ASO gwarancja, czy to ja jestem nienormalny znowu?!

[szkoda]

Psioczenie to nam Polakom w ogóle chyba lepiej wychodzi niż chwalenie. Przecież jak komuś coś dobrze zrobią w ASO, to się tym raczej nie będzie chwalił na forum :-)

nawet nie wiesz jak chętnie bym pochwalił jakieś ASO i korzystał z pewnego, chociażby ze względu na Starego, który swoje auto serwisuje, no ale będziemy testować.
na razie obecne, to od lusterka, nie wiem, należałoby chyba pochwalić, bo koniec końców wszystko się dobrze zakończyło, no ale jeżeli mój Ojciec, który generalnie nie jest samochodziarzem i leje na te rzeczy, bez żadnych z mojej strony informacji na temat ASO Skoda i wiedzy na temat moich fakapów stwierdził, że nie chce tam samochodu serwisować, to myślę, że musiało być na prawdę bardzo słabo i dobrze, że ja tego nie widziałem, tak jak mówię, testujemy dalej.

druga strona, że jakieś specjalne oczekiwanie chwalenie kogoś za to co powinien zrobić to jest lekkie kuriozum, nieprawdaż :?:
to jest właśnie ta paranoja, o którą mi chodzi.

zresztą o ile pamiętam ja "moje" ASO chwaliłem, do momentu kiedy nie zaczęły się problemy z samochodem i nie wyszły na jaw ewidentnie zesrane sprawy, tutaj świetnie widać ile to całe chwalenie jest warte, dla mnie pomijalne całkowicie, podobnie jak zrzędzenie zresztą, dlatego jak już narzekam to staram się mówić o konkretach.

a Grześ, no cóż, zwykły partacz, który jeśli nie postawi właśnie na rozwój to za chwilę będzie siedział w psiej budzie, mam nadzieję, że to czyta bo już nie mam siły do niego :diabelski_usmiech

[DGW]

a Grześ, no cóż, zwykły partacz, który jeśli nie postawi właśnie na rozwój to za chwilę będzie siedział w psiej budzie, mam nadzieję, że to czyta bo już nie mam siły do niego :diabelski_usmiech

odpiszę tylko na to bo odnośnie tematu, głosu nie zabiorę...
szkoda, nie martw się, rozwój będzie i to nie tylko zmiana warsztatu na coś bliżej wawy ale również więcej stanowisk + w planach hamownia. Pozwoli to znacznie skrócić czas oczekiwania na naprawę oraz możliwość odstawienia auta do warsztatu i powrót do domu komunikacją miejską. Jedynie muszę już zacząć szukać pracownika ponieważ pewnie trochę "fachowców" będę musiał przeegzaminować. Nie chodzi oczywiście tylko o wiedzę techniczną ponieważ tego można się nauczyć w praktyce ale przede wszystkim o podejście do aut i jakość napraw.
Motywacja jest tym silniejsza że do końca roku mam podpisaną umowę najmu a sytuacja ze współwłaścicielką zaczyna być lekko mówiąc chora więc przedłużać najmu nie mam zamiaru.
Tak więc od (najdalej) przyszłego roku ruszam z kopyta na podbój polskiego runku :wink: :lol:

A ten wasz warszawski Grześ to inna historia, fenomen jakiś... Czy on nie planuje rozwoju w kierunku ogólnopolskiej sieci warsztatów? Bo chętnie bym skorzystał :-) .

wież mi że gdybym spotkał dość dużo ludzi, którym mógłbym w pełni zaufać i spać spokojnie gdybyś Ty czy kto inny przyprowadziłby auto do naprawy to z pewnością taka sieć byłaby spełnieniem moich marzeń

Pozdr. i sorki za offtop

[martino]

Pozwoli to znacznie skrócić czas oczekiwania na naprawę

A ten wasz warszawski Grześ to inna historia, fenomen jakiś...

Wczoraj rozmawialiśmy. Czas pewnie będzie taki sam. Więcej stanowisk - krótszy czas oczekiwania. Bliżej Warszawy - odpadnie argument - raju to tak daleko - czyli więcej aut. Jednym słowem wyjdzie na zero :diabelski_usmiech

Choć ja nie mogę narzekać.

Grzechu! Trzymam kciuki abyś plany zrealizował :diabelski_usmiech

[Morgoth]

przecież mówię, że mało jest narzekających na jakość i fakapy, sporo narzeka na ceny, ale to żaden konkret.

