorny-sport.pl/
Komentarz
-
-
no, nie chce mi się już ropisywać, w każdym razie ojciec, który jest człowiekiem niesłychanej spokojności, podobno dzisiaj odbył w serwisie rozmowę, w stylu "Panowie, kurwa mać!" - a muszę dodać, że takie słowa słyszę od niego drugi raz w życiu - pierwszy był po tym jak jakiś mistrz kierownicy o mało nas nie zabił na drodze jakieś 20 lat temu :lol:
krótko mówiąc "SPRAWA" z listwą dograna, natomiast lusterko już chyba drugi raz zamówili nie od tego samochodu - dzisiaj spisali sobie VIN, może pomoże (nie w innym kolorze tylko od innego auta, innego modelu).
Stary nie zna moich przejść z serwisem, bo generalnie nie zanudzam go tymi opowieściami tylko Was, więc nie ma specjalnych powodów do obaw, natomiast jak widzi jak oni się zabierają do sprawy to mówi mi, że zaczyna się trochę bać jak oni to lusterko zrobią, bo wyglądało na to, że nie bardzo wiedzą jak się za to zabrać.
zaproponowałem mu, żeby jak już przyjdzie to do octavii, żeby im podpisał wszystkie papiery a z lusterkiem pojechał do Lubicza i na własny koszt zlecił montaż w serwisie kolegi grucha2.
zobaczymy, jak na razie raczej jeszcze wierzy w serwis, taka dziewica
natomiast powziął już decyzję, że raczej na żadnym przeglądzie się tam nie pojawi, po prostu z każdą chwilą traci zaufanie :?
na "obronę" serwisu mogę tylko powiedzieć, że jest to tylko serwis (bez salonu) w pipidówie, stosunkowo świeży (~2 lata), mają też autoryzację VW.
nie wiem jak to wszystko brzmi, pewnie jak się napisze to gorzej, ale wniosek jest jeden i krótki - nie ogarniają :?saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez fuego_2007szkoda, Jeżeli trzeci raz to zwalą to niech im podziękuje. Daj o sobie znać i wpadnij do Auto Babic tam serwis jest od lat 5
problem w tym, że Stary do auto babic ma około 190km
a do innego najbliższego serwisu ~60
nie trzeba było emigrowaćsaport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez baca10szkoda, no to troche km jakby nie patrzec musi troche przejechacsaport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
Komentarz