Opałówka

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • pasożyt
    Classic
    • 2010
    • 26

    #76
    Zamieszczone przez TomRS
    Ale nie ma przepisu który zabrania korzystania z auta firmowego/służbowego do celów prywatnych - jeśli się mylę to proszę podać konkretną podstawę prawną. Mowa jest tylko, że podlega to opodatkowaniu. Ale w jaki sposób ma zostać wyliczona podstawa opodatkowania - na ten temat przepisy milczą, więc tak naprawdę nie masz tego jak zrobić.
    I fiskus zostawił taką bramę (bo już nie furtkę)? I nikomu jeszcze wyrzucił kosztów i nie zarzucił niegospodarności (czy też działania na szkodę firmy)? W poniedziałek idę do mojego szefa z prośbą o zamianę podwyżki na prywatne użytkowanie samochodu firmowego. I sprzedaję mój- najlepiej firmie, będę jeździł tym, czym lubię. Obopólna czysta korzyść (oprócz emerytury, ale zaoszczędzone pieniądze zainwestuję w III filar- ominąć ZUS- bezcenne).

    Zamieszczone przez TomRS
    Dlaczego ? Ano dlatego, że jeśli w jakiś sposób określisz ile dany np przedstawiciel handlowy dodatkowo zyskał z tytułu używania auta służbowego i potrącisz mu z pensji stosowny podatek, to z racji tego, że nie ma przepisu określającego jak dokładnie wyliczyć kwotę "zysku" przedstawiciela, zakwestionuje on to natychmiast i wygra w każdym sądzie.
    Spotkałem się z rozliczaniem z prywatnych jazd. Jeżeli podpisujesz umowę o użytkowaniu auta służbowego, możesz określić sposób rozliczania prywatnych km. Przypuszczam, że można to również rozwiązać odpowiednim regulaminem, rozporządzeniem wewnętrznym. Najprostszy sposób: użytkownik podaje ile km prywatnych przejechał i firma wystawia mu rachunek (jeżeli zaliczy to jako wynagrodzenie w naturze to będą „daniny”).

    Zamieszczone przez TomRS
    I tak naprawdę m momencie opodatkowania używania aut służbowych, najbardziej w tyłek dostaną pracownicy, bo to będzie ich dochód i oni ten podatek zapłacą.
    A teraz dostają km do kieszeni. Na pierwszy rzut oka pachnie szarą strefą.


    Zamieszczone przez TomRS
    A co w przypadku kiedy auta używa osoba prowadząca działalność gospodarczą. De facto to jest jej auto, kupione za własne pieniądze. Teoretycznie ta część kosztów auta która przypada na jazdy prywatne nie jest kosztem uzyskania przychodu. Ale jak ją wydzielić z reszty ? Prawo nie nakłada obowiązku (z tego co wiem) prowadzenia rejestów wszystkich jazd, więc tak naprawdę taka osoba nie musi nic wykazywać do opodatkowania.
    Chcemy być zgodni z przepisami, to uwzględniamy w kosztach uzyskania przychodu tylko część „służbową”, nie przypominam sobie aby przepisy od tego zwalniały, jeśli się mylę, proszę o podstawę prawną. Jeżeli robimy inaczej to oszukujemy (i nie można nam tego udowodnić). I jeszcze: nie wiemy ile słuzbowo, możemy nie wpisywać w koszty samochodu.

    Zamieszczone przez TomRS
    I taka jest różnica między łamaniem prawa - jazdą na opale, i stosowaniem reguł obowiązujących w zakresie wymaganym przez prawo - używaniem prywatnie auta służbowego.
    przywołane wcześniej tłumaczenie
    Zamieszczone przez TomRS
    nie ukradłem tego auta - nie mam takiego a chciałem się przejechać", a tego nikt z nas raczej nie akceptuje.
    też jest zgodne z prawem- jeżeli tak uznaje sąd, a trudne do akceptacji.

    Zamieszczone przez TomRS
    Nie rozumiem takiego podejścia szef=oszust. Jest prawdopodobne czy pewne ?
    Nie, szef oszust: opinia i założenia przyjęte na podstawie wcześniejszego postępowania przywołanego przykładu konkretnego szefa:
    Zamieszczone przez 4x4BKF
    Szef dla Ciebie to ch...uj i oszust bo kręcił i jeździł na czerwonym
    widocznie przywołałem wcześniej zbyt krótki fragment wypowiedzi. Jeśli chcesz pewnych informacji, spytaj sebu.

