Generalnie od jakiegoś czasu dzieje się to codziennie. Pisząc "od jakiegoś czasu" mam na myśli okres coraz niższych temperatur. Mnie też przyszło przez myśl jakieś zwarcie. Co ciekawe kiedy odstawiam auto do garażu, dzieje się to rzadziej (tzn. przychodząc rano do garażu po auto widzę, że alarm się nie wzbudził; na parkingu pod pracą zawsze). Wewnątrz nie zostawiam w aucie niczego, co mogłoby wzbudzać alarm. Inna przyczyna, która przyszła mi do głowy, to reakcja alarmu na poruszenie auta, ale szczerze mówiąc mimo, iż na parkingu przejeżdża koło niego dużo aut, nie sądzę, żeby podmuch aż tak poruszył autem, żeby alarm się włączył.
P.S. Dziś po wyjściu z pracy efekt ten sam, jednak nanoszę małą poprawkę: są dwa piknięcia syreny a nie jedno jak pisałem wcześniej.[/b]
P.S. Dziś po wyjściu z pracy efekt ten sam, jednak nanoszę małą poprawkę: są dwa piknięcia syreny a nie jedno jak pisałem wcześniej.[/b]
Komentarz