a ja mam znajomego gumiarza - zawsze mnie jakoś wkręci w kolejkę (zaklepie miejscówkę). Albo zostawię mu samochód w czasie pracy, a on mnie podwiezie i odwiezie... :P
Ja właśnie we wtorek wymieniłem koła na letnie (205/55/16).
Tak jak rbk przyzwyczajam się do twardego
rbk to reebok
a na poważnie to jestem troche zdziwiony o ile spada komfort na profilu 55 w porównaniu z 65 mowie oczywiscie o dziurach, nierownościah i koleinach bo same prowadzenie na ++
Kiedyś O1 1.8T , Później O2FL 1.6 Fabia II 1.9 TDi, teraz Rapid 1.2 TSI 110 km
taaaaaa a ja rano jak jechałem do pracy, to debile z służb drogowych sypali solą. W zimę nie mieli soli, to teraz poprószyło delikatnie, to walili sól tonami i mam teraz całe auto w szarych plamach :evil: :x Nawet na felgach mam poprzyklejane kryształki jak mi solarka sypnęła pod koła. Sk**wiele jedne patałachy.
Alfee
Ford Mondeo MKIII kombi Duratec HE 1.8 16V + LPG
Kawasaki ER5 :-)
Ja dzisiaj zmieniłem na letnie, jak wchodziłem do garażu to lekko padał deszczyk a po zmianie kół jest biało :shock: .
P.S. Jakie dajecie ciśnienie do opon 225/45/17 1.9 TDI kombi? takie jak na klapce od paliwa czy troche więcej?
OCTAVIA II 1.9TDI - 2006 - sprzedana
OCTAVIA II 1.9TDI - 2007 - Rozbita, sprzedana
OCTAVIA II FL 1.9 TDI 4x4 - 2009
Kiedyś w motorze przeczytałem test opon, który jednoznacznie rozwiał wszelkie moje wątpliwości- opona letnia ma lepszą pszyczepność na suchym asfalcie nawet przy minusowych temperaturach. Opony zimowe zaś wygrywają z letnimi na śniegu i lodzie.
Kuknołem na pogodę długoterminową i już nie miałem złudzeń...
Decyzji nie żałuję, ogumienie jest znacznie cichsze, super trzyma się drogi nawet gdy spadł śnieg, po którym za 2-3 godziny już nie było śladu.
Zmiana gum i teoria typu +5 stopni raczej dotyczy wymiany z letniej na zimową wtedy śnieg może nie jednego zaskoczyć (jest ciepło, ciepło, a tu nagle zima w pełni- do tego inna technika jazdy).
Przy zmianie opon z zimowych na letnią uważam, że ta teoria ni jak się ma do realii. Jeżeli przez 2-3 tygodnie temperatura oscyluje na poziomie zero lub + to czas zmieniać gumy prawdziwej zimy już nie będzie- nawet jak coś spadnie to za dwie godziny już nie ma śladu po śniegu...
Nie wiem jak w górach, ale u mnie szybsza zmiana to same korzyści...
"Prosta jest dla szybkich samochodów, zakręty są dla szybkich kierowców..."- Colin McRae
Ja tam poczekam ,gdzie człowiek się spieszy tam diabeł się spieszy :wink: nie dajmy ponieść się emocjom 2 tyg w to czy w to nie robi różnicy ale robi różnice jak już na pewno zima nie wróci
[ Dodano: Sob 26 Mar, 11 21:41 ]
To co mówię tyczy się PŁN-WSCH PL :diabelski_usmiech bo ludziska z zachodu i południa pomijając tereny górskie mogą zmieniać bo cieplej u was :wink:
Kiedyś w motorze przeczytałem test opon, który jednoznacznie rozwiał wszelkie moje wątpliwości- opona letnia ma lepszą pszyczepność na suchym asfalcie nawet przy minusowych temperaturach. Opony zimowe zaś wygrywają z letnimi na śniegu i lodzie.
Kuknołem na pogodę długoterminową i już nie miałem złudzeń...
Decyzji nie żałuję, ogumienie jest znacznie cichsze, super trzyma się drogi nawet gdy spadł śnieg, po którym za 2-3 godziny już nie było śladu.
Zmiana gum i teoria typu +5 stopni raczej dotyczy wymiany z letniej na zimową wtedy śnieg może nie jednego zaskoczyć (jest ciepło, ciepło, a tu nagle zima w pełni- do tego inna technika jazdy).
Przy zmianie opon z zimowych na letnią uważam, że ta teoria ni jak się ma do realii. Jeżeli przez 2-3 tygodnie temperatura oscyluje na poziomie zero lub + to czas zmieniać gumy prawdziwej zimy już nie będzie- nawet jak coś spadnie to za dwie godziny już nie ma śladu po śniegu...
Nie wiem jak w górach, ale u mnie szybsza zmiana to same korzyści...
ja też juz smiegam od dawna czyli połowy lutego i tak jak piszesz letnia guma tylko na sniegu przegrywa z zimówką, na mokrym asfalcie i minusowych temp jest lepiej na letnich.
Odnosnie cisnienia ja pompuje również 2.4 do 225/40/18 na zimnej wtedy jak sie rozgrzeje jest około 2.6-2.7
Komentarz