    Zamieszczone przez TomRS
    Ale dyskusja toczy się na temat tego czy jazda na opale jest legalna i czy legalne jest korzystanie z auta firmowego i służbowego, a nie czy to jest moralne i etyczne.
    generalnie tak, ale moim zdaniem stwierdzenie
    Zamieszczone przez TomRS
    więc potępianie jego postępowania, a przywalanie na łamanie prawa przez jazdę na opale, jest co najmniej dziwne
    jak również cd. cytowanej wcześniej wypowiedzi 4x4BKF (znów przywołałem zbyt krótki fragment) dotyczą raczej etyki postępowania niż legalności.

    Zamieszczone przez TomRS
    W kwestii podatku - nie ma takich osób, bo nikt (chyba) nie zgłosił do opodatkowania otrzymanych prezentów imieninowych, gwiazdkowych, ślubnych itd itp, których wartość przekracza ustawowy próg.
    moja czysta prowokacja, mogłem napisać „Kto jest bez winy...”

    Podsumowując zasadniczy temat: jazda na opale jest nielegalna (podobnie jak maryha, może zwolennicy opału też rozpoczną próbę legalizacji), korzystanie z firmowego auta do celów prywatnych- nadal mam watpliwości co jest legalne, podam taki skrajny przykład:
    czym różni się (wg przepisów): prywatne przejechanie 10km przez pracownika i ciągłe użytkowanie samochodu firmowego tylko do celów prywatnych przez np. żonę szefa?
    I najważniejsze: gdzie jest granica legalności (nielegalności)?
    Spiesz się, nigdy nie wiesz kto Cię dogania

    Komentarz

    • 4x4BKF
      L&K
      • 2010
      • 1279

      #77
      Zamieszczone przez sebu
      Zamieszczone przez 4x4BKF
      Szef dla Ciebie to ch...uj i oszust bo kręcił i jeździł na czerwonym, a Ty jesteś spoko koleś bo "oszczędzałeś".
      na pewno nie twoje

      Zamieszczone przez 4x4BKF
      Rzygać mi się chce jak czytam o takich jak Ty, a dziadów sprzedających oszczędności na CB zawsze nazywam po imieniu ZŁODZIEJAMI.
      proste nie czytaj i po problemie

      z twojej wypowiedzi sądzę że jesteś szefem :x

      zdanie mam takie jak można to trzeba kombinowac i kręcic złodziei pracodawców tak jak oni kręcą swoich pracowników
      a tak ogólnie to ch.j ci do tego
      Temat dotyczy paliwa opałowego więc jak nie masz doświadczenia to twoja wypowiedź jest gówno warta

      Wnosząc po stylu i zawartości wypowiedzi przedmówcy pozwolę sobie nie odpowiadać, bo jak dyskutować z kimś, kto swoją wypowiedź puentuje gołą dupą??

      Link do Sebu bo pewnie nie wie, co znaczy wyrażenie puentować: http://pl.wikipedia.org/wiki/Puenta
      4x4

      Komentarz

      • Ayu
        RS
        • 2009
        • 4154

        #78
        Zamieszczone przez pasożyt
        czym różni się (wg przepisów): prywatne przejechanie 10km przez pracownika i ciągłe użytkowanie samochodu firmowego tylko do celów prywatnych przez np. żonę szefa?
        Jestem za daleko od biura by podać podstawy prawne ale wykorzystywanie auta firmowego do celów prywatnych przez czyjąś żonę , kochankę itp. to wałek jak nic.
        Dla mnie ciekawszą analizą byłoby kiedy ja faktycznie jadę gdzieś prywatnie... no chyba tylko na ryby, wakacje, bo nawet pojechanie do Carrefoura czy Tesco dla mnie to akurat sposób by przyjrzeć się temu co dzieje się na rynku... a i jeszcze, jak sklasyfikować wyjazd "po bułki" jeśli w drodze myślami jestem w pracy a ja pracuję głową... :idea: :szeroki_usmiech

        Komentarz

        • voytek
          Rider
          • 2010
          • 480
          • Octavia III (5E3)
          • CZDA 1.4 TSI 150 KM

          #79
          Zamieszczone przez hotrain
          a i jeszcze, jak sklasyfikować wyjazd "po bułki" jeśli w drodze myślami jestem w pracy a ja pracuję głową... :idea: :szeroki_usmiech
          :wink: Jeśli wyjazd po te bułki i ich ewentulny zakup był niezbędny w celu uzyskania przychodu, to jest to oczywiście koszt :P :wink:

          Komentarz

          Pracuję...