Ludzie zawsze narzekają na ceny, polecam sprawdzenie cen w konkurencyjnych markach i przeproszenie się z cennikami ASO Skody

Co do dobregogrzesia - nie znam, ale pozdrawiam :roll: - jest w Wawie pewien nieautoryzowany serwis Lexusa (zainsteresowani wiedza który i gdzie). Goście przez szereg lat naprawiali w małej szopie superdrogie fury, klienci przyjeżdżali nawet po kilkaset km, bo było warto. Robiłem tam kiedyś przegląd Corolli i daleka od centrum lokalizacja oraz wygląd warsztatu odrzucały, jednak fachowość mechaników, podejście do klienta, pochylenie się nad każdym najmniejszym zgłoszonym problemem i wątpliwością, a także usługa wykonana na oryginalnych częściach Toyoty, ale sporo taniej, rozwiewały pierwsze wrażenia. Z czasem przenieśli się do nowszego lokalu, ale dalej na zadupiu i nadal mają wielu zadowolonych i wracających klientów, więc dobry fachowiec jak dobrygrześ też sobie poradzi.

[szkoda]

polecam sprawdzenie cen w konkurencyjnych markach i przeproszenie się z cennikami ASO Skody

nie ma szans

Tak więc od (najdalej) przyszłego roku

i dobrze, bo jak nie to Cię chłopie zadręczę telefonami i najazdami

[Morgoth]

nie ma szans

To podam Ci cenę z ASO Toyoty (tyle płaciłem, bo zależało mi na utrzymaniu gwarancji) - wymiana przednich tarcz i klocków = 1.200 PLN. Pewnie oryginały Toyoty, bo nie było wyboru.

Ile to kosztuje w Skodzie?

[eroberto1]

a zna ktos dobry warsztat...

edit szkoda: może i zna ale to chyba nie ten topik :idea:

[kubazak]

To jakie ceny ma dane aso skody zalezy od podejscia doradców serwisowych.Jeżeli szefostwo pozwoli im "zarabiać pieniądze" i da trochę wolnej ręki to mają stałych klientów którzy nawet feliciami przyjezdzają na naprawy.Wszystko wynika z indywidualnego podejscia do klienta .

[szkoda]

okiej, nie ma letko panie, lusterko nie grzeje :lol: :lol: :lol: :haha: ad:
k@#wa jego mać.

[winni77]

szkoda, może za ciepło jest? Chyba powyżej 20°C grzała die nie włącza...

[szkoda]

szkoda, może za ciepło jest? Chyba powyżej 20°C grzała die nie włącza...

wiem o tym, dzisiaj było 14 stopni
poza tym drugie grzeje :szeroki_usmiech

[winni77]

Kochane ASSo :evil: mnie regulator podświetlenia zegarów przestał działać i czeka mnie niedługo w PL wizyta :kciukminus

Co zamierzasz dalej z tym lusterkiem robić?

[szkoda]

Co zamierzasz dalej z tym lusterkiem robić?

no nic specjalnego, to na pewno jakaś pierdoła - o ile nie założyli szkiełka bez podgrzewania jeśli takie są -> np. jakiś zamiennik :lol:
poprawią i będzie git, tylko dlaczego ZAWSZE trzeba poprawiać, przecież wymiana lusterka to jakieś gówno jest :lol:

a jak nie to Łociec planują za chwilę wizytę u kolegi gruha2 ze Złomańczuka w Lubiczu, na razie w nich wierzę :szeroki_usmiech

Stary sam tego nie sprawdzał, bo nie przyszło mu to do głowy, dopiero dzisiaj obmacałem.
A w ogóle z "naprawy" wrócił z kompletem jakichś fajnych narzędzi w aucie - to nawet można byłoby potraktować jako miły bonus, ale... oddał ciemniak :lol: :wink:

[baca10]

a mi po ostatniej wizycie w ASO zapomnieli dokrecic kabel plusowy przy aku, a potem czlowiek msie w.....ia bo nie wie co z autem sie dzieje :x

[marlej108]

