endriu, nic dodać nic ująć. Ciekawi mnie tylko jaki smar zastosowałeś (sam mam pewne doświadczenia).
Co do podszybia to pierwsze przed laty zepsułem niestety wyciągając Twoją metodą (część od strony pasażera). Po prostu rozerwałem plastik a nie wyszło. Teraz zaczynam od zewnętrznych krawędzi.
Swoją drogą jest to rozwiązanie konstrukcyjnie do dupy. W 7 letnim aucie przy regularnych wymianach filtra p.pyłkowego i demontażach mechanizmu wycieraczek połowa mocowań (tych wklejonych pod szybę) w które się wciska podszybie jest rozwalona. Mojej winy w tym mało- głównie serwisy i pierwszy właściciel.
Myślałem o zastosowaniu starej wersji mocowanej na klipy ale zdaje się ma inny kształt, niestety
Co do podszybia to pierwsze przed laty zepsułem niestety wyciągając Twoją metodą (część od strony pasażera). Po prostu rozerwałem plastik a nie wyszło. Teraz zaczynam od zewnętrznych krawędzi.
Swoją drogą jest to rozwiązanie konstrukcyjnie do dupy. W 7 letnim aucie przy regularnych wymianach filtra p.pyłkowego i demontażach mechanizmu wycieraczek połowa mocowań (tych wklejonych pod szybę) w które się wciska podszybie jest rozwalona. Mojej winy w tym mało- głównie serwisy i pierwszy właściciel.
Myślałem o zastosowaniu starej wersji mocowanej na klipy ale zdaje się ma inny kształt, niestety
Komentarz