Nie wiem, czy zostałem źle zrozumiany czy co...
Pisząc powyższych kilka słów miałem na myśli niewyważanie kół już raz dobrze wyważonych.
Dla mnie najlepszym testem jest pogonić samochód po prostej do prędkości 180-200km/h. Jak wszystko jest ok to po co wyważać. Na takim teście drogowym najdrobniejsza fuszerka zaczyna być odczuwalna na kierownicy...
Najczęstszym błędem serwisów po których walą koła jest nie umycie felgi (drapną szczotką byle jak a błoto w rowkach nadal się znajduje). Po takiej wymianie jak pojeździsz trochę i znowu dobrze nie wyczyszczą to znowu pan z gumowego serwisu będzie Ci wciskał kity, że koła są nie wyważone i trzeba je poprawić ;-)
Co do porządnych serwisów no cóż, z prowincji nie będę zapindalał 150km do Wa-wy tylko po to by zmienić koła ;-( ... no chyba, że będąc gdzieś po drodze.
"Prosta jest dla szybkich samochodów, zakręty są dla szybkich kierowców..."- Colin McRae
Jak zmieniam koła sam to jadę wyważyć jeśli potem okazuje się, że jest taka potrzeba, wyważanie "domyślnie" jest IMO bezsensowne.
Jak mam koła u gumiarzy to wiadomo, że zrobią to na upartego czy jest potrzeba czy nie, nie dyskutuję bo przyjeżdżam na gotowe no i mam pewność, że nie będę musiał do nich wracać - a ja jestem pogięty i mam bardzo daleko do wulkanizacji :lol:
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Czasem zamiast dawać duże ciężarki wystarczy odpowiednio obrócić oponę względem felgi tak, żeby cięższe miejsce opony znalazło się naprzeciwko cięższego miejsca felgi (optymalizacja). Ale do tego potrzebne są:
1. odpowiednia wiedza mechanika
2. dobre chęci
3. odpowiednia wyważarka (podobno)
Jednak czasem nawet optymalizacja niewiele daje, jeśli opona jest do dupy, miałem tak z zimówkami w poprzednim aucie. Były wibracje powyżej 100/h, w teście drogowym wyszło, że konstrukcja chyba dwóch opon jest już troszkę nadwyrężona i nie dawała jednakowego oporu dla rolki pomiarowej ca całym obwodzie. Pomimo idealnego wyważenia dynamicznego, po obciążeniu były więc dczuwalne wibracje przy większych prędkościach. Ale to było po kilku sezonach ich używania, niestety nasze nawierzchnie dały im się we znaki. Panowie w serwisie powiedzieli, że nic więcej nie poradzą, trzeba wymienić opony. A ja wymieniłem auto na obecne
Pozdrawiam
Komentarz