Boze Swiety.... kto pracuje w ASO....
to jakas paranoja, zeby strach bylo oddawac auto do autoryzowanego serwisu obslugi.
to tez zniecheca do kupowania nowych aut - bo po co - skoro PAN mechanik wszystko spieprzy...
moze powinien to poczytac ktos ze Skody, zeby w koncu dotarlo, ze jesli gwarancja jest fikcja a naprawy w ASO lacza sie z tym, ze prawie zawsze cos przy okazji zespsuja, to lepiej juz kupic uzywany i od razu byc nastawionym na naprawy ale zaplacic o polowe mniej za auto kilkuletnie. No chyba ze nowe auta sa teraz robione jak pralki, lodowki i reszta sprzetu agd - to znaczy ze sa obmyslone na okreslony okres exploatacji a potem maja sie psuc a ich naprawa ma byc bardzo droga - nieoplacalna wrecz...

[szkoda]

to jakas paranoja, zeby strach bylo oddawac auto do autoryzowanego serwisu obslugi.

autoryzowany, nieautoryzowany - strach jest, zasadniczo trzeba starać się mieć kwit

moze powinien to poczytac ktos ze Skody, zeby w koncu dotarlo

no ale jakie wnioski można wyciągnąć, wszyscy zajebiście zadowoleni a jeden pier@#nięty :?: :lol:

No chyba ze nowe auta sa teraz robione jak pralki, lodowki i reszta sprzetu agd - to znaczy ze sa obmyslone na okreslony okres exploatacji a potem maja sie psuc a ich naprawa ma byc bardzo droga - nieoplacalna wrecz...

no jest tak, ale moje przygody to nie to -> działy się\dzieją w czasie gwarancji

poza tym Skoda, czy sama czy rączkami ubezpieczyciela daje chyba z 5 lat, więc można spać spokojnie :szeroki_usmiech

[ Dodano: Nie 29 Sie, 10 12:31 ]
poza tym jest dobrze - u Ojca jak dotąd nikt NIC nie zepsuł, a to bardzo ważne

[szkoda]

lusterko DZIAŁA : :jump: :hi: uchar :yay: :hura :bajer

[Rekin Chlebojad]

szkoda, czytam twoje posty i czytam, i nie wiem co ci to ASO takiego zrobiło, oczerniasz ich z kazdej strony, domyślam sie że w ASO nie pracuja "orły" , ale tez nie zawsze ludzie "z łapanki", masz/miałes dużo przejsc z ASO , kup sobie Fiata gwarantuje NIGDY przez 6 lat użytkowania 2 fiacików żero problemów, zarowno w 3 ASO w Warszawie, w 1 w Krakowie i 1 w Tarnowie. Pozdrawiam

[keraj998]

Rekin Chlebojad, życie w nieświadomości to życie bez stresu pogratulować takiej wspołpracy z ASO :diabelski_usmiech

[szkoda]

szkoda, czytam twoje posty i czytam, i nie wiem co ci to ASO takiego zrobiło, oczerniasz ich z kazdej strony

co za brednia :lol:
zarzucasz mi jakieś OCZERNIANIE kogokolwiek?!
przeczytaj sobie w takim razie jeszcze raz, tylko chyba nie ten topik :lol:

kup sobie Fiata gwarantuje NIGDY przez 6 lat użytkowania 2 fiacików żero problemów

znaczy co gwarantujesz?
że nie miałeś problemów?
bardzo się cieszę
tylko co mi możesz powiedzieć o ASO :lol:
będziesz miał problemy to pogadamy.
silnik idealny do testów więc trzymam kciuki, żeby jednak nie.
szerokości tymczasem.

[Krzysiek25]

szkoda, czytam twoje posty i czytam, i nie wiem co ci to ASO takiego zrobiło, oczerniasz ich z kazdej strony, domyślam sie że w ASO nie pracuja "orły" , ale tez nie zawsze ludzie "z łapanki"

należy mówić otwarcie o tym, co czasem odwalają tak zwane serwisy autoryzowane. Mówić, piętnować, szukać alternatywy poza podkuleniem ogona i uznaniem z pozycji petenta tegoż aso za istotę nieomylną - nie wiem czy to coś da ale przynajmniej człowiek będzie miał wrażenie, że zrobił cokolwiek dla poprawy sytuacji. Tym bardziej nie jest to oczernianie, jedynie nagłaśnianie problemu, bo aso nie istnieją dla samej idei istnienia serwisów autoryzowanych, tylko są po to aby za grubą kasę proponować usługi na poziomie odpowiednim do wymogów cenowych!

