Nigdy bym nie kupił auta już zagazowanego. Wolałbym sam to zrobić w jakimś sprawdzonym zakładzie.
Octavia - który silnik benzynowy?
Zwiń
Ten temat jest zamknięty
X
X
-
Dzięki za odpowiedzi!
Tego się obawiałem - duuużo różnych opinii :wink: hehe
Zgodzę się z cenami w BeNeLuxie, nie są zachwycające, ale wujas tam siedzi od lat i parę aut już kupował, mówi, że od razu ciężko znaleźć coś dobrego w normalnej cenie, ale po 2-3 miesiącach zawsze znajdował, co chciał, więc mam nadzieję, że mu się uda. Jedno jest pewne, nie będzie chciał na mnie zarobić jak wszyscy dilerzy w PL :wink:
Nie interesuje mnie gaz, ani diesel. Czemu? Bo nie :wink:
Co do spalania, to nie przeraża mnie 9 litrów przy planowanych ok. 300km w mieście miesięcznie, ale więcej niż 10l to chyba bez sensu wlewać w kompakta (czy jak kto woli auto klasy niższej średniej).
Nie oczekuję od Was gwarancji na silnik na 200000 km, próbuję tylko zminimalizować ryzyko, stąd ten temat.
Jak na razie widzę dwa głosy odradzające 1.6 AKL, czyli z tego co wyczytałem: O I, 101KM, 1997-2002 ? Takie roczniki mnie nie interesują. Chyba, ze coś pokręciłem?
PS Zapędów rajdowych nie mam od 12 lat, czyli od początkuPlanuję z rodzinką maks. 120-130. Raz zaszalałem Felką 170/h dawno temu
Komentarz
-
-
Przy przebiegu około 10000 rocznie to inwestycja w instalację gazową średnio się opłaca.
Ja mam teraz O1 z silnikiem 1.6 BFQ (102KM) i na osiągi i spalanie nie narzekam. Jeździłem też sporo golfem IV z podobnym silnikiem - 1.6 16V (105KM) i palił podobnie ale troszkę lepiej się zbierał, bo mu kufer nie ciążył, według danych różnica w masie jest jakieś 150 kg.
Przy 1.6 trzeba poprostu pamiętać, wkręceniu na wyższe obroty przy wyprzedzaniu.
Oczywiście wszystko zależy od stylu jazdy i jak samochód jest obciążony. Ja w większości jeżdżę sam lub z jedną osobą i prawie pustym bagażnikiem.
Faktycznie skrzynie do silników 1.6 trochę haczą i to nawet w nowych autach.
autoLamer , piszesz, że jeździłeś Felicia 1.6 i ci pasowało, więc 1.6 (100- konne) i większe w Octavii będzie napewno OK.
Komentarz
-
-
A moje zdanie jest takie, że nic nie zastąpi pojemności, im większa, tym lepiej. Nie jest to przypadek, że ceny samochodu i ubezieczenia rosną wraz z pojemnością, widocznie coś w tym jest.
Co z tego, że nowocześniejsza "wiertarka" o pojemności np. 1,2, czy 1,4 ma papierową moc i osiągi porownywalne ze starym 2.0, kiedy trzeba ją maksymajnie kręcić na wysokich obrotach.
Silnik 2.0 w Octavii zachowuje się prawie jak diesel. Można naprawdę bardzo komfortowo podrożować, no i jest nie do zdarcia.
Mam Octavię kombi z tym silnikiem już 11 lat, 190000 przebiegu, zero kłopotów.
Spalanie, to zależy od jazdy. Jeżeli jeżdzi sie zgodnie z przepisami, na trasie można zmieścić sie w 6 l, a nawet 5,9. W mieście około 8 l. Takie w każdym razie są moje wyniki, bo nie jestem za wszelką cenę pierwszy na starcie z pod świateł, dawno z tego wyrosłem.
Między bajki można włożyć opinię, że duże zużycie oleju. Nic takiego u mnie nie występuje. Bardzo rzadko potrzeba uzupełniać pomiędzy wymianami, i to nie więcej jak 0,25 l.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Marian 2Silnik 2.0 w Octavii zachowuje się prawie jak diesel.
Komentarz
-
-
Jak niewiele jeździsz to któryś z dwóch 1.6. Mocniejszy to AKL lub BFQ słabszy AEE .Części są tanie i każdy normalny mechanik robi z tymi silnikami co chce. Ja chcesz tanio jeździć i nie płacić drogo za OC to najlepszy wybór. Ja miałem 300 000 na swoim AEE i obyło się bez niespodzianek eksploatacyjnych. Broń Boże nie pchaj się przy takich swoich przebiegach w turbo benzynę lub zajeżdżonego diesla.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez BartusMożesz to rozwinąć ???
Tak w dużym skrócie:
1. max momentu o wiele wyższego niż w 2.0 od zdecydowanie niższego zakresu do zdecydowanie wyższego. W 18T max moment jest podawany w zakresie obrotów, a nie przy obrotach.
