po podróży

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Michal2
    Ambiente
    • 2010
    • 131
    • Octavia II combi (1Z5)
    • CDAA 1.8 TSI 160 KM

    po podróży

    Tak, zdecydowanie dwumasa, miałem u siebie identyczny objaw.
  • ruwado
    RS
    • 2009
    • 14885
    • Octavia IV (NX3)

    #2
    po podróży

    Właśnie moja dzielna Octavka odpoczywa po wakacyjnej przejażdżce.

    Widziałem na autostradzie w Cro kilkanaście autek (o klasę lepszych) na pasie awaryjnym zagotowanych, i nie tylko (trójkąciki się przydały).

    A moja Octavka przemknęła 4600 km po PL, SK, A, SLO, HR i BiH i wróciła do domciu dzielnie. Zuch autko

    Mknęła jak burza. A swoją drogą - smutne spostrzeżenie. Nasze drogi są koszmarne. Po SK, A, SLO, HR 950 km w 11 godzin z postojami na tankowanie i jedzenie oraz jedną granicę (SLO/HR) - jakieś 2 godziny przerw, czyli w 9 godzin samej jazdy ( w tym 200 km w deszczu i przy huraganowym wietrze). A w PL 400 km w 7 godzin w nocy przy małym ruchu :?
    pozdrawiam - Darek

    Komentarz

    • Set
      Ambiente
      • 2010
      • 113

      #3
      Re: po podróży

      Zamieszczone przez ruwado
      A w PL 400 km w 7 godzin w nocy przy małym ruchu :?
      Dodaj jeszcze, że co miejscowość fotoradar lub jego atrapa i ograniczenie w wioskach przelotowych lub jakichś śmiesznych "skrzyżowaniach" do 40 km - oczywiście z fotoradarem koniecznie ... ;p

      Komentarz

      • baca10
        RS
        • 2009
        • 6225

        #4
        ruwado, ja swoja zrobilam raz maraton 1700 km non stop z przerwa na dwa tankowania, po polskich drogach i tez bylam milo zadowolona, jedyny minus to ze silniczek zazyczyl sobie po tych wojazach troszke oliwy

        Komentarz

        • dudek_t
          L&K
          • 2008
          • 1421

          #5
          Mój też sobie życzy... ostatnio zażyczył sobie w Italii - pełen syntetyk 25euro/litr

          Komentarz

          • Rafall
            Ambiente
            • 2008
            • 233
            • Octavia III (5E3)
            • CJSB 1.8 TSI 180 KM

            #6
            Kilka razy byłem już we Włoszech na nartach, auto obładowane + 3-4 osoby. To czego sobie życzyła moja to czasem zjeść. I tutaj też muszę ją pochwalić, bo wcale nie jest pasibrzuchem. A przy tym wszystkim, tempo doskonałe i wiele zdziwionych min kierowników "pozornie szybszych aut".

            Octavia Rulleeeez! :diabelski_usmiech

            Komentarz

            • Marx
              Elegance
              • 2009
              • 865

              #7
              Zamieszczone przez Rafall
              A przy tym wszystkim, tempo doskonałe i wiele zdziwionych min kierowników "pozornie szybszych aut".
              To naprawde dla ciebie takie wazne...?

              Komentarz

              • orzel720
                RS
                S_OCP Member
                • 2004
                • 2267
                • Superb III (3V3)

                #8
                Zamieszczone przez dudek_t
                Mój też sobie życzy... ostatnio zażyczył sobie w Italii - pełen syntetyk 25euro/litr
                Widocznie lubi włoską kuchnię

                Komentarz

                • ruwado
                  RS
                  • 2009
                  • 14885
                  • Octavia IV (NX3)

                  #9
                  Zamieszczone przez Set
                  co miejscowość fotoradar lub jego atrapa i ograniczenie w wioskach przelotowych lub jakichś śmiesznych "skrzyżowaniach" do 40 km - oczywiście z fotoradarem koniecznie .
                  Dokładnie. W nocy na S1 (k. Katowic) dziury, takie, że strach jechać powyżej 80 km/h, ale to jest expresówka, więc miski susza wszystkich. Chyba polują na poduszkowce, bo każde autko przy powyżej 110 km/h straci wszystkie koła chyba.