Właśnie przez postawy typu "Cicho! Daj spokój!" mamy taką sytuację, jaką mamy - prosimy się nawzajem o polecenie dobrego aso, bo każdy może opowiedzieć o mniej lub bardziej irytujących perypetiach z serwisem. To nie jest normalne, bo człowiek nie wymaga cudów a jedynie rzetelnego podejścia do wykonywanej pracy i nałożonych obowiązków. Gdyby odwrócić proporcje i uzupełnić klientelę serwisów w 80% o nieustabilizowanych krzykaczy z postawą roszczeniową, to by się serwisanci w d... kopali, żeby mieć spokój w pracy. A tak macie, 9/10 potulnych to tego jednego się przełknie, jak w szkole przy odpowiedzi na dwóję - kwadrans wstydu i przerwa.

BTW efekt kolejnej wizyty w aso ford - nigdy więcej nie podpiszę dokumentu odbioru pojazdu przed obejrzeniem auta! Moje pytanie do serwisanta - "Ja nie wiem, czy przed odebraniem pojazdu mam sprawdzać za każdym razem, czy wykonaliście rzetelnie wszystkie naprawy?!" - i odp brzmi niestety tak, ojciec podpisał odbiór niesprawnego auta i na tym się skończyło sprowadzanie części. To że umówili się, że przyjadą do domu i zamontują matkę centralnego zamka na miejscu, abyśmy nie tracili czasu, można o kant czterech liter potłuc. Panowie mają podpis w papierach - i czują się usprawiedliwieni. Tak się traktuje wieloletniego klienta Autoryzowanego Serwisu Ford.

Wniosek jest jeden: klient potulny sam sobie jest winien - albo się rozpęta burzę, albo nic się nie załatwi.

[Rekin Chlebojad]

znaczy co gwarantujesz?
że nie miałeś problemów?
bardzo się cieszę
tylko co mi możesz powiedzieć o ASO
będziesz miał problemy to pogadamy.
silnik idealny do testów więc trzymam kciuki, żeby jednak nie.

z fiatem zadnych problemow i do tego w ASO ile chciałem mogłem stac przy mechaniku, a że "troszke" znam sie na benzykach to było czasem po mojemu,moj Ojciec podobnie w Mercedesie (Piaseczno) owszem trafił sie jeden powazny bład, ale został bezzwłocznie naprawiony, czy ze skoda beda problemy tego nie wiem, a co do

silnik idealny do testów więc trzymam kciuki, żeby jednak nie.

zazdroscisz czegos?? kazdy jezdzi czym chce i jak chce, swiat idzie do przodu to czemu mam sie pakowac w 20-sto letnia konstrukcje 1.9 na pompowtryskach tak jak ty? (zaraz powiesz ze sprawdzona) jasne może i tak ale psuje sie tak samo jak kazdy inny, pasuje mi mały oszczedny Diesel a i tak po 4 latach idzie do sprzedania (1 rok przed koncem gwarancji) i bedzie cos innego. Kupiłem auto nowe wiec wiem co i jak i nie musze sie zastanawiac nad jego przeszłoscia.

należy mówić otwarcie o tym, co czasem odwalają tak zwane serwisy
autoryzowane.

masz racje ale może tak trafiam akurat czy coś, ale zawsze wejde na post/temat forumowicza szkoda, ktory ciagle nie jest zadowolony z serwisu, jak ja bede niezadowolony, pojade do swojego mechanika,albo poszukam jeszcze innego serwisu Skodzianki.

Wniosek jest jeden: klient potulny sam sobie jest winien - albo się rozpęta burzę, albo nic się nie załatwi.

to trzeba działać, i nie "zastanawiac" sie tyle tylko działac.

[szkoda]

zazdroscisz czegos?? kazdy jezdzi czym chce i jak chce, swiat idzie do przodu to czemu mam sie pakowac w 20-sto letnia konstrukcje 1.9 na pompowtryskach tak jak ty? (zaraz powiesz ze sprawdzona) jasne może i tak ale psuje sie tak samo jak kazdy inny, pasuje mi mały oszczedny Diesel a i tak po 4 latach idzie do sprzedania (1 rok przed koncem gwarancji) i bedzie cos innego. Kupiłem auto nowe wiec wiem co i jak i nie musze sie zastanawiac nad jego przeszłoscia.

dżizzzzz, jakie to słabe...
dno.