Chciałbym się dowiedzieć od użytkowników 1.4TSI 122KM jak jezdzicie na zimnym silniku przy krótkich dystansach <10km?
Silnik jest na tyle dynamiczny, ze mozna jezdzic majac juz ok. 1600-1700 obr./min. , ale czy to nie za malo?
Mam manualna skrzynie biegow, a czytalem ze w DSG w normalnym trybie biegi sa wrzucane w taki sposob, ze zazwyczaj jest ponizej 2tys. obr./min. (nie dotyczy trybu sportowego).
Generalnie jezdze na krotkich odcinkach poki co (ok. 6km w jedna strone) i mam zagwostke jak uzywac auta, zeby nie narobic problemow. Poki co zrobilem prawie 1400km i tak do 1000km jezdzilem bardzo ostroznie i delikatnie (nie przekraczalem 3tys. obr./min.). Teraz zaczalem jezdzic troche dynamiczniej i staram sie zmieniac biegi w ten sposob, zeby po wrzuceniu wyzszego miec conajmniej 2tys. obr./min.
Moje szczescie polega na tym, ze auto stoi w ogrzewanym garazu (ok. 10 st. C), zatem jak przejade te 6km, to temperatura oleju wynosi zazwyczaj ok. 70st. C. Pewnie jakbym bardziej przypilowal, to bylaby jeszcze wyzsza.
Niemniej jednak jest to w ogole moj pierwszy samochod (no i nowy), wiec chucham i dmucham, zeby nie popsuc :P
Reasumujac: ciezko mi poki co stwierdzic, co jest zbyt leniwa jazda, normalna jazdna i pilowaniem silnika.
Dodatkowo duże różnice temperatur źle wpływają na blachy i jak w garażu z dodatnia temperatura wszystko się rozmrozi, a nie zdąży wyparować, to po wyjeździe na mróz mogą się nieciekawe rzeczy dziać...
Dodatkowo duże różnice temperatur źle wpływają na blachy i jak w garażu z dodatnia temperatura wszystko się rozmrozi, a nie zdąży wyparować, to po wyjeździe na mróz mogą się nieciekawe rzeczy dziać...
Jakie rzeczy ?? Moje autko parkuje w garażu mocno grzanym bo mam temp. średnio 18 st. i po wyjechaniu na mróz nawet duży nie widzę żadnych nieciekawych rzeczy.
Sebastian, np szyba może pęknąć w związku z dużą różnicą temperatur. Mnie osobiście z takiego powodu zaczęła przeciekać przednia szyba i skończyło się to wymiana na nowa IMO najzdrowiej dla auta jest je trzymać w nie ogrzewanym garażu, w którym i tak temp będzie wyższa kilka stopni niż na zewnątrz.
A ja napisze ,że ja nie żyje dla auta i ono ma mi służyć. Dbam o nie by miało zawsze wszystko wyminione w czasie.Ale czy one się "spoci"w garażu czy "zmarznie" na dworze ma to w (|) . Kiedyś miałem auto w grzanym garażu.Dziś trzymie auto pod chmurą i jedyny plus jaki widzę to ,że skrobać szyb nie trzeba i jest szybciej ciepło w aucie nic więcej :wink:
Moja Octa stoi w garażu - zimą około 6st. Generalnie jeżdże po mieście i początkowo zmieniałem biegi według wskazań komputera. Obecnie zmieniam przy 2000obr/min. Czasami jak miejsce na ulicach pozwala i wskazówka temperatury silnika zaczyna drgać (60 - 70 st) to daje upust swojemu wk@... (zdenerwowaniu) to kręce silnik nawet do 4000obr/min.
Na wiosnę jadę myć podwozie (tak jak i w poprzednich autach) i mam w du...żym poważaniu sól - w żadnym aucie nie miałem problemów z korozją w podwoziu ale zawsze na wiosne myłem je.
...ale pytanie kolegi nie dotyczyło parkowania w garażu :P
Ja osobiście zmieniam biegi powyżej 2 000 obr/min bo tak mi ucho podpowiada.
Jeden z kolegów napisał w podobnym wątku , że to wyraźnie słychać co jest zamuleniem ,a co piłowaniem i tak jest w rzeczy samej. Jeżdżąc na tak krutkich odcinkach nie widzę sensu do kręcenia silnika do 3000 i więcej, ale to moje osobiste odczucia.
...ale pytanie kolegi nie dotyczyło parkowania w garażu :P
Ja osobiście zmieniam biegi powyżej 2 000 obr/min bo tak mi ucho podpowiada.
Jeden z kolegów napisał w podobnym wątku , że to wyraźnie słychać co jest zamuleniem ,a co piłowaniem i tak jest w rzeczy samej. Jeżdżąc na tak krutkich odcinkach nie widzę sensu do kręcenia silnika do 3000 i więcej, ale to moje osobiste odczucia.
Dokladnie tak zaczalem jezdzic. Stety/niestety ten silnik moze tez normalnie pracowac na bardzo niskich obrotach i (przynajmniej w Golfie) malo slychac jego prace. Oczywiscie gdy juz pojawia sie dlawienie, to da rade to wyczuc
Komentarz