                  Zamieszczone przez baca10
                  silniczek zazyczyl sobie po tych wojazach troszke oliwy
                  to tak jak u mnie. Zawsze po przyjeździe z wakacyjnych autostrad jest dolewka.
                  pozdrawiam - Darek

                  Komentarz

                  • mateo15
                    Ambiente
                    • 2009
                    • 132

                    #10
                    owszem u mnie tez była dolewka jak nad morze jechałem szkodnik spisał się dzielnie również mijałem zagotowane autka po drodze, temperaturę pokazywał 41stopni

                    Komentarz

                    • bzyq_74
                      RS
                      • 2008
                      • 3467
                      • Volkswagen
                      • BXE 1.9 TDI PD 105 KM
                      • CYKA 2.0 TDI CR 150 KM

                      #11
                      Zamieszczone przez ruwado
                      Dokładnie. W nocy na S1 (k. Katowic) dziury, takie, że strach jechać powyżej 80 km/h, ale to jest expresówka, więc miski susza wszystkich. Chyba polują na poduszkowce, bo każde autko przy powyżej 110 km/h straci wszystkie koła chyba.
                      Lepiej jechać prosto na Sosnowiec /K-ce niż pchcać się na pseudo S1, cały czas 2 lub 3 pasy i nigdy się nie korkuje.
                      Przez dzień ruch spory ale 100 się jedzie, a nocą to Vmax można potestować.
                      W zeszłym roku byłem w BiH i Czarnogórze.
                      Najgorsze drogi były.... na Węgrzech, najlepsze - Chorwacja i Czarnogóra
                      MARCIN
                      Mój szkodnik

                      Komentarz

                      • WojtekSz
                        Ambiente
                        • 2009
                        • 159

                        #12
                        ...2300 km non stop (no prawie bez przerwy :wink: )
                        W sumie trochę ponad 6000 km.
                        Ani kropli oleju nie trzeba było dolewać

                        pozdr
                        SCOUT 2.0 FSI (BVX)

                        Komentarz

                        • romi-70
                          Elegance
                          • 2008
                          • 920
                          • Volkswagen
                          • CJZA 1.2 TSI 105 KM

                          #13
                          Zamieszczone przez ruwado
                          Dokładnie. W nocy na S1 (k. Katowic) dziury, takie, że strach jechać powyżej 80 km/h, ale to jest expresówka, więc miski susza wszystkich. Chyba polują na poduszkowce, bo każde autko przy powyżej 110 km/h straci wszystkie koła chyba.
                          Suszą na ograniczeniach do 50-siątki... :P
                          Ale lewym poza ograniczeniami to lepiej ciąć , aby nie wpadać nie potrzebnie do każdej dziury... :diabelski_usmiech
                          Była O1 TDI , jest G7 Variant TSI

                          http://www.motostat.pl/user_images/71265/icon3.png

                          Komentarz

                          • mellow
                            Classic
                            • 2010
                            • 19

                            #14
                            no ja przysadziłem 5500 km w wakacyjny wyjazd i co..nic dodać nic ująć 8) a autko ani kropli oleju nie zjadło :szeroki_usmiech

                            Komentarz

                            • Viniu
                              Rider
                              • 2008
                              • 517

                              #15
                              Ja na początku lipca wróciłem równiez z wojaży (3800km) i również jestem bardzo zadowolony ze Szkodnika, choć raz niestety mnie zawiódł: po trasie 1400km, jakieś dwieście metrów przed celem (apartament w Marusici k/Omisia) pedał sprzęgła został mi w podłodze. Poszedł jakiś cylinderek w pompie sprzęgła. Z Assistance nie skorzystałem, bo holowanie, ani auto zastępcze, ani nocleg nie było mi potrzebne (byłem przecież już u celu). Znajomy naszego właściciela apartamentu jest pracownikiem serwisu Skody w Splicie, przyjechał po pracy i w 15min. wymienił co trzeba. Koszt: 90Euro za wszystko. Na drugi dzień sprawną Skodzinką lecieliśmy już na wycieczkę do Trogiru Po powrocie szybkie pranie i dalej nad nasze morze 750km już bez najmniejszej niespodzianki