2. 35 koni mechaniczych więcej oznacza zdecydowanie lepsze osiągiO2FL RS | S2 | F2
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez tomekZamieszczone przez BartusMożesz to rozwinąć ???
Tak w dużym skrócie:
1. max momentu o wiele wyższego niż w 2.0 od zdecydowanie niższego zakresu do zdecydowanie wyższego. W 18T max moment jest podawany w zakresie obrotów, a nie przy obrotach.
2. 35 koni mechaniczych więcej oznacza zdecydowanie lepsze osiągi
Komentarz
-
-
EEEtam. Poza turbiną to jest to zwykły silnik. Jak się wie o podstawowych zasadach jazdy na zimnym i po pałowaniu, to nie jest to bardziej awaryjny silnik niż taki bez turbiny.
Aczkolwiek, kupując na rynku wtórnym jest większe ryzyko, bo nie wiadomo jak poprzedni właściciele jeździli.O2FL RS | S2 | F2
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez skalarodpowiednia eksploatacja 1.8T i jest bez awaryjny,wymiany na czas jak w zwykłym 2.0 i silniczek nawet dotrwa do 400000km
p.s na forum są tacy co maja już ponad 300000km i nadal bezawaryjna jazda.. Silniki te bardzo długo były montowane w wielu samochodach z grupy VAG i w zasadzie nie sprawiają jakiś większych problemów. Wiadomo, maja turbinę i nie da się temu zaprzeczyć. Jak ktoś uważa turbinę za źródło zła wszelakiego, no to już go nic nie przekona, ale samochód eksploatowany zgodnie z turbo-zasadami nie będzie sprawiał problemów. Co do dynamiki i zakresu obrotów to kojarzę troszeczkę jak się jeździ TDI, nie wiem jak się rozpędza benzynowy 2.0 8v, ale jeśli chociażby podobnie nabiera wigoru od ok 2000 obr/min jak 1.8T no to szacun
. Silnik 2.0 uważam oczywiście za jak najbardziej ciekawy, a szczególnie jego współczesną wersję TFSI :twisted:.
Pozdrawiam
Northeusz
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez BartusZamieszczone przez tomekZamieszczone przez BartusMożesz to rozwinąć ???
Tak w dużym skrócie:
1. max momentu o wiele wyższego niż w 2.0 od zdecydowanie niższego zakresu do zdecydowanie wyższego. W 18T max moment jest podawany w zakresie obrotów, a nie przy obrotach.
2. 35 koni mechaniczych więcej oznacza zdecydowanie lepsze osiągi
ja nie jezdzilem 2.0 to sie nie wypowiadam, a Ty jak widze jestes specjalista od 1.8T.
Zrobilem O1 z tym silnikiem 94 kkm, praktycznie bezawaryjnie
czlowiek na ziemi jest tylko sekunde, nie zmieni nic a zostawi burdel
Komentarz
-
-
1.8T - w tym silniku zajebiste bylo to ze 100 kmh robila w 8 sek
a gorszych rzeczy ze wydalem w przeciagu 1.5 roku 3 k pln na naprawy w silniku i przy zabawie z kolegami na kompie pojawialo sie 17/100
turbiny bym sie nie bal - to nie diesel, 240 kkm przejechala bez naprawy i napewno dalej jezdzi
Komentarz
-
-
moja opinia:
1. w OI bym brał 1.8 bez turbo lub 2.0, ewentualnie 1.8 t, jak chcesz czasem depnąć mocniej (ale z tego co piszesz nie chcesz). 1.6 w OI bym się wystrzegał - skrzynia awaryjna itp.
2. w OII bym brał 1.6 mpi, bo w cenie nie wyłapiesz 1.4 tsi. O fsi różne opinie chodzą, więc lepiej nie ryzykować na moje oko.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez rkb1.8T - w tym silniku zajebiste bylo to ze 100 kmh robila w 8 sek
a gorszych rzeczy ze wydalem w przeciagu 1.5 roku 3 k pln na naprawy w silniku i przy zabawie z kolegami na kompie pojawialo sie 17/100Pozdrawiam
Northeusz
Komentarz
-
-
Mając równowartość 8.000Euro na samochód i chcąc kupić Octavię odrzuciłbym zdecydowanie szukanie auta zagranicą i skupiłbym się na krajowych. I szukałbym 3-4 letniej O1 lub 6-7 letniej O2. A silnik? Chcąc jeździć bezproblemowo skupiłbym się na szukaniu 8-zaworowego 1.6i BFQ (w O1)/BSE (w O2) ze stosunkowo niewielkim przebiegiem...
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez sew1981(...)1.6 w OI bym się wystrzegał - skrzynia awaryjna itp.
2. w OII bym brał 1.6 mpi (...)
Pewnie ten, kto się naciął, napisze, że zły, a ten komu służy od 200kkm napisze, że jest git :wink:
Komentarz
-
Komentarz