                              Nawiasem mówiąc w Cro miałem wrażenie, że co 3 auto to Octavia Zauważyli to również nasi towarzysze podróży A w Omisiu pod marketem Studenac stałem nawet obok jednej OI oklejonej OCP na warszawskich numerach.. pozdrawiam kierownika przy okazji

                              [ Dodano: Wto 03 Sie, 10 22:38 ]
                              Acha... no i po powrocie musiałem dolać oleum.. takie małe conieco
                              Pozdrawiam

                              Komentarz

                              • sebwiecz
                                Rider
                                • 2008
                                • 328
                                • Yeti (5L)

                                #16
                                Zamieszczone przez bzyq_74
                                Zamieszczone przez ruwado
                                Dokładnie. W nocy na S1 (k. Katowic) dziury, takie, że strach jechać powyżej 80 km/h, ale to jest expresówka, więc miski susza wszystkich. Chyba polują na poduszkowce, bo każde autko przy powyżej 110 km/h straci wszystkie koła chyba.
                                Lepiej jechać prosto na Sosnowiec /K-ce niż pchcać się na pseudo S1, cały czas 2 lub 3 pasy i nigdy się nie korkuje.
                                Przez dzień ruch spory ale 100 się jedzie, a nocą to Vmax można potestować.
                                W zeszłym roku byłem w BiH i Czarnogórze.
                                Najgorsze drogi były.... na Węgrzech, najlepsze - Chorwacja i Czarnogóra
                                To zależy gdzie się jedzie, z Tychów do Katowic koleiny jak diabli, rzuca jak żydem po pustym sklepie. Potem do sosnowca jest ok ale od sosnowca pod siewierz gdzie się łączą drogi też koleiny jak pierona, ale jest jeden plus mniej niebieskich na 50''

                                http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=70046

                                Komentarz

                                • ruwado
                                  RS
                                  • 2009
                                  • 14885
                                  • Octavia IV (NX3)

                                  #17
                                  Zamieszczone przez bzyq_74
                                  Najgorsze drogi były.... na Węgrzech, najlepsze - Chorwacja i Czarnogóra
                                  dwa razy jechałem przez Węgry - drogi co prawda lokalne (wąskie i niezbyt równe), ale za to ruch mały i i tak szybko poszło. W tym roku tylko autostrady (SK, A, SLO no i bajka - HR).

                                  Zamieszczone przez romi-70
                                  Ale lewym poza ograniczeniami to lepiej ciąć
                                  tak tez robiłem

                                  Zamieszczone przez Viniu
                                  Trogiru
                                  byłem - super jachty w porcie ale Sibenik tez fajny

                                  Zamieszczone przez Viniu
                                  pod marketem Studenac stałem nawet obok jednej OI oklejonej OCP na warszawskich numerach..
                                  studenac odwiedzałem, ale żadnego OCP nie spotkałem

                                  Zamieszczone przez Viniu
                                  Nawiasem mówiąc w Cro miałem wrażenie, że co 3 auto to Octavia
                                  pod hotelem sporo stało... (miejscowych, SLO, SK)



                                  Zamieszczone przez Viniu
                                  Po powrocie szybkie pranie i dalej nad nasze morze 750km już bez najmniejszej niespodziank
                                  no, no... to widzę, że nie tylko ja robię za kierowcę. W niedziele powrót z Cro, a w sobotę odwiozłem rodzinkę do Karwi. Popluskałem sie w zimnym Bałtyku i właśnie wróciłem do domu. Teraz dwa weekendowe wyjazdy w planie... W środku urlopu żonki i pociechy i po odbiór

                                  Przetestowałem naszą A1 (Gdańsk - prawie Toruń) - w sumie może być... tylko strasznie szybko się kończy...

                                  Moja octavka "przeleciała" 150 - 180 - zuch maszyna.
                                  pozdrawiam - Darek

                                  Komentarz

                                  • tadfi
                                    Rider
                                    • 2008
                                    • 501
                                    • Octavia III combi (5E5)
                                    • CJSA 1.8 TSI 180 KM

                                    #18
                                    Witam,
                                    ja wczoraj wróciłem z Chorwacji, tam i z powrotem plus kilka setek po regionie wyszło razem ponad 2700 km. O ile wcześniej nie miałem problemów, to przed samym wyjazdem zepsuł się element grzejny elektrycznego dodatkowego ogrzewania powietrzem, pisałem o tym tutaj: post.
                                    Zaraz po przekroczeniu granicy Austriacko-Słoweńskiej urwała się jedna ze śrub trzymająca chodnicę paliwa (żona usłyszała, ze coś brzdęka pod samochodem, pierwsza myśl - tłumik). 2 w nocy, ciemno jak w d..., deszcz leje jakby było jakieś oberwanie chmury a ja stoję na zakręcie z następnym defektem, myślałem, że mnie szlag trafi. Dobrze, że miałem karimatę i halogen, pod auto i do roboty. Jako zestaw naprawczy użyłem opaski oraz pręta od klucza nasadowego. Tak to wyglądało już w dzień po przyjeździe na miejsce.

                                    Z powrotem nie miałem już żadnych przygód. Zmieniłem olej z Mobila na Castrola Edge i o ile wcześniej po dłuższej jeździe po autostradzie musiałem coś czasami dolać, to teraz Octavka nie wzięła ani grama oliwy.
                                    TadFi
                                    Breloki, logo na klapę i inne gadżety

                                    Komentarz

                                    • ruwado
                                      RS
                                      • 2009
                                      • 14885
                                      • Octavia IV (NX3)

                                      #19
                                      Zamieszczone przez tadfi
                                      deszcz leje
                                      to tam dalej pada :shock:

                                      jak wracałem 31.08, to na wybrzeżu tak wiało, że przy 70 km/h na A1 wyrywało kierownicę z ręki. po przejeździe przez tunel na druga stronę gór "bura" ucichła, za to lunęło tak, że ci co jechali do Cro z łódkami na przyczepach, mogli od razu do nich wskakiwać
                                      pozdrawiam - Darek

                                      Komentarz

                                      • przemek88
                                        Rider
                                        • 2009
                                        • 613

                                        #20
                                        Co do polskich dróg dodam tylko tyle ze ostatnio 170km zrobiłem w 6godzin. I jak tu nie pić?


                                        Moja Octavia 1.9 TDI AGR

                                        Komentarz

                                        • tadfi
                                          Rider
                                          • 2008
                                          • 501
                                          • Octavia III combi (5E5)
                                          • CJSA 1.8 TSI 180 KM

                                          #21
                                          Zamieszczone przez ruwado
                                          to tam dalej pada :shock:

                                          jak wracałem 31.08, to na wybrzeżu tak wiało, że przy 70 km/h na A1 wyrywało kierownicę z ręki. po przejeździe przez tunel na druga stronę gór "bura" ucichła, za to lunęło tak, że ci co jechali do Cro z łódkami na przyczepach, mogli od razu do nich wskakiwać
                                          Ja jechałem w nocy z 29 na 30 lipca. Prawie od początku padało i lało przez wszystkie kraje, w Austrii lało tak, że nie dało się nawet przepisowe 130 jechać. Dopiero w Chorwacji przestało, ale momentami była taka wichura i tak lało (plus grad), że nawet 90 była samobójstwem. Przestało w zasadzie padać, gdy dojechałem do Trogiru i do Slatine był już spokój (nie padało, ale było pochmurno). Popadało jeszcze tego samego dnia do południa i przez cały pobyt miałem słoneczko (jeden dzień do południa był pochmurny i raz w nocy padało).
                                          TadFi
                                          Breloki, logo na klapę i inne gadżety

                                          Komentarz

                                          • Viniu
                                            Rider
                                            • 2008
                                            • 517

                                            #22
                                            Ja byłem od 25.06 do 4.07 i pogodę mieliśmy "pół na pół". Ale to dobrze, bo w dni niepogody zrobiliśmy sobie wycieczki. Np. z Omisia pojechaliśmy do wioski Sviniśće- na szczycie jakiejś góry, jadąc taką serpentyną, że stracha miałem zdrowego, a w drodze powrotnej to zdarłem chyba połowę nowych klocków ATE Ale warto było... przeżycia niesamowite k:
                                            Pozdrawiam

                                            Komentarz

                                            • papikus
                                              Drive
                                              • 2010
                                              • 56

                                              #23
                                              Zamieszczone przez sebwiecz
                                              To zależy gdzie się jedzie, z Tychów do Katowic koleiny jak diabli, rzuca jak żydem po pustym sklepie. Potem do sosnowca jest ok ale od sosnowca pod siewierz gdzie się łączą drogi też koleiny jak pierona, ale jest jeden plus mniej niebieskich na 50''
                                              To nie koleiny tylko Polski Lane Assist :lol:

                                              Komentarz

                                              • borynajosef
                                                Drive
                                                • 2009
                                                • 65

                                                #24
                                                Re: po podróży

                                                Zamieszczone przez ruwado
                                                Właśnie moja dzielna Octavka odpoczywa po wakacyjnej przejażdżce.

                                                Widziałem na autostradzie w Cro kilkanaście autek (o klasę lepszych) na pasie awaryjnym zagotowanych, i nie tylko (trójkąciki się przydały).

                                                A moja Octavka przemknęła 4600 km po PL, SK, A, SLO, HR i BiH i wróciła do domciu dzielnie. Zuch autko

                                                Mknęła jak burza. A swoją drogą - smutne spostrzeżenie. Nasze drogi są koszmarne. Po SK, A, SLO, HR 950 km w 11 godzin z postojami na tankowanie i jedzenie oraz jedną granicę (SLO/HR) - jakieś 2 godziny przerw, czyli w 9 godzin samej jazdy ( w tym 200 km w deszczu i przy huraganowym wietrze). A w PL 400 km w 7 godzin w nocy przy małym ruchu :?

                                                Moja przemknęła też na południe lecz w drugą stronę - D/F/E/P a z powrotem jeszcze przez I/A/CZ - Prawie 11 tys km. Przyznam rację - najgorszy i najbardziej męczący kawałek to PL. W innych krajach poruszasz się prawie 2 razy szybciej. Nawet w Czechach było lepiej - drogi lepsze i aut mniej U nas się nie da a tempo oddawania nowych odcinków jest co najmniej żałosne. Nie musimy budować ani tuneli ani mostów nad dolinami górskimi a jednak jest z tym problem. Dodam jeszcze, że przez blisko 4 tygodnie poza Polską widziałem tylko 2 niegroźne stłuczki a w ciągu łącznie 12 godzin jazdy po Polsce - 4 łącznie z dwoma TIRAMI w rowach i objazdem przez jakieś "zadupie" z prędkością 20km/h. To też o czymś świadczy. PS. Zawsze można znaleźć wyjście AWARYJNE w postaci kolejnego radaru. BRAWO . Radar w końcu jest tańszy niż lepsza droga Genialne prawda? Druga sprawa - oznakowanie dróg - najlepsze w D i A . bardzo dobre w F/I (północ). średnie choć i tak dobre w E/P zdecydowanie najgorsze w PL.
                                                Pozdrawiam wszystkich klubowiczów
                                                Octavia 2 BKD 2.0 TDI wersja ELEGANCE

                                                Komentarz

                                                • tomikt
                                                  Rider
                                                  • 2007
                                                  • 391

                                                  #25
                                                  Zamieszczone przez sebwiecz

                                                  To zależy gdzie się jedzie, z Tychów do Katowic koleiny jak diabli, rzuca jak żydem po pustym sklepie. Potem do sosnowca jest ok ale od sosnowca pod siewierz gdzie się łączą drogi też koleiny jak pierona, ale jest jeden plus mniej niebieskich na 50''
                                                  to jest moja droga do i z pracy i kolein tam nie widziałem.
                                                  kiedyś były, ale położyli nowy dywanik tak rok temu.
                                                  ech...
                                                  TomikT

                                                  Komentarz

                                                  Pracuję...